AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1201

Zwycięzcy i przegrani ostatnich dni


Ulga dla kibiców Arsenalu, kiedy Arsene Wenger odnalazł wreszcie swoją książeczkę czekową, wielkie wydatki Stoke i ogromne przygnębienie Evertończyków. Glenn Moore z The Independent przyjrzał się ruchom transferowym poszczególnych klubów Premier League w ostatnich dniach sierpnia. Zapraszamy do lektury!

Szaleństwo okienka transferowego: Neil Warnock spędził środową noc na Loftus Road, desperacko starając się o finalizację kontraktów przed upływem 24.00, gdy na antenie Sky Sports ujrzał wchodzącego na stadion Jasona Puncheona. "Co on tutaj robi?" pomyślał menedżer Queen's Park Rangers.

Warnock poddał się w walce o podpis napastnika Southampton, o którego zabiegał od dawna i skoncentrował się na pozyskaniu Antona Ferdinanda. Tymczasem ten utknął w korku, próbując dostać się z Shepherd's Bush, gdzie przechodził testy medyczne, do zachodniego Londynu. Jednakże część pracowników klubu i zarządu wciąż walczyła o Puncheona.

Ostatecznie i szczęśliwie dla Warnocka, ma teraz ich obu, a w ciągu szalonych sześciu dni QPR pozyskało siedmiu nowych piłkarzy.

- To było najgorsze okienko transferowe jakie przeżyłem - powiedział w czwartek - Zazwyczaj staram się załatwiać wszystko wcześniej, ale tym razem potrzeba chwili była inna. Jestem zachwycony, gdyż jedynym piłkarzem, w rywalizacji o którego przegraliśmy jest Craig Bellamy. Zwyczajnie nie jesteśmy w stanie rywalizować z Liverpoolem. Jestem wyczerpany.

Warnock nie jest osamotniony. Miesiące, dni i noce negocjacji z zawodnikami, ich agentami, żonami, prezesami i dyrektorami musiały dobiec wreszcie końca, a podczas krótkiego weekendu menedżerowie Premier League mają szansę odetchnąć i wyspać się, gdyż do działania wkracza Fabio Capello i reprezentacja Anglii. Potem rozpocznie się rozliczanie.

W ciągu tych ośmiu miesięcy , menedżerowie dowiedzą się czy pozyskany w ostatnim dniu okienka piąty napastnik lub drugi rezerwowy lewy obrońca okazali się rezultatem chwilowej inspiracji czy może kolejnym krokiem w drodze do bezrobocia.

Tego lata dwadzieścia klubów Premier League wydało 485 milionów funtów, o jedną trzecią więcej niż przed rokiem, z czego 100 milionów w ostatnim dniu transferów. Dla menedżerów takich jak Arsene Wenger w Arsenalu, Tony Pullis w Stoke czy Warnock, ostatni weekend stał się ostatnią szansą do powrotu na dobre tory w tym sezonie.

Każdy z nich dosłownie wisiał na telefonie, starając się zrealizować swoje zamiary, jednak wszyscy mogą powiedzieć, iż są zadowoleni. Jednakże dla Davida Moyesa i Alana Pardew z Newcastle, ostatni dzień sierpnia przyniósł głównie frustrację, podczas gdy Harry Redknapp, Andre Villas-Boas, Steve Bruce i Steve Kean mogą mieć mieszane uczucia odnoście interesów, które zrobiły Tottenham, Chelsea, Sunderland i Blackburn.

A szkoleniowcy innych pierwszoligowych klubów? To sprytni klienci, zwłaszcza Sir Alex Ferguson, ale również Mick McCarthy z Wolves i Paul Lambert (Norwich) działali wcześnie i uniknęli zakupowego szału, podczas gdy inni dokonali tylko minimalnych wzmocnień.

Efektem tych wydarzeń jest pobicie rocznego rekordu, który według Deloitte wynosi teraz 710 milionów funtów.

- Futbol nie jest niezależny od tego, co dzieje się na światowych rynkach ekonomicznych, jest jednak całkiem wytrzymały - powiedział przedstawiciel grupy ds. biznesu w sporcie przy Deloitte, Dan Jones.

