Evans: Rafa najwłaściwszą osobą

Roy Evans jest mocno przekonany, że Rafa Benitez to człowiek, dzięki któremu Liverpool po długim okresie oczekiwania znów będzie mógł się cieszyć ze zdobycia mistrzostwa Anglii.

Były manager The Reds wierzy, że Hiszpan, który w dniu dzisiejszym obchodzi pięciolecie pracy na Anfield, jest w stanie pokierować drużynę do jej pierwszego ligowego tytułu od 1990 roku.

- Jestem absolutnie przekonany, że dzięki Rafie tytuł powróci na Anfield - powiedział Evans dla liverpoolfc.tv

- Jego pięć lat pracy w klubie było bardzo owocne; w pierwszym sezonie wygrał Ligę Mistrzów, w następnym zaś FA Cup.

- Oczywiście wszyscy jednak chcemy tryumfu w lidze. Sądzę również, że w tym roku wykonaliśmy kawał dobrej roboty, by zbliżyć się do upragnionego celu.

- Byliśmy bardzo, bardzo blisko wygranej w lidze, czuję także że Rafa dość pechowo nie skolekcjonował z Liverpoolem jeszcze jednego Pucharu Europy.

- Pod jego opieką rozwijaliśmy się z roku na rok. Miejmy nadzieję, że w następnym sezonie będziemy się cieszyć ze zdobytego mistrzostwa.

Evans, który w latach 1994-98 poprowadził Liverpool w 226 meczach wierzy, że niesamowity zmysł taktyczny Beniteza był jednym z czynników, które pozwoliły mu osiągnąć takie sukcesy po przyjściu z Valencii w 2004r.

- Rafa ma bardzo dobrą, europejską mentalność taktyczną - dodał. - Kiedy gramy w Europie, on stara się rozważnie ułożyć zespół, lecz daje swoim graczom przyzwolenie na grę ofensywną i zdobywanie bramek.

- Zakorzenił w zespole odpowiednią dyscyplinę taktyczną - kiedy ktoś straci piłkę, reszta natychmiast jest już na swoim miejscu.

- Dobrze rozciągamy grę wszerz boiska, i staramy się wywierać ciągłą presję na przeciwniku.

- Myślę, że Rafa wciąż stara się jak najlepiej budować swój zespół. To, co zrobi tego lata, będzie niezwykle ważne, ponieważ nabycie dwóch lub trzech klasowych zawodników pomoże nam pozostać w walce o tytuł.

- Kolejnym z atutów Rafy jest to, że ma swoje własne zdanie, którego się trzyma, i raczej nie ulega naciskom z zewnątrz.

- Za każdym razem stara się przekazać swojej drużynie wolę zwycięstwa.

Przekonanie Evansa dotyczące końca oczekiwań na kolejny mistrzowski tytuł było konsekwentnie utwierdzane przez znakomitą formę The Reds w poprzednim sezonie, kiedy to ukończyli rozgrywki na drugim miejscu za Manchesterem United, mimo przegrania od nich mniejszej liczby gier i lepszego bilansu bramkowego.

- To był pech, że przegraliśmy rywalizację w lidze osiągając 86 punktów i przegrywając tylko 2 mecze w sezonie.

- Nie możesz podejść bliżej korony Premier League niż Liverpool, nie zdobywając jej.

- Rafa zaliczył z Liverpoolem naprawdę dobry sezon, i przy odrobinie szczęścia możemy za rok osiągnąć więcej.