SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1785

Martinez nowym Beanem dla FSG?


Roberto Martinez na wiele różnych sposobów spełnia jasno określone kryteria ustalone przez właścicieli z Fenway Sports Group odnośnie nowego menedżera Liverpool Football Club.

38-letni trener Wigan zawsze podpisuje swoje przedmeczowe notatki i przemyślenia „sin miedo” („bez strachu”). Będzie potrzebował każdego grama swojej odwagi, aby za oceanem przekonać amerykańskich włodarzy klubu, że jest odpowiednim człowiekiem dla klubu z Anfield.

Martinez wydaje się idealnie pasować do klucza stosowanego przez FSG, a nazwa prowadzonego przez Hiszpana klubu często ponoć pada z ust najbardziej szanowanego przez Johna W. Henry’ego sportowca, Billy’ego Beana. Król strategii Moneyball, którego Henry próbował zatrudnić w Boston Red Sox. Bean znany jest z twierdzenia, że Wigan jest dla Premier League tym, czym jego Oakland dla baseball’u. Nie tylko oszczędność Martineza, którego rachunek po trzech latach w klubie dołu tabeli wyniósł -3,5 mln funtów przykuły uwagę Henry’ego i Wernera, ale także wprowadzenie w Wigan filozofii i stylu gry, który przenika cały klub.

Dobrze wyrażają to różne slogany i znaki rozmieszone w ośrodku treningowym The Latics. „Odwaga, Panowanie, Arogancja” jest jednym z ulubionych tutejszego menedżera. Zachowany stały styl gry od najmłodszych szczebli po pierwszą drużynę jest celem FSG i chcą oni dowiedzieć się od Hiszpana, jak udało mu się połączyć tą filozofię z korporacyjnym charakterem klubu. Jego ocena napastników (Franco di Santo, Conor Sammon, koniec historii) to nie wszystko. Ma ułożony system szkolenia młodzieży, podpatrzony w Villareal i Espanyolu, czyli klubach które jako swoje credo mają – jak sam powiedział rok temu – „rozwój młodych graczy, zapewnienie im odpowiedniej piłkarskiej edukacji i warunków życiowych aby dać im szansę na wejście do pierwszego składu.”

Słuchając wczorajszych słów Iana Ayre’a dotyczących nowego trenera z każdym wymienionym słowem można było próbować dopasować wizerunek Martineza:

- Doświadczenie, umiejętności, metodologia, wypracowany styl gry, przymioty charakteru…

Łatwo sobie wyobrazić, że patrząc na Roberto, właściciele Liverpoolu widzą drugiego Theo Epsteina z jego szczęśliwymi brązowymi butami. W listopadzie 2002 roku 28-letni wówczas Theo został zatrudniony na stanowisku menedżera generalnego i w dwa lata doprowadził Red Sox do Mistrzostwa Świata. Jednak drużyna, jaką objął młody Epstein była już mocna i zgrana, a John W Henry sam dopiero co zasiadł na fotelu prezesa bostońskiego klubu. Mieli w klubie sportowych wyjadaczy jak Pedro Martinez i Derek Lowe czy mistrzowski Manny Ramirez i Nomar Garciaparra. Epstein nie musiał budować wielkiej drużyny, ponieważ zastał ją już na miejscu. Zamiast tego użył wywiadu, danych i wprowadził koncepcję Beana „Moneyball”, kierując się którą doprowadził klub do dwóch tytułów mistrzowskich.

Odwrotnie jest w sytuacji Liverpoolu, kiedy uporządkowanie kadry złożonej z naborów dwóch menedżerów zatrudnionych w czasie kryzysu to dopiero początek zadania. Kawałka większego obrazu uchylił Ayre zapewniając, jak bardzo klub chce dotrzymać tempa Chelsea, Manchesterowi City i innym futbolowym krezusom. FSG potrzebuje nowego menedżera, któremu uda się wniknąć w całą strukturę klubu.

