LIV
Liverpool
League Cup
06.02.2025
21:00
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1500

Iraola po meczu z Liverpoolem


Andoni Iraola nie krył rozczarowania po porażce 0:2 z Liverpoolem, podkreślając, że w starciach z takimi rywalami decydują detale. Szkoleniowiec Bournemouth zwrócił uwagę na zmarnowane okazje, niewykorzystane sytuacje i decyzje, które nie poszły po myśli jego drużyny. Mimo wysokiego poziomu gry z obu stron, zabrakło skuteczności, by wywrzeć presję na Liverpoolu. Jak przyznał, jego zespół miał swoje szanse, ale nie potrafił ich wykorzystać, co przeciwko tak klasowemu przeciwnikowi zawsze ma kluczowe znaczenie.

Pokonaliście już trzy drużyny z czołowej czwórki w tym sezonie. Myślisz, że dzisiaj mogliście dopełnić komplet i wygrać ponownie?

– Tak, oczywiście, że mogliśmy. Wynik nie poszedł po naszej myśli, ale daliśmy sobie szansę. Obie drużyny zagrały na wysokim poziomie, jakość meczu była naprawdę dobra.

– Przeciwko takim zespołom jak Liverpool, czasami te drobne detale decydują. Dwa razy trafiliśmy w słupek, raz w poprzeczkę, mieliśmy bramkę nieuznaną o kilka milimetrów. Musieliśmy ich ukarać, bo wiedzieliśmy, że będziemy dopuszczać do sytuacji, obie drużyny grały otwartą piłkę. Było dużo szybkich przejść z obrony do ataku, więc powinniśmy wykorzystać jedną z tych okazji, żeby wywrzeć na nich presję.

W pierwszej połowie podyktowano rzut karny dla Liverpoolu, VAR to sprawdził, ale nie zmienił decyzji. Jak to oceniasz?

– Dla mnie to była sytuacja, którą można było ocenić w obie strony. Wydaje się, że było lekkie dotknięcie, nie widziałem tego jeszcze dokładnie, lecz Gakpo przewrócił się po minimalnym kontakcie.

– Evanilson w meczu przeciwko Brentford miał identyczną sytuację, może nawet bardziej klarowną. Jeśli sędzia gwiżdże jeden taki faul, to powinien odgwizdać także drugi. Jeśli nie gwiżdże żadnego – w porządku. Jeśli jeden uznaje, a drugiego nie, to mam prawa się na to skarżyć.

Czy mimo porażki możecie czerpać pewność siebie po tak dobrym meczu przeciwko Liverpoolowi?

– Nawet gdy wygrywasz, zawsze są rzeczy do poprawy. Przeanalizujemy wszystko, na pewno mogliśmy zrobić kilka rzeczy lepiej. Ogólnie jestem bardzo zadowolony z naszej gry. Jak mówiłem, daliśmy sobie szanse przeciwko Liverpoolowi.

– Pokonanie ich jest niezwykle trudnym zadaniem. Teraz skupimy się na analizie tego meczu przez najbliższe 24 godziny, a potem cała uwaga przenosi się na pucharowe starcie z Evertonem.

Jak oceniasz sędziowanie Darrena Englanda?

– Skoro pytacie mnie o sędziego, to powiem tylko tyle – uważam, że w takich meczach to zawodnicy powinni być w centrum uwagi. To oni zasługują na pochwały, zarówno gracze Liverpoolu, jak i nasi.

Jesteś dumny z waszej postawy?

– Myślę, że byliśmy bardziej konkurencyjni niż w niektórych poprzednich spotkaniach. Oczywiście przeciwko Liverpoolowi zawsze będziesz dopuszczać do sytuacji, bo obie drużyny grały ofensywnie i otwarcie.

– Musimy się jednak zastanowić, dlaczego nie zdobyliśmy bramki. Mieliśmy swoje okazje i gdybyśmy strzelili gola na 1-0 czy 1-1, Liverpool mógłby poczuć większą presję. Po drugim golu grali już swobodniej.

