LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1470

Slot: Potrzebujemy naszych kibiców na Anfield


Arne Slot pochwalił swoją drużynę za to, że podołała niesamowitemu wyzwaniu i pokonała Paris Saint-Germain 1:0 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Wchodzący z ławki Harvey Elliott zdobył zwycięską bramkę swoim pierwszym dotknięciem piłki w 87. minucie środowego meczu na Parc des Princes.

PSG zostało zatrzymane dzięki niesamowitej grze Alissona Beckera, który obronił dziewięć strzałów tej nocy.

The Reds mają niewielką przewagę przed rewanżem we wtorek na Anfield, a Slot przewiduje kolejny trudny test ze strony drużyny Luisa Enrique.

Zapraszam na poniższy zapis pomeczowej konferencji.

O tym, jak podsumowałby mecz:

- Myślę, że gdybyśmy tutaj zremisowali to mówilibyśmy o sporym szczęściu - to jasne dla wszystkich. Dzisiaj byli o wiele lepszą drużyną, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy stworzyli kilka dogodnych szans. W drugiej części nadal górowali nad nami i oddali wiele celnych strzałów, ale głównie spoza pola karnego. Wiedziałem już przed meczem i zobaczyłem to ponownie dzisiaj, ile jakości ma ta drużyna i ci poszczególni zawodnicy.

Wszystkie te strzały spoza pola karnego były oddawane przy pełnej szybkości, którą można zobaczyć tylko u najlepszych zawodników. My również mamy takich graczy, jednak dzisiaj można je było zobaczyć tylko u rywali i dlatego Alisson musiał wykonać wiele wspaniałych obron. Mieliśmy szczęście w pierwszej połowie, że gol nie został uznany z powodu minimalnego spalonego. Czułem, że możemy ich „skrzywdzić” w fazach przejściowych, ale tego nie zrobiliśmy. Czekaliśmy do ostatniej chwili i wtedy wykorzystaliśmy swój moment.

O występie Harveya Elliotta:

To dla niego wielki moment. Rozumiem, że czasami jest sfrustrowany czasem gry, jaki dostaje, ponieważ jest dobrym graczem, ale rywalizuje z zawodnikami, których ja prawie nie zdejmuję. Dominik Szoboszlai jest tym, który po prostu nigdy nie stoi w miejscu, strzela gole i jest dla nas tak ważny ze względu na wszystkie te sprinty, które wykonuje. Mo Salah jest również kluczowym dla nas graczem.

Dla Harveya należą się gratulacje za występ, jak i również dla mojego personelu, ponieważ cały czas z nim pracują i za każdym razem wymyślają świetne ćwiczenia, dzięki czemu pozostaje w formie. Dziś to nie był tylko Harvey, to był również ten, który asystował - Darwin Nunez. Wszedł na boisko po dwóch trudnych dla niego meczach i od momentu jego wejścia na boisko byliśmy większym zagrożeniem niż wcześniej.

 O tym, co dzisiejszy wieczór mówi mu o czekającym go zadaniu na Anfield:

- Wygraliśmy 1-0, a jeśli oglądałeś mecz, to jest to dla nas bardzo dobry wynik. Czuliśmy jakość Paris Saint-Germain i wiedziałem to wcześniej: 10 razy z rzędu strzelali gola za golem za golem i mają niesamowitych skrzydłowych. Każda podstawowa statystyka pokazuje, że są najlepszą drużyną w Lidze Mistrzów – my wygraliśmy fazę tabeli ligowej, ale oni byli w podstawowych zestawieniach najlepszą drużyną, stąd nie byłem zaskoczony, że są tacy dobrzy. Zdecydowanie będziemy potrzebować naszych fanów za tydzień.

