Ballack: Liverpool jest moim faworytem w LM
The Reds, wygrywając wszystkie siedem dotychczasowych meczów w Lidze Mistrzów, zapewnili sobie finisz w pierwszej dwójce fazy ligowej rozgrywek oraz rozstawienie w fazie pucharowej.
Podczas gdy podopieczni Arne Slota błyszczą na arenie europejskiej w odświeżonym formacie Ligi Mistrzów, zupełnie inaczej wygląda sytuacja dla innych wielkich klubów w Europie - w tym broniącego tytułu Realu Madryt.
Czołowa ósemka fazy ligowej automatycznie zakwalifikuje się do fazy pucharowej, natomiast zespoły z miejsc od dziewiątego do 24. będą musiały zagrać w barażach o awans.
Real Madryt i Manchester City zajmują obecnie odpowiednio 16. i 25. miejsce - giganci La Liga przegrali trzy ze swoich siedmiu meczów, a zespół Guardioli dwa razy wygrał, dwa razy zremisował i trzy razy przegrał.
Tymczasem PSG jest obecnie na 22. miejscu w tabeli Ligi Mistrzów - po wczorajszym zwycięstwie z Manchesterem City - i na ten moment również nie może być pewne awansu do kolejnej fazy.
W efekcie były pomocnik Chelsea, Michael Ballack, nie jest przekonany, że Real Madryt będzie w stanie obronić europejski tytuł. Niemiec jest jednak pod wrażeniem Liverpoolu i przewiduje, że podopieczni Slota mogą wygrać całe rozgrywki.
- Patrząc na występy w ostatnim czasie, Real nie jest moim faworytem - stwierdził Ballack w rozmowie z Bildem.
- Stawiałbym na Liverpool, który obecnie dominuje w tabeli Ligi Mistrzów.
- Byłem pozytywnie zaskoczony tym, jak Arne Slot poradził sobie po zakończeniu ery Jurgena Kloppa.
- Zawsze bardzo trudno jest wejść w buty takich postaci jak Klopp czy choćby Jose Mourinho, który zdołał osiągnąć coś wyjątkowego.
Komentarze (1)
Oczywiście liczę na nasz tryumf choć przeczuwam że tegorocznym zdobywcą ligi mistrzów może zostać Barcelona.