Gordon Taylor chwali FA
Szef PFA (Professional Footballers Association) poparł decyzję komisji FA o zawieszeniu urugwajskiego napastnika Liverpoolu i jest zdania, że federacja wysłała „ważną wiadomość”.
Oczekuje się, że klub zgłosi apelację od wyroku – 8 spotkań zawieszenia i 40 000 funtów grzywny – i w obronie Suareza użyje argumentu o różnicach kulturowych. Zawodnik nie był świadomy, że słowa używane w jego kraju potocznie w Anglii mogą zostać uznane za rasistowskie.
Jednak Gordon Taylor uważa, że był to wyraźny i ważny sygnał ze strony FA, zwłaszcza po niedawnym zamieszaniu związanym z wypowiedziami prezydenta FIFA, Seppa Blattera. Szwajcar sugerował, aby problemy na tle rasowym rozwiązywać jeszcze na boisku uściskiem dłoni.
- To werdykt niezależnej komisji doświadczonej w pracy z prawem piłkarskim i musieli mieć jasny dowód winy Suareza. W świat idzie ważna wiadomość.
- Rozumiem argument o nieporozumieniu związanym z różnicami kulturowymi, ale kiedy przyjeżdżasz grać w piłkę do innego kraju musisz przestrzegać nie tylko zasad gry w piłkę, ale także praw tego kraju.
- Odwoływanie się do czyjegoś koloru skóry musi być uznane za rasizm. To oczywiste.
- Nikt nie może powiedzieć, że FA nie bierze sprawy rasizmu na poważnie i pogrąża się w mierności proponowanej przez Blattera.
- To dobry czas, żeby przypomnieć o współpracy FA, PFA i klubów w celu uświadamiania piłkarzy z zagranicy, że odzywki dotyczące koloru skóry czy narodowości nigdy nie są na miejscu.
Według Taylora wysoka ranga konfliktu, w który zaangażowane są dwa największe kluby na świecie zwiększy zasięg idei równości w piłce.
- W tej sytuacji mamy zaangażowane nasze dwa największe kluby i bardzo wyczulone środowisko, więc jest to dobry moment na przypomnienie pozytywnego przekazu, jaki staramy się szerzyć w świecie piłkarskim.
- Jesteśmy wielokulturowym społeczeństwem i taka sama jest nasza liga. Zawodnicy muszą wykazywać taki sam szacunek dla innych niezależnie od ich rasy czy pochodzenia.
- Można zrozumieć złość Liverpoolu, który jest wielkim klubem z wielkim trenerem, ale trzeba przypomnieć o uświadamianiu nowych piłkarzy co jest dopuszczalne na Wyspach, a co nie.
Incydent miał miejsce 15 października 2011 roku w czasie meczu miedzy Liverpoolem a Manchesterem United na Anfield.
Według Liverpoolu od tego czasu Luis Suarez stał się ofiarą polowania na czarownice i w oczach klubu nadal jest niewinny.
Lord Herman Ouseley, członek zarządu Kick It Out również poparł decyzję FA zaznaczając, że wszystkie formy rasizmu powinny być bez wyjątku tępione.
Pytany, czy takiej właśnie sprawy Kick It Out potrzebowało, odpowiedział:
- To nie Kick It Out jej potrzebowało, ale piłka nożna.
- Ważne jest, że ludzie u władzy w tym kraju zebrali dowody i wymierzyli surową karę, ponieważ kolejni zawodnicy pomyślą dwa razy, zanim powtórzą takie zachowanie.
- Profesjonalni piłkarze są dobrze opłacani za swoją grę i widowisko, jakie dają kibicom, ale muszą także przestrzegać pewnego kodeksu zachowań na boisku niedozwolonych. Złamanie tych zasad musi być karane.
- Dobrze będzie zobaczyć, czy FA utrzyma swoją decyzję w mocy. Cała sprawa wciąż jest w toku.
Komentarze (13)
Przez takie sytuacje sam staje sie powoli rasista.
Nie no, D E B I L I Z M !!!