Sturridge: Chcę grać lepiej
Daniel Sturridge może być obecnie jednym z najlepszych napastników na świecie jeśli chodzi o formę, jednak on sam nie zamierza spoczywać na laurach. W meczu z West Bromwich Albion strzelił swojego dziesiątego gola w sezonie, a 21. w zaledwie 27 występach dla Liverpoolu.
Jego dobra dyspozycja to z pewnością zła wiadomość dla obrońców w Barclays Premier League, ponieważ Sturridge zapewnia, że wciąż chce grać lepiej.
– Nie chcę czuć się zbyt komfortowo. Prawdę mówiąc czuję się wtedy niekomfortowo! Nie można popadać w samozadowolenie, nienawidzę tego. Nie cieszą mnie tylko dobre numery – nigdy nie będę w pełni zadowolony, dopóki można osiągnąć więcej.
– Jestem dla siebie bardzo krytyczny, oglądam mecze i myślę – „tutaj mogłem zagrać lepiej”. Mój ojciec ma to samo. Jest moim największym fanem i krytykiem, więc ogląda filmy i też wybiera sytuacje. Szczerze mówiąc, trochę mnie to denerwuje, ale muszę sobie z tym poradzić bym mógł zostać lepszym graczem.
– Moja rodzina szaleje na punkcie piłki, więc zawsze ktoś dzwoni do mnie z poradami. Będąc dzieckiem zawsze strzelałem przynajmniej jednego gola w meczu. Nigdy nie miałem mniej bramek niż rozegranych spotkań. Oczywiście grając w pierwszym składzie dużego klubu, to nie jest to samo. Jest dużo trudniej, jednak moim celem jest być jak najbliżej takiego wyniku. Wiem na co mnie stać, muszę być pewny że daję z siebie wszystko.
Sturridge od początku wywierał duży wpływ na grę drużyny z Merseyside strzelając bramkę we wszystkich trzech pierwszych meczach dla Liverpoolu. 24-letni napastnik stwierdził, że wiara w niego jaką pokazali ludzie w klubie oraz menedżer Brendan Rodgers była kluczowym czynnikiem, który pomógł mu osiągnąć tak niesamowity wynik bramkowy dla The Reds.
– Jestem tu niezwykle szczęśliwy, czuję się jak w domu, ponieważ wszyscy w klubie są dla mnie niesamowicie mili. Chcę się im odwdzięczyć dając z siebie wszystko na boisku, ponieważ dali mi możliwość gry w stylu jaki lubię i znów mogę się cieszyć każdym meczem.
Komentarze (3)