Stevie: Nadal będę kapitanem Anglii
Steven Gerrard obiecał dzisiaj, że nadal pozostanie kapitanem reprezentacji Anglii oraz podzielił się swoimi refleksjami dotyczącymi wczorajczej porażki z Włochami w ćwierfinale Mistrzostw Europy.
Lwy Albionu zostały wyeliminowane z turnieju wczorajszego wieczora. Po 120 minutach gry, w których żadna z drużyn nie była w stanie strzelić gola, Anglicy przegrali 4:2 w rzutach karnych z drużyną Cesare'a Prandelliego.
Niemniej jednak, Gerrard wykorzystał pierwszy rzut karny dla Anglii w Kijowie i przez wielu ludzi uważany jest za gwiazdę drużyny angielskiej na turnieju w Polsce i na Ukrainie.
Po rozmowie z menedżerem Royem Hodgsonem, zawodnik Liverpoolu potwierdził, że nie zamierza rozstawać się z kapitańską opaską w reprezentacji po niedzielnej porażce z Włochami.
- Bycie kapitanem było wspaniałe. Spodobała mi się ciążąca na mnie odpowiedzialność i cieszyłem się z każdej minuty przewodzenia drużynie. Zrobiłem, co mogłem i dałem z siebie wszystko - powiedział Steven.
- Odbyłem krótką rozmowę z trenerem. Jestem do dyspozycji tak długo, jak tylko trener będzie widział mnie w swojej drużynie. Menedżer powiedział mi, że nadal widzi dla mnie miejsce w kadrze, więc jestem gotowy.
Gerrard był kluczowym zawodnikiem dla reprezentacji Anglii, która zajęła 1. miejsce w swojej grupie, wyprzedzając Francję, Ukrainę i Szwecję, a on sam zaliczył trzy asysty na turnieju.
- Myślę, że jestem zadowolony z poziomu swojego występu na Euro 2012, ale nie jest to dla mnie pocieszeniem, gdyż czuję się zawiedziony tym, że odpadliśmy z turnieju - powiedział Gerrard zapytany o to, co sądzi o swoim występie na tych mistrzostwach.
- W tej chwili czuję frustrację i rozczarowanie, ponieważ byliśmy tak blisko awansu do półfinału.
Podejście reprezentacji Anglii do starcia z Włochami było tematem wielu pomeczowych dyskusji.
Podczas gdy Gerrard przyznaje, że Lwy Albionu potrzebują poprawy w kwestii utrzymania piłki w posiadaniu, jest przekonany, że ich determinacja i duma nie powinny być kwestionowane.
- Myślę, że na tym turnieju zagraliśmy dobrze. Czasami nasz styl gry nie był zachwycający, ale trzymaliśmy się razem, walczyliśmy do końca i zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy - powiedział Stevie.
- Momentami ciężko było nam utrzymać się przy piłce. Statystyki posiadania piłki mówią same za siebie. Robiąc postępy jako drużyna, musimy popracować nad tym aspektem.
- Jednak jako kapitan drużyny, patrzę na moich kolegów z szatni i mogę powiedzieć, że każdy dał z siebie wszystko, nie można prosić o więcej.
Zapytany o to, czy kibice reprezentacji Anglii powinni czuć dumę, czy też rozczarowanie, Gerrard powiedział:
- Myślę, że i to i to. Wydaje mi się, że fani zgodzą się ze mną, że reprezentowaliśmy nasz kraj z dumą. W każdy mecz włożyliśmy mnóstwo wysiłku i dumnie reprezentowaliśmy nasz kraj, jednak emocje po turnieju mogą być różne, ponieważ odpadliśmy w ćwierćfinale po rzutach karnych.
- Wszyscy jesteśmy smutni i rozczarowani. Jeśli spojrzysz na całokształt naszej pracy, od czterech czy pięciu tygodni temu aż do teraz, każdy zrobił to, co w jego mocy. Z pewnością zagraliśmy lepiej, niż na poprzednich turniejach.
Komentarze (11)
O Gerrardzie piszą jako o najlepszym graczu Anglików. Komentarza że nie radzi sobie z piłka nie znalazłem - oczywiście wierze że jest - jednak powiedzcie szczerze, ile jest takich głosów? 1 się trafi na 200 komentujących? O Welbecku pomimo że nie zagrał złych mistrzostw (bez rewelacji, ale też nie piach) też są negatywne głosy.
Ja sobie zdaje sprawe że niektóre głosy na innych stronach mogą odstawać od waszych preferencji, ale czy to powód żeby nazywać ludzi gnojkami? Wystarczy przeczytać komenatrz RedWarriora. Co do stronniczych stron, to przypomnijcie sobie ile czytaliście podczas mistrzostw negatywnych głosów na lfc na temat Carrolla. A ile obrażania Welbecka? nawet jak strzelił piękną bramke to mu się dostało. Obiektywnie nie oczarował swoją grą, ale wywiązał się z zadań przyzwoicie. Tutaj pisano że musi dobrze laske ciągnąć że jest ciągle w składzie. Ludzie, zastanówcie sie troche. Na koniec chciałbym napisać że nie jestem kibicem Manchesteru ( Liverpoolu zresztą też nie), ale poziom niektórych komentarzy jest tragiczny. Narzekacie na manusite, a sami do nich równacie. I tak samo jak jakiś kibic United niedawno, też przestaje pisać komenatrze, pozdrawiam :)
co do naszych zawodnikow - johnson przeciętnie, gerrard wczoraj raczej nic wielkiego nie pokazał, chociaż faktem jest, że na tle marnych kolegów wyglądał przyzwoicie. nie wolno także pominąć hendersona, który potwierdził, że w kadrze znalazł się przez przypadek.
po prostu nie odczuwam potrzeby zaciemniania rzeczywistości. zwłaszcza, że piłkarze, których staracie się tutaj bronić, są w tej chwili zaledwie 8 siłą w anglii...