O tym, czy PSG jest najlepszym przeciwnikiem The Reds w tym sezonie i czy jego drużyna była poniżej swoich norm:

- Nie, nie – nie byliśmy poniżej normy. Chodzi wyłącznie o jakość Paris Saint-Germain i sposób, w jaki grali przez cały sezon. Mogę to powiedzieć jeszcze raz - wszystkie podstawowe statystyki pokazują, że byli najlepszą drużyną w Europie do tej pory - grali z Arsenalem, Bayernem Monachium, Atletico Madryt i Manchesterem City i nadal mają wyśmienite liczby.

Pokazali dzisiaj – zarówno ja, jak i piłkarze też to widzieli, a także nasi kibice i cała Anglia – że Luis Enrique stworzył tutaj niesamowity zespół po trzech oknach transferowych. Wysokie tempo, wysiłek, jakość w pomocy, świetna gra piłką. To było dla nas niewiarygodne wyzwanie, żeby stąd wyjść z dobrym wynikiem i wiemy, że za tydzień będzie ciężko.

O tym, czy dokonał jakichś zmian taktycznych w trakcie gry:

- Trochę zmieniliśmy sposób, w jaki naciskaliśmy w drugiej połowie. W pierwszej części stworzyli kilka świetnych okazji - jeden na jeden z bramkarzem i dośrodkowania, po których piłka przeleciała nad poprzeczką. W jednej sytuacji stworzyli wiele dogodnych możliwości do zdobycia gola. Po pierwszej połowie to prawie cud, że było 0-0.

W drugiej części to bardziej dzięki ich jakości mogli stwarzać kolejne okazje, ponieważ wszystkie ich strzały były spoza pola karnego. Ci zawodnicy – powiedziałem to już i nasi mają tą samą umiejętność – jeśli mają możliwość uderzyć z 18 lub 20 metrów, to nadal jest to dobra okazja, patrząc na siłę ich uderzeń. Widzieliście dwie drużyny, które zdominowały swoje ligi, grające przeciwko sobie z dużą jakością w grze. Byli jednak zdecydowanie lepsi w posiadaniu piłki niż my.

O defensywnej grze Trenta Alexandra-Arnolda:

Widzę to samo w tym sezonie wiele razy. Były mecze – myślę, że wyjazdowy mecz z City był jednym z nich – w których był kilka słabszy, ale nie dopuściliśmy do zbyt wielu dogodnych szans, więc czasami statystyki nie mówią prawdy. Jeśli zawodnik minie innego na przestrzeni szerokości boiska, nie oznacza to, że jest słabszy. Statystyki, które mają znaczenie jasno pokazują, że Paris Saint-Germain jest w tym sezonie niesamowite w Europie i swojej lidze. Trent w pierwszej połowie raz lub dwa razy miał pewne trudności, ale ogólnie zaprezentował się naprawdę dobrze, szczególnie w drugiej połowie.

Która drużyna wejdzie do meczu rewanżowego z większą pewnością siebie:

- Jeśli spojrzysz na wynik, to wychodzimy stąd bardzo zadowoleni, patrząc na występ – to wręcz na odwrót. Myślę, że Paris Saint-Germain wyciągnie wiele pozytywnych wniosków do meczu, który zagramy za tydzień. Mogę powiedzieć, że nie tylko zagrają przeciwko nam, ale także przeciwko naszym kibicom – a my ich naprawdę potrzebujemy. Nie tylko w przyszły wtorek, ale także w sobotę przeciwko Southampton. Nie mamy przerwy zimowej w Anglii i gramy już od wielu miesięcy. Klub zdecydowanie będzie potrzebować naszych fanów, aby pomogli nam, tak jak zawsze to robią w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (11)

