Kuyt: Mistrzostwo znaczy dla fanów bardzo wiele

Dirk Kuyt ma świadomość, że ewentualne mistrzostwo Anglii świętowane wspólnie przez zespół z kibicami, będzie miało olbrzymią wartość dla fanów the Reds.

Liverpool znajduje się na pole position w grze o tron, mając 12 punktów przewagi nad Arsenalem.

Klub pod wodzą Kloppa świętował 19 tytuł mistrza kraju w 2020 roku, ale wobec panującej na świecie pandemii, nie było mowy o świętowaniu z fanami, czy tradycyjnym przejeździe z trofeum odkrytym autobusem ulicami Liverpoolu.

Holender, który wystąpi w dzisiejszym meczu legend z Chelsea, uważa, że dla Liverpoolu w przypadku zdobycia mistrzostwa sezon będzie zdecydowanie udany, pomimo odpadnięcia z Ligi Mistrzów i przegranego finału Pucharu Ligi z Newcastle United.

- Mistrzostwo Anglii będzie miało w tym sezonie olbrzymią wartość - powiedział Dirk.

- Arne może sięgnąć po triumf w Premier League w swoim debiutanckim sezonie na Wyspach, to z pewnością coś, o czym nigdy nie zapomni.

- Liverpool bardzo długo czekał na ostatnie mistrzostwo Anglii. Kiedy w końcu to uczynił, na świecie panowała pandemia COVID-19 i nie wszystko wyglądało tak, jakby sobie wymarzyli kibice. Szczególnie było to bolesne dla fanów the Reds, którzy wyszliby, by wspólnie świętować z zespołem.

- Wszyscy doświadczyli parady po wygraniu Ligi Mistrzów. Całe miasto było czerwone od stóp do głów. Sądzę, że po zdobyciu mistrzostwa Anglii świętowanie mogłoby stać na równie wysokim poziomie.

- Zdobycie mistrzostwa kraju dla fanów może mieć jeszcze większe znaczenie. To będzie istne szaleństwo zarówno na stadionie, jak i ulicach miasta.

- Byłem naprawdę szczęśliwy, gdy dowiedziałem się, że Arne dołącza do Liverpoolu. Obserwowałem jego pracę w Feyenoordzie i widziałem na co go stać.

- Sądzę, że totalnie nikt się nie spodziewał, że pójdzie mu tak dobrze, on sam zapewne również - śmieje się podczas wywiadu Kuyt.

- Ok, przejął świetny skład po Kloppie, dołożył do niego swoje pomysły i wizje, co natychmiastowo 'zatrybiło'. Momentami wydawało się, że zwycięstwa przychodzą Liverpoolowi z dużą łatwością.

- Każdy powtarzał, że każdy, kto przejmie schedę po Kloppie będzie miał bardzo ciężko. Niełatwo jest zastąpić żywą legendę. Jürgenowi na początku nie wszystko układało się Liverpoolu, ale gdy ściągnął odpowiednich piłkarzy i nauczył ich swojej filozofii, wszystko zaczęło wyglądać naprawdę świetnie.

- Arne odcisnął swoje piętno na grze Liverpoolu w bardzo krótkim czasie. Oglądając mecze the Reds, przypominam sobie występy AZ, czy Feyenoordu, kiedy prowadził je Slot. 

- W Lidze Mistrzów mieli pecha. PSG był bardzo wymagającym rywalem, z najwyższego topu. W takich spotkaniach decydują szczegóły, a w tym przypadku był to konkurs rzutów karnych. 

Dirk ma nadzieję, że jego rodak - Virgil van Dijk będzie kontynuował występy w Liverpoolu. Stoperowi wygasa wkrótce kontrakt, lecz Kuyt wierzy, że Virgil przedłuży swą umowę z the Reds.

- Jest prawdziwym liderem i gra w tym sezonie na absolutnie najwyższym poziomie. Jest ostoją drużyny i wszyscy wyglądają spokojniej, mając go obok siebie na boisku. Nie było łatwo mu wrócić do gry po ciężkim urazie. Spotykał się wówczas z niesamowitą krytyką, lecz w obecnym sezonie jest w topowej dyspozycji. 

- Niedługo skończy 34 lata, ale nie widać, by miał nagle zacząć grać słabiej. Podobnie jest z Salahem, który w czerwcu obchodzi 33 urodziny. Każdy fan Liverpoolu pragnie, by ci zawodnicy podpisali nowe umowy. Póki co nie znamy żadnych szczegółów. Mam nadzieję, że wkrótce w sprawie ich kontraktów zostanie zapalone zielone światło, gdyż należą do grona najlepszych piłkarzy na świecie. 

Dirk wypowiedział się również na temat swojego kolejnego rodaka - Ryana Gravenbercha, dla którego obecny sezon jest przełomowy w Liverpoolu.

- Ludzie w Holandii twierdzili, że transfer do Bayernu był nieco za szybki w przypadku Ryana. Oczywiście z każdej sytuacji można wyciągnąć wnioski. Kibice uważają, że zawodnik staje się silniejszy i się rozwija tylko wtedy, gdy osiąga sportowy sukces. Uwierzcie, iż piłkarz może urosnąć w siłę także wtedy, gdy przychodzą ciężkie czasy - kontynuował Kuyt.

- Popatrzcie chociażby na Vincenta Kompany'ego. Spadł z Burnley z Premier League, a teraz jest w Bayernie i zmierza po mistrzostwo Niemiec.

- Gravenberch wiele się nauczył na bazie doświadczeń, które przeżył w tak młodym wieku. Arne dobrze go znał z czasów gry w lidze holenderskiej. Wiedział, że chłopak ma olbrzymi potencjał. Sądzę, że ludzie czasami zapominają, że Ryan ma dopiero 22 lata. Myślę, że w najbliższych latach w Liverpoolu będą mieli z niego mnóstwo pociechy.

Cody Gakpo jest w tym sezonie drugim najlepszym strzelcem Liverpoolu z 16 bramkami na koncie.

Kuyt docenia wpływ na wyniki, byłego napastnika PSV Eindhoven.

- Cody potrzebował nieco czasu na aklimatyzację po przybyciu z Holandii. W tym sezonie pokazuje jak ważnym jest zawodnikiem w talii Slota. Jego gra na lewej stronie, natychmiastowe ścięcie do środka i gola. To jego firmowa akcja, na którą rywale nie potrafią znaleźć recepty. Widać, że najbardziej pasuje mu gra na lewym skrzydle, gdzie czuje się najlepiej. 

- Wspaniale jest widzieć holenderskich zawodników w Liverpoolu, grających na tak wysokim poziomie - podsumował Dirk.