TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1633

Kartka z historii


Ian Callaghan z numerem 7. na koszulce, zwisającej z jego wątłych ramion jak namiot, uśmiechał się od ucha do ucha na swojej dziecięcej twarzy, kiedy schodził z murawy Anfield. Nie ma się co temu dziwić, gdyż ten 18-letni skrzydłowy w swoim debiucie dla Liverpoolu zaprezentował tak znakomity występ, że nawet dawny ulubieniec - Billy Liddell nie zagrałby lepiej.

Ian o twarzy dziecka zachwycił

Liverpool 4 Bristol Rovers 0

Zastanawiające jest trochę, że nawet sędzia Reg Leafe dołączył do zawodników obu drużyn, oklaskując tego zadziwiającego młodzieńca z boiska.

Od pierwszej minuty, kiedy Callaghan dostał bezpośrednią piłkę pod nogi, zatańczył obok Watlinga i posłał doskonałą piłkę w kierunku pola bramkowego, był on cierniem dla obrony drużyny gości.

Sposób, w jaki przytrzymywał piłkę do czasu aż reszta napastników znalazła się na swoich pozycjach była lekcją poglądową dla niektórych z jego bardziej doświadczonych kolegów. Opanowana gra Callaghana uspokoiła Liverpool i pozwoliła grać im futbol, który przypieczętował ich pozycję na szczycie tabeli.

Nawet pierwsza bramka padła po jednym z jego błędów, jakiego się dopuścił w pierwszej połowie. Źle uderzył z rzutu różnego, piłka jednak potoczyła niebezpiecznie i Melia zdobył gola. Pełen podziw dla Watlinga, obrońcy Bristolu, który ciągle nękany podstępami Callaghana nie próbował nawet żadnych brutalnych zagrań czy innych nieuczciwych posunięć.

Watling i Pyle mieli mnóstwo pracy w obronie w drugiej połowie, kiedy stała presja Liverpoolu doprowadziła do goli A’Courta, Campbella i Hunta.

Przez dłuższy okres aż dziewięciu zawodników Bristolu walczyło przeciwko lawinie we własnym polu karnym. Zanim Bristol został rozłożony na łopatki w drugiej połowie Hooper i Biggs bez rezultatu próbowali jeszcze coś zmienić. Bristol natrafił jednak na jeden z natchnionych dni Liverpoolu, zwłaszcza w drugiej połowie.

LIVERPOOL: Slater, Byrne, Moran, Wheeler, White, Campbell, Callaghan, Hunt, Hickson, Melia, A’Court

BRISTOL ROVERS: Radford, Hillard, Watling, Sykes, Pyle, Mabbutt, Petherbridge, Biggs, Bradford, Ward, Hooper

Sędzia: R. J. Leafe (Nottingham)

16 kwietnia 1960

Powróćmy do roku 1961, kiedy odchodzący na emeryturę, nieśmiertelny już Billy Liddell został z niepokojem zapytany „Kto cię zastąpi?” Prorocza odpowiedź była wyjątkowo trafna.

- Zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie podążał moimi śladami. Już mają na Anfield kogoś takiego, młodzik nazywa się Ian Callaghan – powiedział Billy, były piłkarz Liverpoolu, reprezentant Szkocji i słynna gwiazda światowego futbolu, jedyny zawodnik, od którego imienia nazwano zespół – Liddellpool.

- Grałem z nim dwa razy, widziałem jego postęp i wierzę, że wniesie do tego klubu, do gry i do reprezentacji wiele dobrego.

Szesnaście lat i kilkaset meczy później Liddell powiedział:

- Oglądając się za siebie, wątpię żeby było wielu, którzy nie zgodziliby się z tym stwierdzeniem.

Dziesiątki tysięcy fanów Liverpoolu zgadzają się z tym i wyrażą swoje emocje oklaskami jutro na wypełnionym po brzegi Anfield.

WZÓR

Przy owacjach na stojąco, pomiędzy dwoma salutującymi szeregami zawodników Lancashire i gwiazd światowej piłki nożnej, Cally, chłopak, który za Liddellem wkroczył do serc fanów Liverpoolu wyjdzie, żeby rozegrać swój jubileuszowy mecz.

- On zasłużył na wszelkie wyrazy uznania, jakie jutro otrzyma, wszystkie pochwały, które zebrał przez lata – przyznaje Liddell. To wzór profesjonalisty, nie popadającego w tarapaty ani na boisku, ani poza nim, nigdy nie dającego z siebie mniej niż sto procent.

- I oczywiście – uśmiecha się Billy – Cally pobił jeden z moich najważniejszych rekordów. Elisha Scott dzierżył rekord największej ilości występów dla Liverpoolu do czasu aż ja przejąłem ten zaszczyt i teraz Ian przejął go po mnie.

Liddell oczywiście będzie jutro obecny. To on jest jednym z głównych organizatorów tego wydarzenia.

- Przynajmniej tyle mogę zrobić – mówi.

W pobliżu będzie także inne ogniwo w łańcuchu sukcesji na Anfield – 18-letni Sammy Lee. Kiedy Cally po raz pierwszy wystąpił w swoim seniorskim meczu, Sammy był bujany w dziecięcym wózku na ulicach Liverpoolu. Dzisiaj, o synu lokalnego rzeźnika mówi się jako o tym, który przejmie sukcesję po Callaghanie w drużynie.

Callaghan powiedział o Liddellu:

- On zawsze był moim bohaterem. To taki typ zawodnika, o którym marzysz, żeby go naśladować, ale myślisz, że to nie możliwe, żeby kiedykolwiek tego dokonać.

- Kiedy pojawiłem się tutaj 19 lat temu już jako zawodowiec okazało się jednak, że trenuje z nim ramię w ramie, rozgrywam kilka meczy i otrzymuję od niego rady. To było wspaniałe, ale taki właśnie on jest.

Lee powiedział o Callym:

- Jeżeli Billy Liddell był bohaterem Iana, Ian z kolei był moim. Oglądałem go na boisku, podziwiałem i marzyłem jak on, że pewnego dnia, ja także będę tam robił takie rzeczy. Wtedy działacze Liverpoolu wypatrzyli mnie na meczu Sunday League (amatorskie rozgrywki rozgrywane w niedziele, przyp M.) i zaproponowali dołączenie do klubu. Byłem wniebowzięty. Zarówno Liverpool, jak i cały świat piłkarski jest równie podekscytowany Lee.

SZACUNEK

A nasz młodzieniec, czy to na treningu w Melwood, czy wieczorami podpatrujący skautów i młode talenty mówi:

- Kiedy słyszę takie rzeczy czuję się zakłopotany. Ja po prostu chcę grać. Kto w każdym razie może w ogóle mówić o zastępowaniu Iana Callaghana? To znakomity profesjonalista, który nadal gra tak dobrze, jak wtedy kiedy oglądałem go z trybun. Często go obserwuję i odkąd tu jestem, szanuję go jeszcze bardziej.

- Ma przed sobą jeszcze wiele lat.

18 października 1977

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com