Long: Nie wierzyłem, że VVD wybiera ofertę LFC
Były kolega z drużyny Virgila van Dijka - Shane Long przyznał, że ten wprawił w osłupienie swoich kolegów z szatni, gdy odrzucił Manchester City i podpisał kontrakt z Liverpoolem.
W rozmowie z BoyleSports Irlandczyk podkreślił:
- Pamiętam moment jego odejścia z Southampton. Wówczas w grze był również Manchester City. Ostatecznie wybrał Liverpool i wszyscy zastanawialiśmy się dlaczego?
- W ostatnich latach poznaliśmy powód. Virgil wiedział, jak dobry stanie się ten klub.
Holender wkrótce zostanie dwukrotnym mistrzem Anglii. Z tego powodu jest często wymieniany w rozmowach jako jeden z najlepszych obrońców w historii ligi. Omawiając pozycję swojego byłego kolegi wśród legend z przeszłości, Long stwierdził:
- Myślę, że gra się zmieniła. W tamtych czasach John Terry i Nemanja Vidić byli bezkompromisowi.
- Był też Rio Ferdinand i zawsze będę się spierał o Vincenta Kompany'ego, który był niesamowity dla Manchesteru City. Ale grając z Virgilem i przeciwko niemu, nie można wskazać złego elementu jego gry. Dominuje w powietrzu, jest silny i nigdy nie widać, żeby biegał sprintem, bo zawsze jest wcześniej na właściwej pozycji.
- Bardzo rzadko można zobaczyć, jak wykonuje wślizg, ponieważ zawsze wygrywa piłkę i przerywa ataki. Nie bez powodu ma taką reputację. Już przed transferem do Liverpoolu był wybitny.
Komentarze (3)
To pokazuje jak ważny w sporcie jest też "kręgosłup" i charakter. Van Dijk jest pod tym względem (i nie tylko) obrońcą KOMPLETNYM, dlatego odnosi sukcesy.