Niektóre zmiany są następstwem wprowadzenia przez UEFA zasady financial fair play. Więcej zainwestowano w krajowe talenty, a kluby Premier League wydały na angielskich piłkarzy 165 milionów (przy 50 przed rokiem) oraz dokonały większej liczy wypożyczeń.

- Z FFP, jeśli starasz się zachować balans między wydatkami i dochodami, nie możesz pozwolić sobie na płacenie wysokich pensji piłkarzom, którzy nie grają - wylicza Jones - Dlatego się ich pozbywasz.

Inna firma zajmująca się księgowością, Grant Thornton wskazuje, że wydatki klubów z Premier League na krajowym rynku wzrosły z 28 do 58 procent z całej zainwestowanej sumy. Może to wynikać ze słabości funta wobec euro, ale nie można zapominać także o konieczności posiadania ośmiu piłkarzy o statusie home-grown w 25-osobowych składach. Wydaje się, że to jest właśnie główny czynnik takiego stanu rzeczy. W rezultacie doszło do zainwestowania wielkiej sumy w młodych graczy, gdyż na zawodników poniżej 21. roku życia wydano 130 milionów, dwa razy więcej niż rok wcześniej. W rezultacie, kluby z Championship zarobiły 72 miliony. Z oceny aktywności podczas ostatnich 24 godzin letniego okienka transferowego wynika, iż dla menedżerów i fanów dużo większe znaczenie od rachunku bankowego miała lista nazwisk w składzie.

Zapracowani, ale szczęśliwi: Arsenal, QPR i Stoke City

Kryzys Arsenalu na samym początku sezonu wymógł na Wengerze złamanie większość narzuconych sobie przez niego samego zasad transferowych i pozyskanie aż pięciu nowych graczy w ostatnich dniach sierpnia. Wszyscy, co ciekawe, to obcokrajowcy, jednak według standardów Wengera Mikel Arteta (29 lat) i Yossi Benayoun (31) to staruszkowie, a Per Mertseacker jest wyższy i wolniejszy od większości jego ostatnich nabytków. Niemniej jednak, Arsenal wygląda teraz na zespół, któremu łatwiej będzie poradzić sobie z trudami sezonu, nawet jeśli nie jest silniejszy niż przed rokiem. Samo nasuwa się na myśl pytanie, dlaczego Wenger nie zaczął działać wcześniej?

Warnock nie miał wyboru. Dopóki Tony Fernandes nie zakupił QPR dzień wcześniej, szkoleniowiec nie miał pieniędzy. Następnie wzmocnił drużynę, wnosząc jakość w postaci Joeya Bartona i Shauna Wrighta-Philipsa. Pullis od kilku dni pracował nad sprowadzeniem duetu z Tottenhamu w osobach Petera Croucha i Wilsona Palaciosa, ale udało mu się zdobyć ich podpisy dopiero w ostatnich godzinach. Wydane przez Stoke 22 miliony funtów (Pullis pozyskał także Camerona Jerome'a z Birmingham) może zaskakiwać, ale dzięki wsparciu prezesa, Petera Coatesa, właściciela klubu i firmy Bet465, the Trotters zainwestowali w przeciągu ostatnich czterech lat 85 milionów. To oczywista wiadomość, ze pragną pozostać w najwyższej klasie rozgrywkowej i wzmocnić skład tak, aby mógł walczyć w europejskich i krajowych pucharach.

Mieszane uczucia: Spurs, Chelsea, Sunderland i Blackburn

Redknapp pozyskał Scotta Parkera i zatrzymał Lukę Modrica, jednak przegrał walkę o Gary'ego Cahilla z Boltonu i Bellamy'ego. Villas-Boas odkrył, że Roma Abramovich nie zamierza już wykładać każdych pieniędzy zarówno na Mdrica, jak i obrońcę Porto, Alvaro Pereirę.

Steve Bruce zmuszony był do wypożyczenia Nicklasa Bendtnera po tym jak nie zdołał zakontraktować kilku zawodników, między innymi Croucha, Parkera i Bartona. Kean musiał zapłacić za Scotta Danna o połowę więcej niż Wolves za jego partnera w defensywie Birmingham, Rogera Johnsona. Zatrzymał Chrisa Sambę, Juniora Hoilettta i Stevena Nzonzi, a Evertonowi udało się sprzedać mu Yakubu.

