Van Dijk: Mam nadzieję, że Endo z nami zostanie
Virgil van Dijk podkreślił, że Wataru Endo jest „jednym z liderów”, który wspiera go w roli kapitana Liverpoolu. Holender ma również nadzieję, że zostanie on w klubie „jeszcze kilka lat”.
Endo nie ma okazji do wielu występów pod wodzą Arne Slota, ale za każdym razem kiedy pojawia się na boisku, prezentuje się bardzo solidnie.
Jego wartość jest jednak znacznie większa niż samo 748 minut spędzone na boisku. Doświadczenie pomocnika okazało się szczególnie przydatne dla drużyny będącej o krok od tytułu Premier League.
Chociaż niewielka liczba minut sugerowałaby, że Liverpool będzie otwarty na oferty, jakie pojawią się tego lata, Van Dijk ma nadzieję, że jego kolega z drużyny zostanie w klubie.
- Wata jest bardzo ważny na boisku i poza nim - powiedział.
- Oczywiście gra trochę mniej niż w zeszłym roku, ale jest bardzo istotny. Gdy wchodzi na boisko, potrafi "zabić mecz", wnosząc doświadczenie, które posiada.
- Również poza boiskiem jest jednym z liderów i jestem naprawdę szczęśliwy, że go mamy.
- Wiem, że bycie kapitanem to moja rola, ale potrzeba pewnych liderów, z którymi można budować i którzy są w stanie pomóc, a Wata zdecydowanie jest jednym z nich.
- Jestem z niego naprawdę zadowolony i mam nadzieję, że będzie jeszcze z nami przez co najmniej kilka kolejnych lat.
Latem ubiegłego roku o Endo zabiegała Maryslia, ale Liverpool odrzucił ofertę w granicach 11,8 miliona funtów, a następnie skutecznie odpierał zainteresowanie w zimowym oknie transferowym.
Jest wysoce prawdopodobne, że i tym razem kluby podejmą próby sprowadzenia 32-latka, a na czele stoi podobno Eintracht Frankfurt. Sam zawodnik może być skłonny rozważyć możliwość zyskania większej liczby minut gdzie indziej.
Kolejnym z zawodników, którego sprzedaży można się spodziewać, jest Federico Chiesa i chociaż kapitan wyraził pewne uznanie dla Włocha, zasugerował na swój sposób, że jego transfer jest możliwy
- Moim zdaniem również był bardzo dobrym uzupełnieniem drużyny – powiedział Van Dijk.
- Niestety, miał nieco pecha z kontuzjami. Zobaczmy, co przyniesie lato, ale najpierw skupmy się na tym, by dobrze zakończyć sezon.
Chiesa wystąpił w pierwszej jedenastce w zaledwie trzech meczach Liverpoolu w tym sezonie, łącznie rozgrywając 12 spotkań. Zainteresowanie ze strony klubów Serie A jest spodziewane w letnim okienku transferowym.
Komentarze (1)