Parlamentarna debata o Hillsborough
Rodziny, które straciły bliskich w katastrofie w 1989 roku, będą świadkami od dawna wyczekiwanej parlamentarnej debaty w tej sprawie. Odbędzie się ona w poniedziałek. Poprzedziła ją internetowa petycja, podpisana przez 140 tysięcy osób, nawołująca do pełnego i kompletnego ujawnienia akt dotyczących tragedii.
Szczególne zainteresowanie ze strony rodzin ofiar Hillsborough dotyczy kilku minut kluczowego spotkania, zwołanego przez ówczesną premier Margaret Thatcher, w ciągu 24 godzin po wydarzeniach na Leppings Lane.
Istnieją przypuszczenia - nigdy oficjalnie nie potwierdzone, że premier Thatcher pośpiesznie zwołała czołowe postacie w państwie, by zdecydować, jak zareagować na tragedię.
Przy pani premier był jej rzecznik prasowy Bernard Ingham, który konsekwentnie obarczał pijanych fanów winą za tragedię, nie zważając na obszerne wnioski zawarte w Raporcie Taylora, zwracającego uwagę na działania policji i organizatorów, jako przyczyny śmierci 96 fanów.
Ingham musiał odwołać swoje przemówienie na uniwersytecie w Liverpoolu z powodu presji, jaka spadła na niego ze strony rozwścieczonych rodzin ofiar.
Sugeruje się, że w nadzwyczajnym zebraniu brali udział również Norman Bettison - były starszy oficer policji South Yorkshire, a następnie naczelnik policji Merseyside, oraz Douglas Hurd - ówczesny minister spraw wewnętrznych.
Trevor Hicks, który w katastrofie na Hillsborough stracił dwie nastoletnie córki - 15-letnią Vicki i 19-letnią Sarah, uważa że na spotkaniu błędnie obwiniono niesfornych kibiców o spowodowanie tragedii.
W dzisiejszym wywiadzie dla "ECHO" Hicks powiedział:
- Naszym zdaniem ustalono, by policja nie brała na siebie żadnej odpowiedzialności.
- Uważamy, że wszystkie brudne sztuczki zaczęły się w niedzielny poranek, 16 kwietnia 1989 roku.
W tym kontekście publiczne ujawnienie dokumentów, będących protokołami tego kluczowego spotkania, może być bardzo odkrywcze.
Hicks dodał:
- Jesteśmy usatysfakcjonowani z procesów, które się dokonują, ale historia nauczyła nas by ostrożnie i przezornie podchodzić do wszystkich spraw politycznych.
- Chcieliśmy by wszystkie dokumenty zostały ujawnione dla sędziów, prowadzących sprawę katastrofy, a także dla nas.
- Ważne, abyśmy mieli wgląd we wszystko.
- Wszystkie akta muszą zostać opublikowane. Udostępnienie ich publicznie nie pozostawi wątpliwości.
- Jesteśmy zadowoleni, że w tej sprawie odbędzie się debata, której słowa zostaną oficjalnie zarejestrowane w Hansard. [Oficjalny zapis obrad brytyjskiego parlamentu - przyp. red.]
Politycy będą dyskutować trzy godziny, z zamiarem całkowitego ujawnienia sprawy Hillsborough.
Komentarze (0)