Nadzwyczajnym wydaje się fakt, że Liverpool wciąż jest globalnie jednym z największych klubów świata, komercyjnie równy z Manchesterem United mimo nieporównywalnej różnicy sukcesów w ostatnich latach. Spójrzmy na kontrakt z firmą Warrior – 25 milionów funtów rocznie to prawie dwa razy więcej niż umowa Manchesteru City z Umbro. Jednak The Reds, wciąż pozbawieni zysków z nowego, 60-tysięcznego stadionu czują się bezsilni.

- Liverpool i Manchester United dominują na horyzoncie, ale to nie będzie trwało wiecznie – powiedział wczoraj Ayre – Dlatego tak ważne i kluczowe jest utrzymanie progresu sportowego. Nikogo nie interesuje krótkotrwały, przeciętny postęp. Liczymy na progres, który wyniesie ten klub piłkarski na należne mu miejsce.

Oto najtrudniejszy warunek w angielskim futbolu i wydaje się, że przerasta on możliwości menedżera znanego z uniknięcia spadku przez kolejny sezon. Nawet jeśli nie zna on strachu.

Charakterystyka Roberto Martineza

Urodzony: 13 lipca 1973 w Balaguer, Hiszpania.

Kariera piłkarska:

1993 Zaragoza

1994-95 Balaguer

1995-2001 Wigan

2001-02 Motherwell

2002-03 Walsall

2003-06 Swansea

2006-07 Chester City

Trofea: Wygrana Trzecia Liga w 1999 roku, Puchar Ligi w 1999, 2006.

Kariera Trenerska:

2007-09 Swansea City

2009- Wigan Athletic

Trofea: Zwycięstwo w League One.

Ian Herbert

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (16)

1010Arx 18.05.2012 09:33 #
Moim zdaniem Brendan Rodgers byl by swietnym wyjsciem. To co zrobil ze Swansea City jest naprawde dobre:) Do tego jest mlody, potrafi wykreowac gwiazde, moim zdaniem byl by lepszy niz Roberto Martinez
tabasko 18.05.2012 09:45 #
zadziwiają mnie porównania LFC do Red Sox. Cholera już w przypadku innej ligi nie do końca mogłoby mieć to odzwierciedlenie, ale to jest zupełnie inny sport! mam nadzieję że to nie będzie tak że zakontraktujemy odrazu Martineza ot tak, bo się spodoba, tylko że rozważymy wszystkie możliwe opcje. Inna sprawa że trochę się obawiam o to jak sobie poradzi w klubie który chce walczyć o mistorzostwo trener, kórego zadaniem na sezon było utrzymanie zespołu w lidze
Light 18.05.2012 09:47 #
Martinez to jedna wielka niewiadoma . Jego Wigan ma ciekawy styl,utrzymało się lidze , ale czy to wystarczy by poprowadzić taki klub jak Liverpool ? klub który MUSI zająć miejsce w Top4 w przyszłym sezonie . Ja postawiłbym na Boasa albo Beniteza , ale wybór należy do naszych właścicieli .
Lyzwa7 18.05.2012 09:57 #
Nie jest potrzebne żadne nazwisko, potrzebny jest ogarnięty, perspektywiczny trener.
Klopp czy Conte nie walczyli o wysokie cele w poprzednich klubach, Guardiola był zaledwie trenerem rezerw.
Nazwisko NICZEGO nie gwarantuje i nie powinno grać roli, trzeba patrzeć na umiejętności.
diablinadali 18.05.2012 10:24 #
Nie jestem przekonany co do jego osoby, obawiam się, że jako trener bez znanego nazwiska nie wywoła u piłkarzy respektu, przez co może dojść do sytuacji jak w Chelsea za panowania AVB. A poza tym oprócz wprowadzenia pewnej dyscypliny potrzeba nam jest kogoś, kto będzie łowił młode perełki futbolu, które kiedyś będą w stanie wyjść w podstawowej 11 i bez kompleksów wgnieść rywala w murawę.
binio1988 18.05.2012 10:44 #
tabasko o jkie mistrzostwo ja bede sie cieszyl jak glupi jak zajmiemy 4 miejsce bo na wiecj nie licze badzmy realistami to nasz glowny cel na przyszly sezon bo o mistrzostwie z tym skladem to mozemy pomazyc przynajmniej na razie a druga sprawa ze martinez to jedna wielkia niewiadoma ze tak spytam to sa pewniacy ? ze jak zatrudnimy np guardiolae ,avb czy kloppa to bedziemy w top 4 ogarnijcie sie
past7th 18.05.2012 11:03 #
Filozofia Wigan polega rokrocznie na tym żeby się utrzymać w BPL, tego chcemy?
AndyLFC 18.05.2012 11:39 #
past7th -> oczekujesz od takiego klubu jak Wigan walki o mistrzostwo??
Ich celem jest utrzymanie, naszym top4...
komu lepiej wychodzi zrealizowanie swoich celow?
Lyzwa7 18.05.2012 11:43 #
Z finansami i kadrą Wigan to i tak dziwne, że daje radę ich utrzymać;p
Z resztą wystarczy zdanie prezesa i kibicó, którzy nie będę chcili jego odejścia w razie spadku, bo facet robi tam naprawdę dobrą robotę.
Czarnyolek 18.05.2012 11:45 #
Redknapp też walczył głównie o Potsmouth utrzymanie w lidze. Jak dla mnie ani Martinez, ani Benitez, ani Guardiola nie gwarantują sukcesu. Roberto za to wydaje się z nich wszystkich "najswieższy", on jeszcze sukcesu nie osiągnął i moze chcieć bardziej niż inni. Po ostanich wtopach ja już nie wiem co o tych wszystkich kandydatach mysleć.
AndyLFC 18.05.2012 11:46 #
Lyzwa7 -> zgadza sie z toba. Spojrzymy na ostatnio nowych trenerow, ktorzy sie pojawili.
Klopp, Guardiola, Allegri, Conte...
Przychodzili z rezerw albo z klubow gorszych sytuacjach i jak sobie poradzili?? A moze Carra niecjh konczy kariere i trenerem zostanie :)
LivingforLFC 18.05.2012 13:22 #
Przyjdzie do nas i będziemy się wzorować na Villareal. Czyli co, spadniemy z ligi tak jak oni?
DannyAgger 18.05.2012 13:44 #
myśle że zarząd miał by na myśli jakiegoś lepszego trenera
Piotrek1978 18.05.2012 15:05 #
Prawda jest taka, że nie mam bladego pojęcia o wyborze odpowiedniego trenera. Niech tym się zajmą fachowcy, a ja mam nadzieję, że wybór będzie trafiony.

