Czerwony Księgozbiór
Jako że Redaktorzy LFC.pl chadzają różnymi ścieżkami, a Liverpool to coś więcej niż tylko klub, dzisiaj zapraszamy Państwa do zapoznania się z recenzją książki zgoła odmiennej od tej, którą prezentowaliśmy w zeszłym miesiącu. Życzymy miłej lektury!
Ordinary Landscapes, Special Places. Anfield, Breckfield and the growth of Liverpool’s suburbs (Zwyczajne krajobrazy, niezwykłe miejsca. Anfield, Breckfield i rozwój przedmieść Liverpoolu) Adama Menuge’a to książka jedyna w swoim rodzaju, chociaż zapewne nie taka, po którą sięgnie kibic the Reds w pierwszej kolejności. Nie znajdzie on tutaj zdjęć piłkarzy, statystyk meczowych czy wspomnień, publikacja ta bowiem opowiada o architekturze - architekturze jednak wyjątkowej, bo związanej z okolicami i stadionem Liverpool Football Club.
Książka wydana w 2008 roku przez angielskie wydawnictwo English Heritage, wsparta finansowo przez klub z Merseyside, pomyślana została jako świadectwo historycznej przeszłości okolicy oraz wartościowy wkład w przebudowę rejonu w obliczu nieuchronnie zbliżającej się regeneracji (w niektórych przypadkach całkowitej rozbiórki historycznego materiału). Oprócz tego jest to także ciekawa lektura i przede wszystkim wspaniała podróż po najsłynniejszych piłkarskich przedmieściach i ich historii.
Ordinary Landscapes, Special Places prowadzi nas po najróżniejszych aspektach związanych z rozwojem budownictwa i zmianami, jakie zachodziły na obszarze. Na prawie 100 stronach opisana została niemal cała historia okolicy, dochodząc prawie do dnia dzisiejszego i ostatniego projektu nowego stadionu zlokalizowanego w Stanley Park. Na przestrzeni siedmiu rozdziałów poznajemy historię angielskich przedmieść, początki budownictwa willowego, a także kluczowy dla dzisiejszego krajobrazu postęp masowego budownictwa. Rozdział czwarty poświęcony jest rozwojowi infrastruktury oraz budownictwu użytku publicznego - kościołom, szkołom, pubom i hotelom (m.in. Stanley Park, Cmentarz itp.) a rozdziały szósty i siódmy – schyłkowi i odrodzeniu, a także zrozumieniu charakteru tej architektury i sposobom badania jej historii. Wisienką na torcie dla kibiców the Reds z pewnością jest jednak rozdział piąty.
Anfield football ground, czyli co każdy kibic powinien wiedzieć
Menuge rozpoczyna narrację u samych początków, czyli w 1878 roku, kiedy parafianie kościoła metodystów pod wezwaniem św. Dominika (St Domingo Methodist Chapel) tworzą drużynę rozgrywającą mecze na boisku w Stanley Park (wówczas pod nazwą St Domingo). Zespół szybko odnosi sukces i przekształca się w Everton Football Club.
Kiedy w 1883 roku klub zostaje poproszona o opuszczenie terenów parkowych, prezes John Houlding decyduje się ulokować zespół na Coney Green Farm przy Priori Road (ulica równoległa do Anfield Road), a w 1884 roku bierze w dzierżawę tereny położone przy Anfield Road i tym samym chroni je przed ekspansją developerów.
W dalszej części poznajemy szczegóły dotyczące rozwoju stadionu i inne interesujące informacje związane z pierwszym okresem funkcjonowania klubu.
Pierwsze sektory dla kibiców wokół nowo utworzonego boiska są bardzo prymitywne, a „stadion” może poszczycić się bardzo skromną trybuną-pawilonem dla oficjeli i prasy, którzy zajmują miejsca odseparowane od zwykłych fanów. W 1886 roku Houlding zleca lokalnemu budowniczemu Georgowi Rutherfordowi przebudowę trybuny przy Kemlyn Road, rozciągając ją i przykrywając dachem, a także budowę kolejnego pawilonu dla 300 osób przy Lake Street, w którym pojawiają się pierwsze ławki. Dwie drewniane trybuny schodkowe, mniejsza po stronie południowej i większa od strony północnej dołączają do nich w kolejnym dziesięcioleciu. W sumie, w 1890 roku cały stadion jest w stanie pomieścić 17 tysięcy kibiców.
Zawodowi piłkarze pojawiają się w klubie już w 1885 roku, a w roku 1890 Dan Doyl, zawodnik Celtiku zostaje skuszony zarobkami w wysokości 5£ tygodniowo i zyskami z dzierżawy lokalnego pubu. Pierwsze szatnie i pomieszczenia klubowe zostają zainstalowane także w pubie, tym razem w Sandon Hotel na rogu Oakfield Road i Holding Street.
W 1892 roku drogi Johna Houldinga i Evertonu rozchodzą się i fiaskiem kończą się jego próby zatrzymania praw do nazwy. Kolejne przebudowy realizowane są więc dla innego, znacznie większego klubu – utworzonego w 1894 roku Liverpool Association Football Club. Dalsze losy stadionu to już historia przebudów, którą w znacznej mierze tworzył Archibald Leitch, wiodący wówczas inżynier. W 1894 roku rozbudowano zatem pawilon od strony Lake Road i przekształcono w trybunę główną mieszczącą 3 tysiące kibiców, w 1903 roku przykryto Anfield Road, a już w 1906 roku, na miejscu wysłużonej, drewnianej trybuny wzniesiono nową – the Kop, mogącą pomieścić aż 30 tysięcy widzów.
Tym, co wyróżnia Ordinary Landscapes, Special Places i czyni tak wyjątkową pozycją jest wiarygodność źródeł i przede wszystkim niezwykłe bogactwo ilustracji obejmujących oryginalne, archiwalne plany, reprodukcje obrazów i grafik z prywatnych kolekcji, a także zdjęcia doskonałej jakości niedostępne praktycznie gdzie indziej. Książka ta nie jest zatem przeznaczona tylko dla czytelników znakomicie operujących językiem angielskich, ale również i tych, którzy szukają ciekawych i niespotykanych ilustracji. Jest to znakomity punkt wyjścia dla miłośników the Reds pragnących pogłębić swoją wiedzę, a także dla tych, którzy chcą po prostu dowiedzieć się kilku niezwykłych faktów na temat klubu i losów jego stadionu. Nie jest to wydatek wielkiego rzędu, a 7.99£ to niewielka cena za wzbogacenie swojej biblioteki tak szczególną pozycją.
Mieszkam, pracuję i gram w Liverpoolu od lat, myślałem więc, że znam to miasto jak własną kieszeń, ale ta książka jest pełna wielu wspaniałych niespodzianek i przypomniała mi, żeby jeszcze raz przyjrzeć się naszemu dziedzictwu.
Steven Gerrard
Komentarze (0)