Lucas wspiera Beniteza
Lucas Leiva obiecał spłacić Rafie Benitezowi dług wiary, w czasie kiedy szkoleniowiec Liverpoolu znajduje się pod dużą presją na Anfield. Brazylijczyk sam jest wciąż ofiarą krytyki po nieprzekonywujących występach dla the Reds od transferu z Gremio w 2007 roku.
Benitez uparcie bronił swojego zawodnika, ale teraz role się odwróciły.
The Reds przegrali 4 spotkania z rzędu i przyszłość Beniteza stała się tematem wielu spekulacji, ale Lucas stara się dostrzec potencjał drużyny w czasie trudnego okresu.
- Jesteśmy w trudnym momencie, ale w naszych rękach leży poprawa na murawie - powiedział na łamach the Times.
- Rafa jest naprawdę dobrym trenerem i teraz musimy postarać się wygrywać dla siebie, ale również dla niego, ponieważ był dla nas naprawdę pomocy, a szczególnie dla mnie.
- Dał mi szanse i zaufanie, więc chciałbym się mu odpłacić pracą i taką grą jakiej ode mnie oczekuje.
Lucas nie pozyskał jeszcze przychylności fanów Liverpoolu i po odejściu Hiszpana - Xabiego Alonso do Realu Madryt, Brazylijczyk często staje się kozłem ofiarnym, gdyż nie zastępuje poprzednika wystarczająco dobrze.
22-latek sądzi, że stereotyp odnośnie piłkarzy z Brazylii nie działa na jego korzyść, ponieważ jego rola różni się od typowego Brazylijczyka.
- Każdy wie, że miałem tu ciężkie momenty, szczególnie kiedy mnie krytykowano.
- Jedyne co mogę powiedzieć to, że styl gry w piłkę w Premier League jest całkowicie inny niż w Brazylii.
- Wiem, że ludzie czasami oczekują, aby piłkarze z Brazylii grali w jeden sposób - posiadali niesamowite umiejętności techniczne i byli jak Ronaldinho oraz Kaka. Jednak gram na innej pozycji, gdzie nie możesz stosować sztuczek i musisz pracować na rzecz zespołu.
- Taka jest moja mentalność, mam pomagać kolegom z zespołu. Nie mogę zbyt wiele myśleć o krytyce. Wszystko co mogę to starać się wykonywać moją pracę i jak dobrze pójdzie będzie to wystarczające.
- Ja i Javier Mascherano musimy spodziewać się kontrataków, ponieważ musimy mieć pewność, że odpowiednio wspieramy obrońców. Każda drużyna potrzebuje takich piłkarzy.
Komentarze (0)