Nie wiem jak was, ale mnie męczy te ciągłe wdrażanie pomysłów rodem z baseballa.
To dwa zupełnie inne sporty, inne światy. To co sprawdza się w baseballu, ma się nijak do piłki nożnej.
W baseballu nie ma (wg mnie) czegoś takiego jak chemia w zespole, gdzie jeden gracz może pokazać swoje walory mając za partnera jednego, a kompletnie zawodzić gdy gra z drugim.
Do baseballisty łatwo jest doczepić statystykę, ponieważ jego gra jest bardzo niezależna od kolegi z drużyny, zaś w piłce tego nie ma - liczy się poza talentem także (a może przede wszystkim) wspomniana CHEMIA.
Dlatego koncepcja zza oceanu bardzo zawiodła w LFC. Zresztą zawiodłaby wszędzie poza baseballem (już krykiet jest grą dużo bardziej zespołową i wszechstronną niż baseball).

Amerykanie muszą to zrozumieć. Piłka to nie baseball!

Glodzilla 18.05.2012 15:21 #
Ja go u nas widzę. Może zamiast uznanego trenera niech Liverpool zatrudni takiego, który u nas stanie się legendą..? :) Niecierpliwię się!!
tyska21 18.05.2012 15:41 #
Kochamy Liverpool? KOCHAMY ! Więc jak napisał @Lyzwa7 musimy być z klubem zawsze, niezależnie od tego, kto zostanie trenerem.

Pozostałe aktualności

Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (13)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com
Trening U-21 z pierwszym zespołem - wideo  (0)
20.11.2024 09:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Szoboszlai z trafieniem na wagę remisu  (1)
20.11.2024 09:45, Ad9am_, liverpoolfc.com