Sturridge zachwycony powrotem
Daniel Sturridge wszedł na boisko na ostatnie 24 minuty wygranego przez Liverpool spotkania ze Stoke City na Brittania Stadium. 24-latek powrócił do gry po siedmiotygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją kostki, którą doznał podczas treningu w listopadzie.
Sturridge potrzebował zaledwie czterech minut, aby stworzyć okazję dla drużyny na podwyższenie prowadzenia. Tę sytuację wykorzystał Luis Suárez, pewnie strzelając do bramki przeciwnika.
Napastnik Liverpoolu był zachwycony zwycięstwem nad the Potters. Wyjaśnił także, jak wspaniale czuje się po powrocie na murawę.
– Jestem zachwycony wynikiem. Cieszę się również, że pracujemy zespołowo – powiedział Sturridge dla LiverpoolFC.com.
– Ciężko się tutaj gra [na Brittania Stadium – przyp.red.]. Pokazaliśmy silny charakter. Cieszymy się z końcowego rezultatu.
– Bardzo trudnym, psychicznym przeżyciem była niemożność gry, a tylko oglądanie występów kolegów. Ważne jest jednak to, że drużyna rozegrała wiele bardzo dobrych meczów i ciężko pracuje jako zespół.
– Atmosfera po każdym wygranym meczu jest nieprawdopodobna. Wspaniale jest cieszyć się wraz z kolegami i po prostu być w ich towarzystwie.
– Cieszę się, że nie tracimy dystansu do czołówki i jesteśmy w Top 4.
Sturridge powrócił do fantastycznej współpracy z Suárezem w meczu ze Stoke City. Dziennikarze oraz publicyści są zachwyceni Luisem Suárezem. Sturridge powiedział, że czuje się wyjątkowy, współpracując z Urugwajczykiem.
– To dla mnie sama przyjemność, Luis jest zawodnikiem klasy światowej – powiedział Sturridge o Suárezie, który już 22 razy trafił do siatek rywali w obecnym sezonie Premier League.
– Mamy w drużynie wielu zawodników takiej klasy. To ważne dla zespołu. Będziemy kontynuować naszą ciężką pracę, grać z meczu na mecz i zdobywać jak największą ilość punktów.
Przed spotkaniem Liverpoolu z drużyną Marka Hughesa, kapitan Liverpoolu, Steven Gerrard, powiedział, że obecny sezon może być dla niego najlepszą okazją na podniesienie trofeum za wygraną w Premier League.
Pomocnik w niedzielę rozegrał mecz na nieco innej pozycji, niż zwykle. Gerrard był bardziej cofnięty, dlatego musiał poradzić sobie z nową rolą w drużynie. Strurridge wyjaśnił, jak wielkie znaczenie ma obecność Stevena Gerrarda w zespole.
– Gerrard dodaje nam wiele pewności siebie, jest liderem drużyny. To on nas motywuje.
– Słuchamy wszystkiego, co mówi. Jest inspirującym piłkarzem. To zaszczyt mieć go w zespole.
Komentarze (9)
Stoke to był najtrudniejszy teren na jaki pojechaliśmy w rundzie rewanżowej i teraz będzie z górki. Old Trafford raczej do twierdz w tym sezonie nie należy, co nie zmienia faktu że będą bardzo skoncentrowani na spotkanie z nami. Przy odrobienie szczęścia, jak np. tak jak wczoraj stać nas nawet na mistrzostwo. Jednak cel to Top 4 i tego się trzymajmy a jeśli będzie lepiej to nie mam nic przeciwko :D
Nie zapominaj o derbach z Evertonem pod koniec stycznia.