Madara 06.03.2025 08:43 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
MG75 06.03.2025 10:10 #
I jednocześnie Trent kilka razy ratował nam tylek.
PSG to indywidualnie chyba najlepsi piłkarze przeciwko którym można zagrać.
Spectre 06.03.2025 10:38 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
krzycho765 06.03.2025 09:03 #
Trudna zagrać gorsze spotkanie od wczoraj, ale skoro Wilki nie miały problemów, nas zdominować w drugiej połowie, to teoretycznie kwestia awansu, nadal nie jest pewna,
simok 06.03.2025 10:33 #
PSG niby nie ma wielkich gwiazd ale jakościowo ta ekipa to topka topek
Spectre 06.03.2025 10:37 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
AquardationLFC 06.03.2025 10:58 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Radbug 06.03.2025 15:55 #
Bez przesady z tym 0-6. Wtedy faktycznie byłoby niezasłużenie a Alisson zamiast zawodnika meczu stałby się głównym winowajca porazki wszystko wpuszczając.

Co innego takie 0-3.
AquardationLFC 06.03.2025 17:30 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Radbug 06.03.2025 20:13 #
Moim zdaniem 1 sytuacja sam na sam typu "wow, ale obronił" i do tego jakieś 3 bardzo groźne strzałów. Nic "niemożliwego" akurat w tym meczu nie było.

Ten strzał nad poprzeczką to ta sama akcja co obrona 1 na 1. Dwa gole by z tego nie padły.
AquardationLFC 06.03.2025 23:25 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Radbug 07.03.2025 09:56 #
No tak i wychodzi właśnie te 4 (1+3) o których pisałem. Ale w okienko petarda żadna nie leciała. 3 bardzo dobre strzały i 3 bardzo dobre obrony. Po prostu inaczej oceniamy trudność tych sytuacji.
hoster 06.03.2025 11:19 #
Bronić się to jedno ale trzeba uczciwie przyznać, że naszym włączył się wczoraj tryb trampkarzy bo granie na remis nie polega na tym, że nie możemy wyjść ze swojej połowy czy wymienić 3 podań. Do tego masa błędów technicznych. To był straszny mecz do oglądania mimo korzystnego rezultatu.
Radbug 06.03.2025 16:13 #
Dokładnie tak. Te porównania do Mourinho czy Atletico są śmieszne i wypisują je ludzie, którzy nie oglądają piłki nożnej lub jej nie rozumieją. Murowanie bramki i defensywna taktyka nie polega na tym, że dopuszczasz przeciwnika do 27 strzałów na własną bramkę a twoim najlepszym zawodnikiem jest bramkarz. Gole oczekiwane PSG 2,58 nasze 0,25. To, ze my wygraliśmy ten mecz, to jest jakiś błąd w matrixie a nie kalkulacja albo taktyka. Simeone czy Mourinho murują cały mecz, ale robią to z głową i zawsze mają w meczu 2-3 bardzo dobre szanse na zdobycie gola zazwyczaj po kontrach, przez co wygrywają 1-0, a jak nie wyjdzie to przynajmniej remisują, Ale rywale nie mają nic do powiedzenia w ataku.
WojtekYNWA 06.03.2025 13:34 #
Wadą Trenta jest to ze lubi przechodzić sobie spacerkiem
liverpoool 06.03.2025 20:46 #
Podejrzewam że rewanż będzie bardzo podobny tylko obawiam się tego że PSG może siadać każdy strzał na bramkę, wczoraj Alisson miał mecz życia i w wielu przypadkach dopisywało nam szczęście także w rewanżu możemy się spodziewać wszystkiego.
RedLeto 07.03.2025 00:15 #
Nie ma szans na powtórkę. Na Anfield szanse się zrownają. 2:1

Pozostałe aktualności

Gomez widziany na poniedziałkowym treningu  (0)
31.03.2025 17:05, Klika1892, thisisanfield.com
Endō podekscytowany wizją tournée do Japonii  (2)
31.03.2025 13:38, AirCanada, liverpoolfc.com
Piłkarze wracają do Kirkby - zdjęcia  (2)
31.03.2025 13:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Azji na tournée  (9)
31.03.2025 09:47, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Robertson: Muszę dalej ciężko pracować  (0)
30.03.2025 20:34, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com