BR o potencjalnych transferach
Pomimo tego, że menedżer Liverpoolu Brendan Rodgers nie może przekazać żadnych informacji o stanie negocjacji, na czwartkowej konferencji prasowej trener powiedział, że sztab klubu wykonuje „dużo dobrej roboty” odnośnie poszukiwania wzmocnień składu the Reds.
Styczniowe okienko transferowe od samego początku przebiega dosyć cicho, również u reszty klubów z Premier League.
Rodgers potwierdził, że nie zostały jeszcze zawarte żadne umowy, jednocześnie zapewniając, że on, sztab i skauci szacują wartość każdego z potencjalnych wzmocnień.
– Póki co, nie ma żadnych sensacyjnych wiadomości – mówił boss dziennikarzom na konferencji przed meczem z Villą. – Większość klubów póki co rozgląda się za ewentualnymi nabytkami. Podobnie sprawa wygląda u nas.
– Przez wiele miesięcy analizowaliśmy różne opcje, mogące wzmocnić drużynę. Na razie musimy czekać i zobaczyć, jak sprawy potoczą się w najbliższych dniach.
– Właściciele są zdecydowani, aby wspomóc nas, jeżeli będziemy przekonani do jakiegoś transferu, to bardzo ważne. Wydaje się jednak, że jest to wyjątkowo ciężkie okienko pod względem dostępności piłkarzy. Oczywiście zupełnie inaczej jest z naszymi staraniami o nich – kontynuował.
– Wykonujemy naprawdę dużo pracy, przeanalizowaliśmy już potencjał całej rzeszy piłkarzy. Wszystko rozchodzi się o to, czy możliwy jest ich transfer.
Wcześniej na konferencji prasowej Rodgers wspominał o pozytywnych postępach kontuzjowanych piłkarzy, co rozbudziło ciekawość dziennikarzy dotyczącą przyszłości aspirujących członków pierwszego składu, Jordona Ibe’a i Tiago Iloriego, którzy mogliby udać się na wypożyczenie.
– Rzeczywiście, jest pewna opcja dotycząca Tiago, którą rozważamy. Jest jeszcze młody i potrzebuje gry, a zarazem wie, jakie standardy panują w Liverpoolu.
– Ciężko jest mu znosić brak występów, jednak wiemy, od kiedy przyszedł, że jest to piłkarz, jakiego chcieliśmy pozyskać. W jego przypadku rozglądamy się za możliwością wypożyczenia gdzieś, gdzie będzie mógł liczyć na regularne występy. Będąc obrońcą, bardzo ważnym jest, żeby grać.
Przechodząc do tematu Ibe’a, menedżer dodał – Jordon jest chłopakiem, który wciąż krąży wokół pierwszej drużyny. Staramy się stymulować jego ciągły rozwój. Bywa naprawdę niesamowity na treningach.
– Przez kilka tygodni dręczyła go kontuzja, jednak wciąż jest młodym piłkarzem i musi się wiele nauczyć. Nie nakładamy na niego presji, aby z miejsca zaczął grać wspaniale. W pewnym momencie będziemy musieli zapewnić mu regularność występów, aby się pomóc mu w dalszym rozwoju. Na tę chwilę, jest na ławce rezerwowych i możliwe, że niedługo zobaczymy go na murawie. Na co dzień pokazuje, że jego gra jest na naprawdę dużym poziomie. Myślę, że to świetny, przyszłościowy zawodnik – zakończył.
Komentarze (11)
obecnie kwota za Mohameda Salaha jaką zażyczył sobie klub FC Basel sięgneła 16mln funtów.