Kelly: Wembley zostawmy na potem
Martin Kelly mówi, że Liverpool powinien odłożyć myśli o finale na Wembley i skupić się na zdobyciu trzech punktów w nadchodzącym meczu ze Stoke City. Kolejne kilka miesięcy będzie dla zespołu bardzo ekscytujące i przede wszystkim sprawdzające, jednak na końcu widnieje perspektywa trofeów.
Jednakże Kelly zdaje sobie sprawę, że łatwo jest dać się ponieść emocjom, szczególnie po środowym zwycięstwem na the Etihad, a najlepszym wyjściem dla drużyny jest obecnie skoncentrowanie się na wykonaniu kolejnego zadania.
- Kluczowa jest koncentracja na tylko jednym, kolejnym meczu, w tym wypadku przeciwko Stoke - powiedział Kelly.
- Skoncentrujemy się teraz na sobocie i nie będziemy zaprzątać sobie niczym innym głowy. Ten miesiąc jest bardzo emocjonujący, ponieważ przed nami bardzo dużo ważnych spotkań, ale również wiele szans.
- Dysponujemy szerokim składem, trzeba więc cierpliwe czekać na szansę.
Kelly był jednym z sześciu obrońców Liverpoolu, którzy kończyli mecz z Manchesterem City w środę na boisku, po walce o utrzymanie jednobramkowego prowadzenia.
- Byliśmy zachwyceni zwycięstwem, jednak teraz czekamy na drugie spotkanie i na walkę o finał.
- Przed nami mecz na Anfield i wiemy, że jeśli publiczność nam pomoże, będziemy mieli wielką przewagę.
- To był dobry występ całego zespołu i kiedy już strzeliliśmy bramkę, dobrze się broniliśmy. Myślę, że w pierwszej połowie byliśmy o wiele lepszą stroną. To my kontrolowaliśmy posiadanie piłki.
- W drugiej połowie nieco opadliśmy z sił i tempo naszej gry spadło, więc dobrze, że udało się nam utrzymać 1-0 i zabierzemy tę zaliczkę do domu.
- Wprowadziliśmy Carraghera jako pomocnika i kiedy Johno przeniósł się na prawą obronę, graliśmy trzema środkowymi obrońcami. Chcieliśmy dowieźć zwycięstwo do końca.
- Na tak dużym boisku, jakie jest na the Etihad, futbol męczy i City wykorzystuje to, by złamać przeciwnika. W środę jednak nie udało im się nas złamać.
Zwycięstwo na the Etihad oznacza, że the Reds pokonali na wyjazdach City, Arsenal i dwa razy z Chelsea w tym sezonie, a Kelly uważa, że w tej formie zespół jest w stanie pokonać każdego przeciwnika.
- To pokazuje, że nieważne gdzie gramy, jesteśmy w stanie odnieść zwycięstwo. Z kimkolwiek gramy, jesteśmy Liverpoolem - inne drużyny powinny się tego bać.
- Mamy w zespole wystarczająco dobrych zawodników, aby wygrać z każdym i udowadniamy to.
- Po niektórych meczach na własnym boisku byliśmy sfrustrowani remisami, jednak to czasem zdarza się, kiedy przeciwnicy przyjeżdżają do nas szukając remisu. Czasem trudniej nam wygrać takie spotkanie.
- Świetnie jednak radzimy sobie na wyjazdach z drużynami, które uważane są za faworytów w lidze.
Przed spotkaniem w sobotę, Kelly wie, że Liverpool stoi przed trudnym zadaniem, bo przeciwnikiem będzie Stoke.
Podopieczni Tony'ego Pulisa są na ósmym miejscu w Premier League i zwyciężyli w trzech z ostatnich czterech wyjazdowych spotkaniach w lidze.
Pokonali również Liverpool na Britannia Stadium we wrześniu w zeszłym roku, kiedy Jonathan Walters wykorzystać rzut karny i zapewnił zwycięstwo gospodarzom.
- Myślę, że Stoke to trudny przeciwnik i jeśli spytałbyś kogokolwiek innego, powiedziałby to samo.
- Jeśli będziemy grali swoją piłkę i będziemy długo się przy niej utrzymywać, powinniśmy osiągnąć korzystny wynik.
- W meczach ze Stoke wygląda to jednak inaczej, to zespół złożony z dobrze zbudowanych piłkarzy, skoncentrowanych na walce fizycznej.
- Obecnie każdy mecz w Premier League jest trudny, więc nikogo nie zlekceważymy i będziemy walczyć o zwycięstwo.
Prawdopodobnie były napastnik Liverpoolu, Peter Crouch, wystąpi na Anfield w sobotę. W spotkaniu 2 stycznia strzelił on oba gole dla Stoke podczas zwycięstwa nad Blackburn 2-1.
Mimo tego, że Kelly uważa Croucha za zagrożenie, Liverpool nie będzie martwił się taktyką Stoke, koncentrując się raczej na własnej grze.
- Crouch świetnie gra w powietrzu i dobrze radzi sobie z piłką przy nodze, więc będziemy musieli na niego uważać, jednak moim zdaniem musimy po prostu postarać się o to, żeby to drużyna Stoke martwiła się naszym zespołem, bo mecz gramy u siebie.
- To my będziemy starać się grać w piłkę i pokazać kibicom to, co robiliśmy na treningach.
- W naszym zespole panuje wspaniała atmosfera i treningi są fantastyczne. Czapki z głów dla trenerów, którzy organizują nam sesje treningowe. Każdy z nas czeka na to, aby pracę z treningu przenieść na boisko.
- W klubie potrzeba tego, aby drużyna trzymała się razem na dobre i na złe. Tak buduje się zespół i to właśnie dzieje się obecnie naszym udziałem.
- Czekamy niecierpliwie na kolejne spotkanie.
Komentarze (0)