LFC - NUFC: Ostatnie 5 spotkań

Jutro wieczorem na Anfield Road, drużyna Kenny'ego Dalglisha będzie podejmować Sroki w ostatnim meczu ligowym w 2011 roku. Przypomnijmy sobie 5 ostatnich konfrontacji między tymi zespołami na boisku The Reds.

Liverpool 3-0 Newcastle

Maj 2011

Premier League

Liverpool nie miał najmniejszych problemów z pewnym zwycięstwem nad ekipą gości z Tyneside. Pokaz strzelecki rozpoczął już w pierwszym kwadransie Maxi Rodriguez, będący na wyraźnej fali strzeleckiej. Gole Kuyta i Suareza w drugiej odsłonie przypieczętowały komfortowe zwycięstwo.

Liverpool 3-0 Newcastle

Maj 2009

Premier League

Gole Yossiego Benayouna i Dirka Kuyta w pierwszej połowie ustawiły mecz dla the Reds, a Sroki kończyły mecz w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Joeya Bartona za brutalny atak na nogi Xabiego Alonso. Lucas ustalił wynik spotkania, urywając się kryjącemu go obrońcy przy dośrodkowaniu Fabio Aurelio z rzutu wolnego i pakując piłkę do bramki obok bezradnego Harpera.

Liverpool 3-0 Newcastle

Marzec 2008

Premier League

Kibice na długo zapamiętają z tego meczu zwłaszcza pierwszą dość zabawną bramkę. Enrique starał się wybić niedokładne zagranie Torresa, ale piłka zamiast polecieć w trybuny, odbiła się od Pennanta i rykoszetem wpadła do bramki bezradnego Harpera. Później na listę strzelców wpisali się jeszcze Torres i Gerrard.

Liverpool 2-0 Newcastle

Wrzesień 2006

Premier League

Dirk Kuyt mógł się cieszyć swoją pierwszą bramką dla The Reds, kiedy po dograniu Finnana z prawej strony dostawił tylko nogę i piłka zatrzepotała w sieci. Magiczna dla wszystkich na stadionie była 79 minuta. Xabi Alonso w okolicach środka boiska popatrzył na lekko wysuniętego bramkarza Newcastle, zdecydował się na uderzenie, Harper poślizgnął się jeszcze, próbując się cofać, dzięki czemu gospodarze celebrowali 2 gola.

Liverpool 2-0 Newcastle

Grudzień 2005

Premier League

Liverpool dał swoim fanom idealny świąteczny prezent, pokonując Newcastle 2-0 po bramkach Stevena Gerrarda i Petera Croucha. Michael Owen, który przyjechał na Anfield jako zawodnik Srok nie został przyjęty zbyt ciepło.