Historia walki Anglików z zimą
Jeśli pokryta lodem murawa boiska w Blackpool lub zmrożona trawa na Goodison oznaczały, że Boxing Day spędzisz siedząc w domu, zbijając bąki i zmuszając się do oglądania zwycięstwa West Hamu nad Fulham, pomyśl przez co przechodził twój tata lub dziadek.
Obecna zima jest może najgroźniejsza w najnowszej historii, jednak 48 lat temu sytuacja wyglądała gorzej. Dużo, dużo gorzej.
Podczas zimy 1962/1963 w Boxing Day cały kraj pokryty był śniegiem, a odwilży spodziewano się nie wcześniej niż w marcu.
Między 22 grudnia 1962 roku a 12 lutego 1963 Everton i Liverpool nie zagrały ani jednego spotkania ligowego. Jedynymi meczami były te w ramach FA Cup, oba kluby po jednym.
Mieli szczęście.
Podczas gdy w 3. rundzie Liverpool pokonał Wrexham, a Everton okazał się lepszy od Barnsley, rozegranie wszystkich gier tego etapu pucharu zajęło 66 dni. W tym czasie miało miejsce 261 przesunięć terminów gier.
Finał FA Cup między Manchesterem United i Leicester City odbył się w końcu 25 maja. W tym samym czasie Birmingham City i Aston Villa walczyły o zwycięstwo w Pucharze Ligi.
Wróćmy jednak do zimy. Kraj paraliżowały zamiecie śnieżne, mgły i niskie temperatury, dochodzące nawet do -22 stopni.
Z powodu zimna zamarzło wiele jezior i rzek. W styczniu gwałtowny spadek temperatury skutkował zamarznięciem morza w odległości jednej mili od brzegu.
W lutym ilość śniegu i siła wiatru osiągnęły apogeum. Po 36-godzinnej zamieci, zaspy śnieżne osiągały wysokość 20 stóp (6.1 m).
Wiatr, osiągający prędkość 81 mil (130 km/h), przypominał niemal huragan. Na pobliskiej wyspie Man maksymalna wyniosła 119 mil (191 km/h).
Sytuacja nie zmieniła się do poranka 6 marca 1963 roku, kiedy temperatura przekroczyła 0 stopni.
W 1958 roku Goodison Park stał się pierwszym angielskim stadionem, na którym zainstalowano pod murawą system podgrzewający (wcześniej takie próby podejmował Arsenal, bez powodzenia), jednak przy surowej aurze okazało się to bezużyteczne.
Była to najzimniejsza zima w Wielkiej Brytanii od 1740 roku.
Kluby, muszące zapewnić swoim zawodnikom możliwość utrzymania kondycji meczowej, grając okazjonalnie, musiały zmagać się z wieloma kłopotami.
Większość trenowała pod dachem. Coventry City udało się do Irlandii (która uniknęła najgorszej pogody), gdzie na prośbę menedżera Jimmy'ego Hilla, rozgrywało mecze towarzyskie m.in. z Manchesterem United. Zakończone wynikiem 2-2 spotkanie oglądało 20 tysięcy widzów. Niektóre kluby decydowały się na odmrażanie boisk, które po krótkim czasie ponownie zamarzały, będąc w jeszcze gorszym stanie.
Norwich City posługiwało się wojskowymi miotaczami ognia, a na Bloomfield Road w Blackpool sfotografowano reprezentantów Anglii, Jimmy'ego Armfielda i Tony'ego Waitersa jeżdżących na łyżwach.
Halifax Town wykorzystało murawę, przekształcając ją w publiczne lodowisko.
Gdy wszystko zaczęło wracać do normy, zamieszanie najlepiej wykorzystał Everton, zdobywając mistrzostwo z przewagą wynoszącą sześć punktów (w systemie przyznającym za zwycięstwo trzy oczka, wynosiłaby jedenaście). Drugie miejsce zajął Tottenham, trzecie Burnley, a czwarte Leicester City.
Jednym z zespołów, które straciły na zimowym zamęcie, był Manchester United. Czerwone Diabły zakończyły sezon trzy punkty i dwa miejsca nad strefą spadkową. Trzeba jednak przyznać, że pokonali Leicester w finale FA Cup. Powodem do radości dla fanów Manchesteru mógł być także spadek Manchesteru City. Wraz z The Citiziens do niższej ligi spadł Leyton Orient.
Zastąpiły ich Stoke City (pod wodzą 48-letniego Stanley’a Matthewsa) i Chelsea.
Prawie pół wieku później widzimy, że lekcje z tamtej niezwykle długiej i ostrej zimy zostały odrobione. Zaawansowane technologie i bardziej wyrafinowane metody utrzymywania murawy oznaczają, że podgrzewane boiska nie są konieczne do rozgrywania spotkań przy niesprzyjającej aurze.
Zdaniem meteorologów, zimy jak ta na przełomie 1962 i 1963 roku będą zdarzały się coraz rzadziej.
Podczas ostatniego śnieżnego ataku, Peter Stott, naukowiec Met Office stwierdził:
- Pomimo tegorocznej pogody, oczekujemy utrzymywania się tendencji cieplejszych i bardziej wilgotnych zim. W przyszłości spodziewamy się rzadszych opadów śniegu i mrozów.
- Zima, przypominająca tą w latach 1963/1963, powinna teraz występować średnio raz na 1000 lat, podczas gdy przed rokiem 1850 zdarzała się co 100 lub 200.
Nie martwcie się, w 2962 roku mecze piłkarskie rozgrywane będą na zamkniętych stadionach z centralnym ogrzewaniem i zasuwanym dachem.
Nawet w Blackpool!
Komentarze (0)