30.03.2008 17:00
Bramki
Torres 7'Składy
Liverpool
Reina, Riise, Hyypia, Skrtel, Carragher, Babel, Alonso, Leiva, Kuyt, Gerrard (kapitan), TorresCrouch, Pennant, Finnan, Benayoun, Itandje
Everton
Howard, Hibbert, Yobo, Jagielka, Lescott, Pienaar, Carsley, Neville (kapitan), Arteta, Osman, YakubuValente, Wessels, Gravesen, Fernandes, Baines
Opis
Liverpool jest Czerwony! Torres zapewnia cenne zwycięstwo.
Liverpool powiększył przewagę do 5 punktów nad Evertonem wygrywając 207. derby Merseyside 1-0.
Fernando Torres zdobył swoją 28 bramkę w sezonie i dał zwycięstwo the Reds. Był to 6 mecz z rzędu bez przegranej na własnym terenie.
Drużyna jest bardziej pewna siebie przed środowym spotkaniem na Emirates stadium.
Walka o czwarte miejsce jest bardzo ważna dla przyszłości Liverpoolu w Lidze Mistrzów w następnym sezonie. Nie było to niespodzianką, że Gerrard zagrał za Torresem w formacji 4-2-3-1. W taki ustawieniu, do ostatniej niedzieli, wygrali 7 meczów.
Jedynym wielkim nieobecnym był Javier Mascherano, który pauzuje za czerwoną kartkę.
Nie trzeba było długo czekać na prowadzenie Liverpoolu w meczu. Tylko 7 minut. Tylko tyle potrzebował Torres, by zdobyć 100 bramkę drużyny w sezonie.
Szansa przyszła po tym, jak Xabi Alonso odebrał piłkę Yakubu na końcu pola karnego gości. Torres nie dał szansy Howardowi strzelając w dolny róg.
Kuyt miał okazję, by zdobyć bramkę, ale piłka ominęła słupek o centymetry.
Oficjalna strona Evertonu stwierdziła, że wyglądało to tak, jakby Liverpool miał więcej zawodników na boisku. Drużyna była bardzo sfrustrowana.
W 28 minucie powinno być 2:0. Ryan Babel miał znakomitą okazję, ale na chwilę się zdekoncentrował i szansa zniknęła.
Następna dobra akcja przyszła 6 minut przed końcem pierwszej połowy, ale Steven Gerrard trafił w słupek z 25 metrów.
Liverpool dominował przez całą pierwszą połowę.
David Moyes ożywił w drugiej połowie Yakubu, Mikela Artete i Stevena Pienaara. Ktoś kto nie oglądał pierwszej połowy mógł pomyśleć, że grają bardzo nieskutecznie.
W 50 minucie Yakubu próbował strzelać. Nic z tego jednak nie wyszło.
Leon Osman był kolejnym zawodnikiem, który zagroził bramce the Reds. Pięknie podał piłkę Artecie. Na szczęście, kopnął wysoko w the Kop.
Sam Hyypia cały czas powstrzymywał Yakubu, a na drugim końcu boiska Lucas był blokowany przez Yobo.
Moyes próbował jeszcze zmieniać ustawienia, ale nic to nie zmieniło i goście nadal byli bezsilni.
Jedną z ostatnich akcji w meczu było podanie do Kuyta, który oddał techniczny strzał z 20 metrów, piłka otarła się o Fernandesa i przeleciała koło słupka.
Liverpool odniósł zasłużone zwycięstwo.
Sędzia: Howard Webb
Frekwencja: 44 295