Bez bramek do przerwy
Wszystkim tych, którzy ominęli pierwszą część spotkania dziewiątej kolejki Premier League pomiędzy Liverpoolem a Blackburn zapraszamy na drugą odsłonę, bo nareszcie nasz zespół przyjemnie się ogląda. The Reds zdecydowanie dominują na placu gry, stworzyli bardzo dużo sytuacji strzeleckich, jednak nie zdołali pokonać dobrze dysponowanego dzisiaj Paula Robinsona.
Wreszcie w poczynaniach Liverpoolu widać zaangażowanie i zrozumienie pomiędzy zawodnikami, dochodzimy do sytuacji strzeleckich brakuje jedynie wykończenia. Można spodziewać się jeszcze lepszej drugiej połowy i miejmy nadzieję kilku trafień, które pomogą zebrać dzisiaj trzy punkty, które są na wyciągnięcie ręki.
Komentarze (0)