Stan zdrowia Gravenbercha
Ryan Gravenberch wycofał się z obowiązków reprezentacyjnych w Holandii z powodu kontuzji odniesionej w finale Pucharu Ligi, ale może to być dobra wiadomość dla Liverpoolu.
Gravenberch jest trzecim najczęściej wykorzystywanym zawodnikiem Arne Slota w tym sezonie, ustępując jedynie Virgilowi van Dijkowi i Mohamedowi Salahowi, ale ostatnio jego forma nieco spadła. W jego grze było widać oznaki zmęczenia, co zbiegło się z frustrującym tygodniem dla The Reds – odpadnięciem z Ligi Mistrzów i porażką w finale Carabao Cup.
Nie było więc wielkim zaskoczeniem, że kontuzja w końcu dała o sobie znać. Gravenberch opuścił zgrupowanie Holandii przed meczami Ligi Narodów UEFA przeciwko Hiszpanii. Informacja została ogłoszona w środowy wieczór, a Liverpool wyjaśnił, że jego wycofanie było spowodowane „problemem z kondycją”.
Jednak według Nizaara Kinselli z BBC Sport, który poinformował o tym na platformie X, wyjazd Gravenbercha z obozu reprezentacji był jedynie środkiem ostrożności i nie przewiduje się, by miał opuścić jakikolwiek mecz w końcówce sezonu.
Liverpool wraca do gry 2 kwietnia, kiedy podejmie Everton w Premier League, a między meczami ligowymi ma 17 dni przerwy. Daje to Gravenberchowi wystarczająco dużo czasu na powrót do pełni sił przed derbami Merseyside, a rezygnacja z występów w reprezentacji z pewnością mu w tym pomoże.
Można spojrzeć na to cynicznie, ale istnieje teoria, że Slot mógł zachęcić swojego zawodnika z numerem 38 do rezygnacji z udziału w ćwierćfinale Holandii, aby zapewnić mu pełną sprawność przed kluczowymi spotkaniami.
Tymczasem w czwartkową noc Alisson musiał opuścić boisko podczas wygranego przez Brazylię 2:1 meczu z Kolumbią z powodu urazu głowy, co może oznaczać, że bramkarz opuści ostatnie spotkanie eliminacyjne do Mistrzostw Świata w tej przerwie międzynarodowej.
W pewnym sensie może to dać 32-latkowi odpoczynek przed finałowymi dziewięcioma meczami sezonu Premier League.
Liverpool już teraz musi radzić sobie bez Trenta Alexandra-Arnolda, Conora Bradleya, Joe Gomeza i Tylera Mortona, a żaden z tych obrońców nie spodziewa się powrotu przed kwietniem.
Tymczasem potwierdzono, że Jarell Quansah – podstawowy prawy obrońca pod nieobecność Alexandra-Arnolda, Bradleya i Gomeza – nie weźmie udziału w piątkowym meczu eliminacyjnym Anglii do Mistrzostw Świata przeciwko Albanii.
Młody zawodnik jest jednym z trzech graczy skreślonych z kadry Thomasa Tuchela, który powołał 26 piłkarzy, ale w dniu meczu może zgłosić jedynie 23.
Quansah pozostanie jednak w obozie reprezentacji Anglii i może wystąpić w poniedziałkowym meczu przeciwko Łotwie.
Komentarze (0)