Van den Berg: Chciałbym wrócić do Liverpoolu
Sepp van den Berg przyznał, że marzy o powrocie do Liverpoolu. Holenderski obrońca, który latem przeniósł się do Brentford za 25 milionów funtów, stał się kluczową postacią w defensywie drużyny Thomasa Franka.
Mimo że transfer do The Bees miał zapewnić mu regularną grę, Van den Berg nie ukrywa, że kontuzje w defensywie Liverpoolu, m.in. Ibrahima Konaté i Trenta Alexandra-Arnolda, sprawiły, że zaczął zastanawiać się, czy podjął właściwą decyzję. Jednocześnie wierzy, że może jeszcze wrócić na Anfield.
– Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie marzę o powrocie do Liverpoolu. To wciąż siedzi mi w głowie – powiedział w rozmowie z Voetbal Primeur. – Ale na ten moment lepszym wyborem dla mojej kariery było pójście inną drogą i częsta gra. To robię teraz i dzięki temu mogę się rozwijać najlepiej, jak to możliwe.
Holender przyznał również, że sytuacja kadrowa Liverpoolu nie była mu obojętna.
– Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie zwracałem uwagi na ich problemy w obronie. Taki jest futbol, nigdy nie wiadomo, co się wydarzy – dodał.
Van den Berg dobrze prezentował się w okresie przygotowawczym i liczył na większą rolę w Liverpoolu, ale uznał, że w Brentford jego pozycja w zespole jest stabilniejsza.
– Podczas pre-seasonu dobrze sobie radziłem i naprawdę widziałem się w Liverpoolu, ale nie miałbym tam takiego kredytu zaufania jak w Brentford. Teraz jestem podstawowym zawodnikiem, który gra zawsze, gdy jest zdrowy. W Liverpoolu byłbym raczej piłkarzem od łatania dziur, a wolę być tym, który regularnie wychodzi w pierwszym składzie.
Mimo to 22-latek nie wyklucza, że w przyszłości znów założy koszulkę The Reds.
– Kto wie? Jeśli dobrze spiszę się tutaj przez dwa, trzy lata, może wrócę do Liverpoolu i będę tam podstawowym zawodnikiem – zakończył.
Komentarze (3)