Pochettino o spotkaniu na Anfield
Mauricio Pochettino nie kryje rozczarowania wynikiem spotkania z Liverpoolem. Przyznaje jednak, że jest dumny z postawy swojego zespołu, który dwa razy zdołał doprowadzić do wyrównania stanu meczu. Gdy na Anfield zabrzmiał końcowy gwizdek, na tablicy widniał wynik 3:2 dla gospodarzy.
The Reds dwukrotnie wysuwali się na prowadzenie, by Harry Kane, a następnie Mousa Dembele doprowadzali do wyrównania.
Spotkanie było niezwykle zacięte, lecz to Liverpool zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Decydującą bramkę strzelił Mario Balotelli.
– To był dobry mecz w naszym wykonaniu, choć muszę przyznać, że zasłużyliśmy na więcej – komentuje Pochettino.
– W pierwszej odsłonie popełniliśmy wiele błędów w rozprowadzaniu piłki, co doprowadziło do kilku bardzo groźnych kontrataków Liverpoolu.
– Gdy zostało kilka minut do końca, pomyślałem, że mecz zakończy się remisem i zasłużonym podziałem punktów. Jednak piłka nożna jest nieprzewidywalna. Musimy przyjąć porażkę z godnością.
Tottenham plasuje się obecnie na szóstej pozycji w lidze, z przewagą jednego punktu nad The Reds.
Szkoleniowiec Kogutów przewiduje, iż walka o czołową czwórkę będzie niezwykle zacięta.
– Będziemy z całych sił walczyć o swoje. Nie jest łatwo, lecz będziemy próbować. Liverpool to znakomity zespół. My musimy teraz skupić się na następnych tygodniach.
– Uważam, że jesteśmy w gronie siedmiu czy ośmiu klubów będących w stanie rywalizować o najwyższe miejsca. Musimy jednak zrobić to krok po kroku. Poczyniliśmy wspaniałe postępy. Mamy charakter do walki, zespół ciągle pragnie więcej.
Komentarze (5)
No moglo by byc 5:4 czemu nie..?