LIV
Liverpool
Premier League
27.04.2025
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1847

Neville: Slot zasługuje na ogromne uznanie


Gary Neville okrzyknął debiutancki sezon Arne Slota w Liverpoolu jednym z „najlepszych występów trenerskich, jakie widzieliśmy” w historii Premier League. Holender jest o krok od zdobycia tytułu po raz pierwszy.

Na początku sezonu Liverpool był trzecim faworytem do zwycięstwa w lidze, plasując się tuż za Manchesterem City i Arsenalem.

Po oszałamiającej serii 26 meczów bez przegranej i tylko dwóch porażek w całym sezonie, The Reds są teraz o punkt od zdobycia tytułu mistrzowskiego Premier League i mogą zapewnić sobie tytuł dzięki remisowi z Tottenhamem w najbliższą niedzielę.

Oprócz szybkiej adaptacji Slota do pracy w jednym z największych klubów na świecie, Neville wyraził szczególne uznanie dla jego zdolności do tak łatwego wyjścia z cienia dynastii Jurgena Kloppa.

- Myślę, że wykonał absolutnie genialną robotę, szczerze mówiąc - powiedział w podcaście Neville.

- Myślę, że na początku sezonu, nikt z nas nie może napisać historii na nowo, nie było wielu fanów Liverpoolu, którzy myśleli, że wygrają ligę, nie mówiąc już o kimkolwiek innym.

- Nie pamiętam, żeby jakikolwiek ekspert, analityk, dziennikarz czy kibic powiedział, że Liverpool wygra ligę. To był Manchester City lub Arsenal. Więc to, co zrobili, jest bardzo wyjątkowe.

- Na przestrzeni całego sezonu, osiągnięcia trenerskie Arne Slota są jednymi z najlepszych, jakie widzieliśmy.

- Mówię to w świetle tego, kogo zastąpił. Jedna z największych osobowości i charakterów, jakie widzieliśmy w Premier League, ikona i legenda Liverpoolu. Wszedł do szatni i musiał ustanowić kontrolę i autorytet, ale wiedział, że prawdopodobnie nigdy nie będzie w stanie zrobić tego w taki sam sposób jak Jurgen Klopp.

- Nikt nie może być taką samą osobowością i charakterem jak on. Ale sposób, w jaki przez cały sezon radził sobie z rozmowami na temat kontraktów był bardzo dobry. Następnie podpisali dwóch, myślę, że najważniejszych dwóch z tych graczy, Van Dijka i Salaha, w ciągu ostatnich kilku tygodni.

- To także sposób, w jaki zachował spokój i opanowanie w momentach, w których być może nie poszło im tak dobrze, jak by chciał.

Kluczem do sukcesu Slot na Anfield była forma Mo Salaha, którego występy były kwestionowane w zeszłym sezonie w związku z publicznym konfliktem z Kloppem przy linii bocznej na stadionie West Hamu w jednym z ostatnich meczów byłego trenera.

Jednak od początku sezonu Egipcjanin przeniósł swoją grę na nowy poziom w wieku 32 lat - już teraz pobił rekord wszech czasów Premier League w liczbie strzelonych bramek w 38-meczowym sezonie, a do rozegrania pozostało pięć meczów tej kampanii. Złoty But za sezon 2024/25 jest również niemal pewny, że trafi do jego osobistej gabloty z trofeami.

Neville wyjaśnił adaptację, jaką zaobserwował u napastnika, mówiąc: „Salah przestał być kimś, kto wykonywał piękne, genialne rajdy między bocznym a środkowym obrońcą, tak jak kiedyś Mane, ale robił to z prawej strony.”

- Gra teraz zupełnie inaczej, jakby już nie naciskał. Nie, żeby kiedykolwiek był niesamowity w pressingu, ale jakby płynie do przodu, gdy Liverpool broni na pozycji fałszywego napastnika. Piłka przelatuje mu nad głową.

- W pewnym sensie wymyślili sposób na dostosowanie się do niego, aby wydobyć z niego to, co najlepsze. Przeciwko Leicester był nieustannym zagrożeniem.

- Slot musiał ponownie wydobyć z Salaha to, co najlepsze i sprawić, by czuł się komfortowo. A ludzie mówią, no dobra, to świetni gracze, to gracze światowej klasy. Oczywiście, że nimi są.

- Nadal mogą być zdenerwowani i zniechęceni dość szybko, jeśli nie są z odpowiednim typem menedżera. Trudno nimi zarządzać, jeśli nie mają odpowiedniego typu osobowości.

Prawdopodobnie największym indywidualnym osiągnięciem Slota była transformacja Ryana Gravenbercha, który stał się defensywnym pomocnikiem, którego The Reds potrzebowali po odejściu Fabinho, a następnie niepowodzeniu w pozyskaniu Martina Zubimendiego z Realu Sociedad latem.

- Zawodnicy, których oceniłbym na sześć, stali się siódemkami w dziesięciostopniowej skali - dodał Neville. 

- To jest dla mnie najbardziej imponujące. A z graczy, którzy byli może szóstkami i pół, siódemkami, zrobił ósemki.

- Tacy jak Gravenberch i Gakpo, o których może myślałeś: czy to najlepsi gracze Liverpoolu? A teraz patrzysz na nich, widzisz Gravenbercha przeciwko Leicester w ostatnim meczu. Przyznałem Macowi Allisterowi tytuł zawodnika meczu, ale Gravenberch z łatwością mógłby nim zostać. Był fantastyczny.

Liverpool wydaje się być gotowy do wygrania ligi, z wyjątkiem słabszej dyspozycji w ostatnich tygodniach sezonu - i powinien zakończyć wyścig w niedzielę, kiedy będą gościć Tottenham.

Osiągnięcia The Reds były czasami krytykowane za brak prawdziwej konkurencji w walce o tytuł, a najbliżsi rywale, Arsenal, przez kilka tygodni wyprzedzali ich o ponad 10 punktów.

- Nie dadzą się zepchnąć na koniec, ale to nie ich problem - powiedział Neville. 

- To problem innych. To problem City. To problem Arsenalu. To problem Chelsea i Villi, Newcastle, Tottenhamu, Manchesteru United, wszystkich klubów, które wydają duże pieniądze i chciałyby myśleć, że są na szczycie.

- Liverpool rekrutuje bardzo dobrze od kilku lat, ale na początku sezonu myślałem, że zajmą piąte miejsce.

- Myślałem, że nastąpi naturalny spadek, tak jak to czasami bywa, gdy odchodzi Wenger lub Sir Alex Ferguson. To po prostu naturalny spadek. Dlatego uważam, że menedżer i trener zasługują na ogromne uznanie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności