Benítez: To Newcastle gra pod większą presją
Były menedżer Liverpoolu i Newcastle United, Rafa Benítez, przedstawił swoją analizę finału Carabao Cup, w którym jego dwie byłe drużyny zmierzą się w niedzielę na Wembley.
Większa presja na Newcastle, ale kluczowa będzie walka w środku pola
Zdaniem Beníteza to Newcastle United jest pod większą presją przed tym spotkaniem. „Sroki” nie zdobyły krajowego trofeum od 70 lat, a ich kibice desperacko czekają na sukces. Liverpool ma znacznie większe doświadczenie w finałach i jednocześnie zmierza po mistrzostwo Anglii, co daje im większą pewność siebie.
– Występ w finale to coś wyjątkowego. Daje dodatkową motywację i może pozytywnie wpłynąć na zawodników. Ale oczywiście wiąże się to również z presją – powiedział Benítez. – Newcastle będzie pod większą presją, bo czeka na trofeum od 70 lat. Liverpool ma większe doświadczenie w takich momentach.
Hiszpan podkreślił, że kluczowa dla losów meczu będzie rywalizacja w środku pola. – Pomocnicy Newcastle – Bruno Guimarães, Joelinton i Sandro Tonali – będą ważniejsi dla swoich szans na zwycięstwo niż środkowa trójka Liverpoolu. O ile The Reds mają w składzie takich graczy jak Mohamed Salah, którzy mogą przesądzić o wyniku, o tyle Newcastle musi kontrolować grę i tempo meczu.
Isak kluczowy, ale nie tylko w starciu z Van Dijkiem
W obliczu kontuzji Anthony’ego Gordona, jeszcze większa odpowiedzialność spoczywa na Alexandrze Isaku. Szwedzki napastnik ma na swoim koncie 22 gole w tym sezonie i jest kluczową postacią ofensywy Newcastle.
– Nie mam wątpliwości, że Isak poradzi sobie z presją. Jest najważniejszym zawodnikiem Newcastle od trzech sezonów i stale się rozwija. Ma umiejętność gry zarówno jako klasyczna „dziewiątka”, jak i zawodnik operujący szerzej, szukający wolnych przestrzeni – ocenił Benítez.
Były menedżer Liverpoolu i Newcastle dodał jednak, że starcie Isaka z Virgilem van Dijkiem nie będzie decydujące dla losów meczu. – Isak jest zbyt inteligentnym zawodnikiem, by przez cały mecz walczyć tylko z Van Dijkiem. Będzie szukał gry na całej szerokości boiska i wywierał presję na całą defensywę Liverpoolu, a nie tylko na kapitana The Reds.
Slot i jego elastyczność taktyczna kluczem dla Liverpoolu
Benítez zwrócił uwagę na pracę Arne Slota, który doskonale dostosowuje swoją taktykę do rywala.
– Slot to świetny analityk, bardzo metodyczny w swoim podejściu do przeciwnika. Można to zobaczyć w sposobie, w jaki Liverpool atakuje – czasem jeden pomocnik operuje głębiej, czasem boczny pomocnik schodzi do skrzydła, by stworzyć przestrzeń dla innych.
Według Hiszpana, holenderski menedżer wykorzystuje potencjał swojego składu na wiele sposobów: – Jeśli nie mogą znaleźć jednej drogi do zdobycia bramki, znajdą inną. Liverpool jest niezwykle groźny w szybkim ataku i umie utrzymać presję na przeciwniku przez długie fragmenty meczu.
Slot miał również łatwiejszy start w Liverpoolu niż wielu nowych menedżerów, ponieważ przejął drużynę, która już miała mocne fundamenty. – Dobra forma zespołu od początku sezonu dała mu przewagę. Zawodnicy uwierzyli w jego metody, co pozwoliło na stworzenie świetnej atmosfery w drużynie.
Trofeum czy Liga Mistrzów – co ważniejsze?
Zdaniem Beníteza, finał Carabao Cup to dla Newcastle ogromna szansa na zapisanie się w historii, ale priorytetem właścicieli klubu pozostaje Liga Mistrzów.
– Właściciele chcą wygrywać trofea, ale jeszcze bardziej zależy im na gwarancjach finansowych, jakie daje Liga Mistrzów. Dla kibiców i zawodników liczy się jednak przede wszystkim trofeum. Idealnym scenariuszem byłoby połączenie obu tych aspektów.
Benítez podkreślił, jak wielką rolę w tym sezonie odgrywa Eddie Howe. – Howe wykonuje świetną pracę. Przebudował zespół, wprowadził dobrych zawodników, ale teraz, ze względu na zasady finansowego fair play, nie jest łatwo wykonać kolejny krok naprzód.
Komentarze (0)