LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1203

Czy ten kompleks kiedyś minie?

Artykuł z cyklu Głos LFC.pl


Kompleks Torresa uderza po raz kolejny. Mimo że Hiszpana nie ma już w klubie, że w jego miejsce mamy nie mniej utalentowanego Luisa Suareza, to w środowy wieczór Ligi Mistrzów, coś ciągnie, by z szerokiego wyboru spotkań obejrzeć właśnie mecz Chelsea.

I co? I Torres strzela dwie bramki. Po pół roku dramatycznej gry rekordowo drogiego napastnika, kibice the Blues zaczynają powoli wierzyć, że Torres wraca do wielkiej formy. Hiszpański „golleador” przypomina sobie, że strzela się pomiędzy słupki a nie w przestrzeń od słupka do chorągiewki.

Dowodem na to są aż dwie bramki w jeden wieczór spotkania Ligi Mistrzów - największej pucharowej konkurencji piłkarskiej w Europie. Wygląda imponująco, jeżeli spojrzymy na www.livescore.com. Widząc te bramki w relacji tv, wrażenie jest już nieco inne.

Nie chcę umniejszać piłkarskich umiejętności zawodnikom Racingu Genk, jednak ich występ na Stamford Bridge był zdecydowanie poniżej poziomu Ligi Mistrzów. Piłkarze Chelsea mieli mnóstwo miejsca i czasu na rozgrywanie piłki. Wbiegali z futbolówką przy nodze w pole karne jak na treningu. Chyba wyzwanie przerosło i przygniotło mistrzów Belgii.

Torres strzelił dwie bramki, fakt, jednak gdyby w obronie stali chociażby Robert Huth, lub Titus Bramble, albo inny Gretar Steinsson to tych bramek by nie było.

Franca przeze mnie przemawia i wiem, że nie powinno się życzyć nikomu źle, ale mam nadzieję, że w Premier League Torres nie nastrzela zbyt wielu goli. Wiem, wiem, on i tak znajdzie dużo okazji i parę z nich zamieni na bramki, ale please, żeby chociaż nie osiągał takich statystyk, jak w barwach the Reds.

Nie czuję do niego osobistego żalu, nie uważam, że mnie zdradził. To jego kariera, taki podjął wybór – ma tylko jedno życie, niech je przeżyje tak jak chce. Jednak trudno jest życzyć dobrze zawodnikowi, który z własnej woli odchodzi by wzmocnić rywali LFC.

Koniec tematu Torresa, chyba że znowu poczuję ten kompleks, kiedy będzie strzelał bramki w Lidze Mistrzów, do której Liverpool ma takie problemy się zakwalifikować.



Autor: czarnyolek
Data publikacji: 20.10.2011 (zmod. 02.07.2020)