Fabio: Balotelli mówił mi o the Kop
Fabio Borini ujawnił, jak rozmowa z napastnikiem Manchesteru City, Mario Balotellim pomogła mu się przekonać, że fani Liverpoolu są najbardziej gorliwi w Anglii i że gra na Anfield będzie "pięknym doświadczeniem".
Obaj panowie są kolegami z reprezentacji Włoch, która dotarła do finału Euro 2012. Podczas tego turnieju Borini, świadomy zainteresowania ze strony Liverpoolu, pytał Balotellego o radę w sprawie przenosin do Anglii.
Pomimo jedynie dwóch występów na Anfield odkąd przybył na Etihad w sierpniu 2011 roku, napastnik City dał wiernym z the Kop pochlebne referencje.
- Fani odegrali dużą rolę w moim przejściu do Liverpoolu - powiedział Borini. - Kiedy byłem z Włochami na Euro 2012, rozmawiałem z Balotellim o Anglii i powiedział mi, że gra przed fanami Liverpoolu jest najbardziej ekscytująca.
- Opisał to jako piękne doświadczenie.
- Byłem świadomy tego, że Brendan Rodgers mnie chce i kiedy dostałem oficjalną ofertę wiedziałem co mam zrobić. Przedyskutowałem to z Romą i doszliśmy do porozumienia.
Borini przybył na Anfield z dużym doświadczeniem w angielskiej piłce. W wieku lat 17 opuścił dom, by dołączyć do młodzieży Chelsea, zanim został wypożyczony do Swansea w 2011 roku.
Zaliczył profesjonalny debiut u Carlo Ancelottiego w 2009 roku. Włoski menedżer porównał jego styl, poruszanie się i bramkostrzelną intuicję do tych Filippo Inzaghiego z Milanu.
Borini, który strzelił swojego pierwszego gola dla the Reds w meczu przeciwko FK Homel na Anfield w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Europy wyjaśnił, jak te cechy pomogły mu się zadomowić w Liverpoolu.
- To cudowne słyszeć wielkich menedżerów umieszczających cię w tak prestiżowym towarzystwie - przyznał Borini. - Myślę, że Inzaghi wygrał prawie wszystko i strzelił wiele bramek w Lidze Mistrzów i w drużynie narodowej. Porównanie z nim to dla mnie zaszczyt.
- Jestem napastnikiem, ale w Romie grałem z prawej i z lewej strony. Myślę, że mam wszystkie atrybuty, by sprostać wymaganiom menedżera. Lubię ciężko pracować dla drużyny, a tego wymaga tiki-taka.
- Staram się być dostępnym i zawsze oferować wiele możliwości na boisku. Kocham strzelać gole i mam nadzieję, że strzelę ich dużo więcej nosząc czerwień Liverpoolu.
Komentarze (9)
Canal + już podał, że będzie transmitował ten mecz, co dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem :)
Mi sie wydaje ze te słowa Balo o Barcelonie były wymysłem prasy. Jakoś w tamtym roku poszla kaczka dziennikarska, że Balotelli w ten sam sposób określił Real Madryt. To chyba odgrzewany kotlet tylko z innymi nazwami zespołow. Kto bedzie za rok? United? Juventus?