Glen w oczekiwaniu na mecz
Glen Johnson nie może się doczekać swojej pierwszej wizyty z Liverpoolem na Stamford Bridge i przyznaje, że to spotkanie może mieć spore znaczenie w późniejszej walce o tytuł mistrza kraju.
Były obrońca Chelsea dodał, że nie ma absolutnie nic do udowodnienia swojemu byłemu pracodawcy i skupi się na jak najlepszym wykonaniu swoich obowiązków.
- To będzie bardzo ciężkie spotkanie. Chelsea podobnie jak my, myśli o głównym trofeum na koniec sezonu.
- Grają dobrze, ale również popełniają błędy, co można było zauważyć w meczu z Wigan.
- Cieszę się każdą minutą, którą spędzam na boisku w barwach Liverpoolu i miło będzie zagrać przeciwko swemu byłemu zespołowi.
- To już za mną i teraz koncentruję się na najlepszym występie w zespole The Reds.
- Nie mam nic do udowodnienia.
Zespół Liverpoolu podejdzie do niedzielnej konfrontacji po frustrującej porażce we Florencji, która przerwała serię 6 spotkań bez porażki zespołu Beniteza.
- To był rozczarowujący mecz i wynik - kontynuuje Anglik.
- Kiedy przegrywasz, ważne byś odpowiednio zwycięstwem zareagował w kolejnym meczu.
- Mamy fantastyczny zespół ze świetnymi piłkarzami. Stać nas na sukces na Stamford Bridge.
Komentarze (0)