Redknapp: Liverpool musi zachować spokój
Arsenal przegrał z West Hamem, potykając się po raz kolejny w kluczowym momencie sezonu i wyraźnie tracąc grunt pod nogami w wyścigu o tytuł mistrzowski. Potknięcie drużyny Mikela Artety daje Liverpoolowi szansę, by jeszcze bardziej odskoczyć rywalom – pod warunkiem, że zespół Arne Slota utrzyma nerwy na wodzy i zapunktuje w arcytrudnym, niedzielnym starciu z Manchesterem City. Jamie Redknapp, analizując obecną sytuację w Premier League podczas Saturday Night Football, podkreśla kluczową rolę chłodnej głowy The Reds, którzy mają wszystko we własnych rękach.
– Zwłaszcza w tym sezonie, gdy Manchester City ma swoje trudności, Arsenal mógł pomyśleć, że to ich szansa – ale nie wykorzystali jej w pełni.
– Muszą po prostu zachować spokój i odnaleźć swój rytm, nie myśleć teraz o Liverpoolu, tylko skupić się na wygrywaniu meczów. Ich występy nie były wystarczająco dobre.
Redknapp podkreślił, że walka o mistrzostwo wciąż jest otwarta i zarówno Arsenal, jak i Liverpool stracą jeszcze punkty.
– Nie ma możliwości, żeby Liverpool pozostał niepokonany do końca sezonu, podobnie jak Arsenal. To kwestia tego, czy The Reds potrafią wykorzystać swoją szansę.
Zwrócił też uwagę na głębię składu Liverpoolu, która daje im przewagę nad Arsenalem w ofensywie.
– Mają mnóstwo opcji na ławce, co jest zupełnym przeciwieństwem sytuacji Arsenalu z perspektywy ataku.
– Teraz są w niesamowitej pozycji, muszą tylko zachować spokój. Spokój i konsekwencja – to klucz do sukcesu.
Komentarze (7)
Kolejne okienko przespane i czarne chmurki od razu się zebrały.
Na szczęście w PL armatki grają swoje, chelsea wyeliminowała się sama wcześniej, a City nawet jeśli nabierze wiatru to matematyka gra już przeciwko nim. Ale starcia z psg się obecnie obawiam. Jest to okres sezonu w którym regularnie się przepalamy.
Tu bym się akurat nie zgodził. Może wygrać wszystkiego nie wygramy, co nie wyklucza bycie niepokonanym. Jeśli dziś nie przegramy, to mam przeczucie ze przejdziemy ligę tylko z jedną porazka