Agger: Nie zatrzymujmy się
Zachwycony Duńczyk przyznał, że dla Liverpoolu był to fantastyczny tydzień w meczach na Anfield. W swoim stylu od razu ostrzega o konieczności utrzymania tempa w meczu z Wolverhampton i poprawienia sytuacji w tabeli.
Daniel w dużym stopniu przyczynił się do wyeliminowania Manchesteru United strzelając pierwszą bramkę we wczorajszym meczu zaledwie kilka dni po awansie do finału Carling Cup kosztem Citizens.
Według Aggera drużyna może nabrać mnóstwo pewności siebie po takich dwóch meczach i ma nadzieję, że będzie to pozytywny impuls do odrabiania strat do czwartej w tabeli Chelsea.
– Broniliśmy się naprawdę dobrze i przez cały mecz United nie mieli zbyt wielu okazji do zdobycia gola. Przez długi czas byli przy piłce, ale nie stwarzali zagrożenia.
– Poradziliśmy sobie. Manchester United to trudny przeciwnik z dobrymi piłkarzami w składzie. Nie dojdziemy, kto bardziej zasłużył na zwycięstwo, bo to jest piłka nożna i w meczu pucharowym wszystko się może zdarzyć.
– Dla Liverpoolu to był idealny tydzień w pucharach. Mamy to, czego chcieliśmy.
– Zwycięstwo zawsze popycha cię do przodu, a wygrana i awans w pucharze jeszcze bardziej zwiększa pewność. Mecz z Wolves będzie bardzo ważny. Chcemy być wyżej w tabeli, to oczywiste. Obecna pozycja nas nie satysfakcjonuje, więc potrzebujemy trzech punktów.
– Jeszcze przed wynikami tego tygodnia wiedzieliśmy, że możemy pokonać każdego z tej ligi. Nie zmienia to faktu, że będziemy musieli zagrać swój dobry futbol, żeby zanotować zwycięstwo.
W 21. minucie Agger najwyżej wyskoczył w polu karnym United i głową skierował piłkę do siatki. Jeszcze przed przerwą jednak wyrównał Park po szybkiej akcji.
Na szczęście dla gospodarzy, wprowadzony z ławki Dirk Kuyt dwie minuty przed końcem meczu urwał się Evrze i zapewnił The Reds zwycięstwo.
Dla obrońcy był to pierwszy gol od pamiętnego trafienia piętą z Benfiką w 2010 roku, w ćwierćfinale Ligi Europy. Agger przyznaje, że dobrze znów czuć słodki smak towarzyszący strzeleniu bramki.
– To zawsze wspaniałe uczucie widzieć, jak piłka przekracza linię bramkową po twoim uderzeniu. Jak powiedziałby każdy piłkarz, najważniejsze jest zwycięstwo. Trzeba jednocześnie przyznać, że gol jest bardzo miłym dodatkiem.
– Dirk strzelił naprawdę dobrego gola, ale przygotowanie akcji też było znakomite. Andy świetnie się spisał przedłużając tę piłkę głową.
– To dla nas wspaniały rezultat. Zawsze dobrze jest pokonać United na Anfield, zwłaszcza w FA Cup.
Komentarze (2)