Coutinho: Suarez jest niezastąpiony

Philippe Coutinho przyznał, że gra u boku Luisa Suareza to czysta przyjemność i ma nadzieję, iż będzie miał okazję współpracować z nim przez długi czas. Brazylijczyk nie ukrywa swojego zadowolenia z pobytu w Liverpoolu, gdzie bardzo szybko odnalazł wspólny język z pozostałymi zawodnikami.

Zdaniem Brazylijczyka, Suarez ze swoim pozytywnym nastawieniem i walecznym usposobieniem jest niezwykle ważnym elementem zespołu.

- Gra z nim w jednej drużynie to po prostu rozkosz, tak wiele znaczy on dla tego klubu i całego futbolu. Potrafi bardzo wiele, zawzięcie walczy o każdą piłkę.

- Staram się jak najlepiej wywiązywać z obowiązków, chcę pomagać bramkami i asystami. Zanim tu przybyłem niewiele wiedziałem o Suarezie, nie śledziłem zbyt często meczów Liverpoolu. Byłem świadom, że to bardzo przydatny zawodnik, który dużo biega.

- W zespole trzymam się głównie z Lucasem, Hiszpanami i Urugwajczykami. Nigdy nie rozmawiałem z Suarezem o spekulacjach transferowych. Czytam prasę, ale nie wiem, czy podawane informacje są prawdziwe czy też nie. Jako przyjaciel i kolega z zespołu chciałbym, żeby został, bo jest dla nas niezastąpiony. Jednak decyzja należy wyłącznie do niego, co ja całkowicie rozumiem.

- Zostałem tu bardzo mile przyjęty. Wszyscy ciepło się ze mną przywitali, ten klub jest jak rodzina, mam tu też na myśli tych najlepszych zawodników.

- Cieszę się, że zdobyłem zaufanie kolegów, to bardzo miłe. Gerrard, nasz kapitan, budzi oczywiście respekt, ale też fantastycznie spisuje się jako nauczyciel, czyniąc wszystko łatwiejszym. Nie ma jednak ciśnienia, muszę tylko utrzymywać odpowiednią dyspozycję.

- Gra w Anglii jest znacznie szybsza i na początku miałem z tym pewne problemy. We Włoszech większą uwagę poświęca się na zdyscyplinowanie taktyczne i krycie. Tutaj tempo bywa wręcz szaleńcze, Anglicy mają znacznie więcej miejsca do gry, dlatego trzeba być szybszym. Tutejszy futbol bardziej mi odpowiada.

- Chcemy wygrać tyle, ile się da, by zbliżyć się do czołówki. Trener zawsze powtarza, że celem jest pierwsza piątka. Kibice są tutaj bardzo fanatyczni, stawiają się na każdym meczu, cały czas głośno krzyczą i wspierają drużynę. Zawsze są z nami, nawet jeśli w tym roku nie zdobyliśmy żadnego trofeum.

Coutinho jest również bardzo zadowolony z opieki klubowych lekarzy. Podczas gry we Włoszech Brazylijczyk kilkukrotnie zmuszony był opuszczać mecze z powodu problemów zdrowotnych.

- Medycy uważnie monitorują sytuację i wiedzą, kiedy dany zawodnik potrzebuje odpoczynku. Dostosowują poziom treningu do formy piłkarza, chcą uniknąć wszelkiego rodzaju urazów. Mam nadzieję, że już więcej nie będę musiał zmagać się z kontuzjami. W Interze cierpiałem z powodu urazu stopy i mięśni, mam tego szczerze dosyć. W lipcu zrobię wszystko, by w sezonie być w pełni gotowym do gry.

20-latek pragnie zwrócić na siebie uwagę opiekuna reprezentacji Brazylii, Luiza Felipe Scolariego, szczególnie mając w perspektywie przyszłoroczne Mistrzostwa Świata rozgrywane właśnie w Kraju Kawy.

- Moje myśli skupione są na Liverpoolu, jedynie ciężką pracą mogę zainteresować selekcjonera. Kiedy nadejdzie odpowiedni moment, spróbuję go wykorzystać - zakończył.