Spearing przykładem dla Akademii
- Nasz kapitan może grać w pierwszym zespole już teraz. Jest absolutnie niesamowity - Steve Heighway na temat Jaya Spearinga, po tym jak Liverpool zdobył Młodzieżowy Puchar Anglii w 2007 roku. Cztery lata po tym publicznym oświadczeniu, Jay Spearing w końcu dowiódł swojej pełnej gotowości do zadań w pierwszym zespole Liverpoolu. To wielki sukces, że zdołał w ogóle tego dokonać mimo przeciwności losu. Z drugiej strony każdy, kto oglądał grę drobnego pomocnika, który wychodził zwycięsko w ostatniej walce z wysokim Yaya Toure z Manchesteru City, zadowoli się tym, co otrzymał.
Nie dawano wielkich szans powodzenia Spearingowi od momentu, kiedy w wieku 15 lat zaplanowano jego awans z Akademii Liverpoolu do pierwszego zespołu. Na początku ciężko złamana noga zatrzymała jego postęp, a później uświadomiono sobie, że może być za niski by grać na środku obrony. Na taką pozycję desygnował go właśnie Heighway, ówczesny dyrektor Akademii, kiedy Spearing piął się po kolejnych szczeblach w drużynach młodzieżowych.
Kiedy w końcu zapukał do drzwi pierwszej drużyny, na jego drodze stanęło kilku pomocników obdarzonych wyjątkowym talentem, szczególnie należy wymienić Stevena Gerrarda, Xabiego Alonso i Javiera Mascherano.
Alonso i Mascherano odeszli już z klubu, natomiast Gerrard jest kontuzjowany, dlatego taka sytuacja pozwoliła by Kenny Dalglish powołał do wyjściowego składu Spearinga, który według wielu opinii nie miał szans na regularną grę. - Czekałem bardzo długo, żeby w końcu awansować i zagrać w kilku meczach pod rząd - powiedział 22-letni Spearing.
- Musiałem być cierpliwy przez dwa albo trzy lata i kilku menedżerów dawało mi różne okazje do gry w zespole. Zwykle trafiała się szansa gry, ale w następnym tygodniu nie byłem już w kadrze.
- Wtedy nie miałem szansy, ale wiedziałem, że jeśli będę harował i pokazywał wszystkim, jak mi zależy, to pewnego dnia dostanę okazję. Na szczęście teraz mogę się pokazać i muszę kontynuować swoją pracę.
- To było trudne. Były momenty, kiedy myślałem sobie, "Czy będę dalej piłkarzem Liverpoolu?". Były chwile, kiedy zastanawiałem się, czy nie trzeba poszukać innego klubu.
Pod pewnymi względami, Spearing jest symbolem odrodzenia się Akademii Liverpoolu, z której w ostatnim czasie awansowali Martin Kelly, John Flanagan i Jack Robinson, a przy tym pokazując całkiem dobrą jakość w pierwszym zespole.
- Kiedy byłem młodszy to grałem na środku obrony, więc przez całą Akademię siedziałem w defensywie - powiedział Spearing. - W wieku 16 czy 17 lat nie urosłem tyle, co reszta zawodników, więc zostałem przesunięty na prawą obronę albo środek pomocy w drużynie juniorów.
- Jeśli chodzi o drużynę do lat 18, która grała w Pucharze Anglii [w 2007 roku], Steve Heighway podkreślił, że grałem na tej pozycji wcześniej, mam doświadczenie i mogę tam występować dla zespołu. Odpowiedziałem twierdząco, ponieważ nie zwracałem uwagi na pozycję, chociaż środek pomocy jest dla mnie dużo lepszą pozycją. Kiedy awansowałem do Melwood, Rafa Benitez [ówczesny menedżer] powiedział jasno, że nie mam szans powodzenia na środku obrony. Wiele zawdzięczam również Gary'emu Ablettowi [były menedżer zespołu rezerw].
Temat wzrostu pojawia się przy każdej okazji od długiego czasu i Spearing nie może od niego uciec - ma 168 cm. Jednakże w ostatnich meczach przeciwko City i Arsenalowi, był prawdopodobnie najlepszym zawodnikiem the Reds na boisku i nie przyjmuje do wiadomości, że wzrost może go w czymś powstrzymać. - Część najlepszych zawodników na świecie jest mojego wzrostu, na przykład Xavi [Hernandez] czy Iniesta - dodaje. - Moim zdaniem jeśli jesteś wystarczająco dobry, to wzrost nie ma znaczenia.
Gwiazdy przyszłości
Raheem Sterling - Urodzony na Jamajce skrzydłowy, który może grać na obu flankach. 16-latek został pozyskany z Queens Park Rangers za 500 tyś funtów. Przyszły absolwent pojechał z pierwszym zespołem na ostatni wyjazdowy mecz z Arsenalem.
John Flanagan - Jego talent rozwinął się najbardziej w Akademii przez ostatni rok. 18-letni obrońca wdarł się z wielką pewnością do pierwszego zespołu, dla którego zagrał w meczach z Manchesterem City i Arsenalem.
Conor Coady - Był kapitanem reprezentacji Anglii do lat 17, kiedy kadra narodowa po raz pierwszy w historii zagrała na Mistrzostwach Europy w ubiegłe lato. 17-latek może grać na środku pomocy albo defensywny.
Jack Robinson - Najmłodszy piłkarz w historii Liverpoolu. Lewy obrońca zadebiutował w barwach the Reds poczas wyjazdowego meczu przeciwko Hull City w ubiegłym sezonie mając 16 lat i 250 dni.
Tony Barrett
Komentarze (0)