Rush: Suarez mnie zafascynował
Ian Rush jest bardzo zadowolony z formy Luisa Suareza, którą prezentuje w tym sezonie. Urugwajczyk zdobył w sumie 29 goli we wszystkich rozgrywkach, co jest bardzo dobrym rezultatem, zważając na to, że w poprzednim sezonie zdobył tylko 17 bramek.
Według legendy Liverpoolu, Suarez pokazuje teraz o wiele więcej i jest bardziej kreatywnym piłkarzem.
- Od początku sezonu wiedziałem, że Luis będzie regularnie zdobywał gole - powiedział Rush w wywiadzie dla Liverpool Echo.
- Urugwajczyk zupełnie inaczej wypracowuje sobie sytuacje niż Robin van Persie, czy Owen, kiedy jeszcze grał na Anfield.
- Nie wiedziałem, że na tym etapie sezonu Suarez będzie miał na koncie aż taką ilość goli. Jestem tym faktem bardzo podekscytowany.
Urugwajski napastnik walczy o koronę króla strzelców ligi angielskiej, a w klasyfikacji europejskiej zajmuje czwarte miejsce.
El Pistolero będzie trudno dogonić Lionela Messiego, który ma na koncie 42 trafienia i zmierza po swojego trzeciego złotego buta.
Rush stał się pierwszym brytyjskim piłkarzem, który otrzymał to trofeum w sezonie 1983/84, strzelając w tamtych czasach 32 gole.
Walijczyk doskonale wie, że Suarez będzie potrzebował wiele szczęścia, aby zbliżyć się do Messiego. Bardziej realne wydaje się to jednak w przyszłości.
- Aby zdobyć europejskiego złotego buta, musisz mieć wiele szczęścia. Kiedy ja go zdobyłem, nie miałem wtedy konkurenta w postaci Marco Van Bastena, który był kontuzjowany przez pół sezonu.
- Messi i Ronaldo to piłkarze nie z tej planety, dlatego jest tak trudno. Nie jestem pewien jednak, czy zdobyliby tyle goli w Premier League.
Rush wierzy, że ten sezon jeszcze nie jest stracony.
Były napastnik Liverpoolu ma nadzieję na dobre mecze z Evertonem i Chelsea, podając przykład dobrego występu przeciwko Spurs.
- Liverpool może jeszcze coś ugrać i zakończyć sezon w pierwszej szóstce - stwierdziła legenda the Reds.
- Wydawało się, że ostatnio nie mamy problemów z regularną grą na dobrym poziomie, jednak znowu nastąpiło potknięcie.
- Kiedy Liverpool gra przeciwko czołowym zespołom, wtedy poziom jest bardzo wysoki. Przykładem jest spotkanie z Tottenhamem.
- The Reds w tym meczu może nie zagrali w pełni idealnie, ale zwyciężyli. To był dobry znak, szczególnie po potyczkach z City i Arsenalem, kiedy zainkasowaliśmy dwa punkty.
- Drużyna musi pokazać się z dobrej strony także w spotkaniach ze słabszymi.
- W letnim okienku na pewno ktoś wzmocni zespół i w przyszłym będzie o wiele lepiej, ponieważ będziemy bardziej doświadczeni po tym sezonie.
Komentarze (0)