Czy Mohamed Salah zrobił dziś różnicę?

– Strzelił gole, więc oczywiście był kluczowy. Liverpool ma wielu świetnych piłkarzy i nie da się ich wszystkich wyłączyć z gry.

– Myślę, że Milos dobrze sobie z nim radził przez większość meczu. Drugi gol to taki typowy strzał, który Salah uwielbia. Nie da się jednak kontrolować go przez całe 90 minut. Trzeba mu oddać zasługi – to było świetne wykończenie.

Co sprawia, że wasza drużyna potrafi rywalizować na tak wysokim poziomie?

– Nie jesteśmy na szczycie tabeli, są zespoły lepsze od nas i z większymi możliwościami. Jesteśmy w dobrym miejscu, gramy na wysokim poziomie i staramy się utrzymać blisko czołówki.

– Nie skupiam się jednak na tabeli. Najważniejsze jest to, że jesteśmy konkurencyjni niemal w każdym meczu. Czasami rywale mają więcej jakości, ale trzymamy się swojej linii. Jeśli utrzymamy ten poziom, zakończymy sezon w dobrej pozycji. 

Antoine Semenyo znów pokazał się z dobrej strony w ofensywie. Jak oceniasz jego występ?

– Tak jak w przypadku innych zawodników – doceniam jego pracę. Może w innych meczach miał więcej okazji do zdobycia bramki, ale przeciwko takiej drużynie jak Liverpool to, jak walczył w pojedynkach, było bardzo wartościowe.

– Zdobywanie przestrzeni przeciwko Liverpoolowi nie jest łatwe, wygrywanie pojedynków fizycznych też. Nawet jeśli nie miał tylu okazji co w innych spotkaniach, cenię jego grę.

– Dziś zdecydowały detale – centymetry, milimetry. W poprzednim meczu strzeliliśmy pięć goli, lecz nie znaczyło to, że byliśmy aż o tyle lepsi od rywala. Dziś potrzebowaliśmy więcej skuteczności, bo w takich meczach czasem brakuje ci jednej akcji, żeby odwrócić losy spotkania.

– Cieszyliśmy się z ostatnich zwycięstw, ale nie możemy zmieniać podejścia. To nie jest koniec niczego ani początek czegoś nowego. Po prostu podchodzimy do kolejnych tygodni z tą samą mentalnością.

Jak wygląda sytuacja z kontuzjami przed kolejnym meczem?

– Szczerze mówiąc, nie mam zbyt wielu opcji. To nie jest sytuacja, w której masz 20 zdrowych zawodników i możesz wybierać. Mamy wąski skład i mam nadzieję, że kogoś odzyskamy, jednak będzie trudno.

– Mówimy tu o tygodniu. Sinisterra jako jedyny wrócił do treningów z grupą. Trenował dopiero dwa, trzy dni, więc dzisiaj nie było sensu ryzykować.

– Zobaczymy, jak się będzie czuł w tym tygodniu. Może uda się go przygotować do meczu z Evertonem, ale na pewno nie będzie łatwo.
Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

AquardationLFC 01.02.2025 21:20 #
Ja nie wiem, on nie grał w piłkę nigdy? W pełnym sprincie, wystarczy minimalnie trącić nogę zawodnika, którego ścigasz i to wystarczy żeby sam siebie "podciął". Będzie teraz płakał na sędziego. Już w trakcie meczu coś się sadził do technicznego i to nawet w innej sytuacji niż ten karny.

Pozostałe aktualności

Młodzież w półfinale Premier League Cup  (0)
01.02.2025 22:08, B9K, liverpoolfc.com
Opinia Arne Slota po starciu z Bournemouth  (0)
01.02.2025 21:56, Olastank, liverpoolfc.com
Arne Slot o kontuzji Trenta  (3)
01.02.2025 19:50, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
01.02.2025 18:21, AirCanada, Sky Sports