Slot: Chcę, by Liverpool zawsze walczył o tytuły
Arne Slot w wywiadzie z Garym Linekerem dla BBC przyznał, że mocno zależy mu na tym, by Liverpool był konkurencyjnym klubem i corocznie rywalizował z najlepszymi o najważniejsze trofea w kraju i Europie.
Holenderski trener zdradził, iż obecny sezon przebiega z jego perspektywy lepiej, aniżeli mógł sobie tylko wymarzyć.
- Rzeczywiście nie mogłem przewidzieć, że po 22 rozegranych meczach w Premier League będziemy posiadać tyle punktów na koncie. Nie sądziłem, że będziemy na szczycie z kilkupunktową przewagą nad resztą stawki - powiedział Slot.
- Oczywiście zawsze miło jest prowadzić w tabeli, lecz myślę, że niewielu stawiało na Liverpool. Jestem też ostatnią osobą, która spodziewałaby się, że Manchester City zaliczy tak kiepską passę spotkań.
- Liverpool jest klubem, który w każdym sezonie powinien walczyć o mistrzostwo Anglii, czy wygraną w Champions League. Do tego zamierzam dążyć w kolejnych kampaniach. Mam nadzieję, że będę w stanie utrzymać klub na najwyższym poziomie przez wiele lat.
- Wiem, że ludzie kwestionują wciąż nasze szanse na trofea z uwagi na niewielką aktywność klubu w letnim okienku transferowym, a także obecnym. Jest pewien powód tego wszystkiego. Po prostu jesteśmy zadowoleni z obecnego poziomu kadry drużyny - kontynuował Slot.
- Wiem, że odpowiedni ludzie pracują nad wzmocnieniami drużyny najbliższego lata.
W czasie swojej kariery piłkarskiej Arne Slot reprezentował barwy FC Zwolle, z którym dwukrotnie awansował do Eredivisie. Ponadto z drużyną NAC Breda miał możliwość występów w Pucharze UEFA.
Slot występował głównie na pozycji ofensywnego pomocnika.
Naturalną ścieżką dalszego rozwoju Arne Slota była kariera trenerska. W Holandii prowadził Cambuur, AZ Alkmaar i Feyenoord, zanim przeniósł się na Wyspy.
- Myślę, że osoby, które występowały obok mnie na boisku, nie były zaskoczone faktem, że zostałem trenerem - kontynuował Slot.
- Już jako piłkarz lubiłem analizować wiele kwestii taktycznych związanych z grą.
Podczas swojej pracy w Holandii, Slot wielokrotnie pokazywał swoim zawodnikom klipy z sezonu 2019/2020 roku z grą Liverpoolu, który sięgnął wówczas po tytuł mistrzowski.
Zapytany o to, jak jego umiejętności piłkarskie wypadają w porównaniu z prowadzonym przez niego aktualnie zespołem the Reds, Slot uśmiechnął się szeroko i powiedział:
- Trudno wyobrazić mi sobie, że siedzimy z chłopakami w moim biurze i dyskutujemy o moich występach na boisku. Zawsze żartuję sobie, że nie byłem zbyt szybki. Nie lubiłem długo biegać za piłką. Nadrabiałem jednak dobrym czytaniem gry i ustawieniem się - śmiał się Holender.
Slot przyznał, że trudnym aspektem pracy w Anglii jest dla niego fakt, że najbliższa rodzina wciąż mieszka w Holandii.
- To dla mnie niełatwa kwestia. Dobrze, że lot trwa tylko godzinę.
- Dzieci chodzą do szkoły i mają w tym roku ważne egzaminy. Bywały w Anglii dość często, zwłaszcza w pierwszej części sezonu, kiedy mieliśmy przerwy związane z występami reprezentacji.
- Teraz trwa dla mnie najtrudniejszy okres, gdyż od listopada do marca nie ma meczów drużyn narodowych. Nie widuję więc najbliższych z taką częstotliwością z jaką bym chciał.
- Z drugiej strony mam teraz więcej czasu na swoją pracę, więc może dlatego stałem się lepszym trenerem, niż podczas pracy w Holandii - uśmiechnął się Slot.
Arne na koniec wywiadu przyznał, że zawsze cenił Virgila van Dijka, ale dopiero podczas pracy w Liverpoolu zobaczył, jak dobrym piłkarzem jest jego kapitan.
- Każdy tutaj w Anglii powie ci, że Virgil jest najlepszym obrońcą na świecie.
- W Holandii spotyka się z większą krytyką, niż na Wyspach. Byłem mocno zaskoczony, jak świetnie radzi sobie z piłką przy nodze, jakim jest liderem na boisku i ile wnosi do naszej gry. Bez niego wiele spraw byłoby o wiele trudniejszych.
- Od pierwszego dnia wspólnej pracy z nim pomyślałem sobie 'Wow, to jest ten poziom, którego potrzebujemy'. Sądzę, że kibice w Anglii są przyzwyczajeni do jego klasy i jakości występów.
Komentarze (6)