Ogołoceni: Everton i Newcastle

Newcastle, jak zauważył Barton na twitterze, sprzedało jego, Andy'ego Carrolla, Jose Enrique i Kevina Nolana. Pozyskali kilku niskiej klasy obcokrajowców, którzy stawiają pierwsze kroki w Premier League. Jeśli okażą się tak inspirującymi zawodnikami jak Cheick Tiote i Davide Santon, nie będzie to problemem. Jeśli.

Mówiąc o Evertonie, możemy być pewni, że Moyes był "bardzo rozczarowany" stratą Artety, również ze względu na moment w jakim do tego doszło i brak czasu na znalezienie następcy. Jednak klubowe finanse i tak nie pozwalały mu na wielkie wydatki, a odejście Hiszpana będzie okazją na zademonstrowanie swoich umiejętności dla Jacka Rodwella i Rossa Barkley'a.

Sprytne zakupy

Raul Meireles Liverpool - Chelsea, 12 milionów

Nie jest on wymarzonym zastępcą Luki Modrica, jednak Portugalczyk potrafi podawać piłkę. Inteligentny i wszechstronny, 28-latek stał się zagrożeniem dla Lamparda i Ramiresa, gdyż piłkarz za 12 milionów to dosyć drogi rezerwowy.

Scott Parker West Ham - Tottenham, 5.5 miliona

Wartość przy odsprzedaży 30-latka jest ograniczona, ale ma on doświadczenie w Premier League, jest reprezentantem Anglii, potrafi odbierać futbolówkę, podawać i strzelać, a cena poniżej 6 milionów to niezła okazja.

Peter Crouch Tottenham - Stoke, 10 milionów

To duża suma jak na 30-latka, ale Tony Pullis wie, kogo dostaje: zawodnika, na którym można polegać, potrafiącego strzelać gole i pasującego do jego wizji drużyny. Bez wątpienia okaże się przydatny przy długich podaniach.

Ryzykowne ruchy

Bryan Ruiz FC Twente - Fulham, 12 milionów

Prosto z ligi holenderskiej. Martin Jol powinien znać tamtejszy rynek, ale nie zawsze gole w Eredivisie przekładają się na Premier League. Na każdego Luisa Suareza przypada jakiś Mateja Kezman, a Ruiz nie ma przecież w CV tak udanego występu na Mundialu jak Suarez.

Craig Bellamy Manchester City - Liverpool, wolny transfer

Nikt nie wątpi w jakość Bellamy'ego, jednak jak często będzie znajdował się w wyjściowej jedenastce przy obfitości w możliwości ofensywne Kenny'ego Dalglisha? A jeśli nie, czy 32-latek zadowoli się rolą zmiennika na 20 minut tydzień w tydzień?

Anton Ferdinand Sunderland - QPR, 4 miliony

Z powodu późnego przejęcia klubu przez Tony'ego Fernandesa, Neil Warnock musiał zaryzykować, a pozyskanie 26-letniego Ferdinanda może okazać się dobrym ruchem, gdyż piłkarz ten nie ujawnił jeszcze całego swojego potencjału. Podejście Warnocka może mu w tym pomóc.

Paniczne zakupy

Ayegbeni Yakubu Everton - Blackburn, 2 miliony

Ronaldinho, Beckham, Raul... Yakubu. Blackburn wygląda na zdesperowane, jeśli sprowadza piłkarza, który w trzech sezonach na Wyspach zdobył 10 goli. Oczekuję dobrego początku, potem słuch po nim zaginie.

Yossi Benayoun Chelsea - Arsenal, wypożyczenie

Do tego ruchu mogło dojść, ponieważ Izraelczyk jest utalentowanym, wszechstronnym piłkarzem z doświadczeniem na angielskich boiskach, a jego styl pasuje do Arsenalu. Ma jednak 31 lat i jest rozpaczliwym krzykiem o zastępstwo dla Samira Nasriego.

Denis Stracqualursi Tigres - Everton, wypożycznie

Najlepszy strzelec Argentyny, ale Mauro Boselli przybył rok temu do Wigan z takim samym osiągnięciem. Nie udało mu się zdobyć gola w lidze i teraz ponownie gra w Argentynie na wypożyczeniu. Ostatecznie, w przeciwieństwie do Wigan, które zapłaciło 6.5 miliona, Everton nie wydał nic.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (3)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore
Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (9)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com