Rodgers: Niezwykle ważny triumf
Brendan Rodgers ocenił zwycięstwo swojego zespołu nad Southampton jako bardzo owocne, porównując ten mecz do tego z poprzedniego sezonu na St. Mary’s Stadium.
W poprzedniej kampanii w walce o tytuł Premier Leeague Liverpool zwyciężył na wyjeździe 3:0, wracając do Merseyside z kompletem punktów.
Tym razem batalia toczy się o awans do Champions League, więc zwyciężając nad bezpośrednim rywalem o miejsce w czołowej czwórce, ekipa Rodgersa przybliżyła się do zamierzonego celu.
Wystarczyły raptem trzy minuty, aby Philippe Coutinho potężnym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza Świętych.
Choć podopieczni Ronalda Koemana atakowali niezwykle zacięcie, to w drugiej połowie za sprawą Raheema Sterlinga musieli ostatecznie pogodzić się z porażką.
Wygrana w dzisiejszym spotkaniu sprawiła, że Liverpool awansował na szóstą pozycję w lidze i na 12 kolejek przed końcem sezonu traci dwa oczka do czwartego miejsca.
– To dla nas niezwykle ważny triumf. Czasami, a przede wszystkim na wyjazdach przeciwko czołowym drużynom, trzeba postawić w głównej mierze na defensywę – powiedział Rodgers po spotkaniu.
– Jednak to było niezwykłe zwycięstwo. Gdybyśmy celniej podawali, być może strzelilibyśmy więcej bramek.
– Udało się jednak zdobyć dwie bramki, do tego defensywa spisała się bardzo dobrze.
– Małymi kroczkami zmierzamy do celu. Początek sezonu nie poszedł po naszej myśli, więc należało znaleźć odpowiednią receptę na ten stan.
– Przeorganizowaliśmy się, gramy teraz zupełnie innym systemem, który pozwala zachować odpowiedni balans pomiędzy ofensywą a defensywą.
– Piłkarze idealnie wpasowali się w obecną taktykę. Przez ostatnie cztery miesiące zdarzało się, że musieliśmy grać dwa, a czasem nawet trzy, mecze w tygodniu.
– Dziś odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo. Nie jest łatwo wygrać na tym terenie, tym bardziej po niezwykle ciężkim meczu w środku tygodnia. Piłkarze jednak zrobili to, co do nich należy.
– To równie dobry, jak nie lepszy, rezultat w stosunku do zeszłego sezonu, gdy nasza forma była niezwykła.
Następne pięć spotkań Liverpoolu w Premier League to bezpośrednia walka o cele. Manchester City, Manchester United czy Arsenal to niezwykle mocne ekipy.
Jednak w obecnej formie – jedna porażka w ostatnich 18 starciach – Rodgers i jego podopieczni są w stanie konkurować z każdym.
– Gdy drużyna złapie odpowiedni rytm, możemy z powodzeniem mierzyć się z każdym.
– Przed nami mecze z obiema ekipami z Manchesteru na naszym terenie, dodatkowo z Arsenalem zagramy w delegacji. To będą niezwykle ważne spotkania w kontekście całego sezonu.
– Doświadczenie z zeszłego sezonu na pewno nam pomoże. Wielu młodych piłkarzy wtedy dopiero zbierało doświadczenie, a mimo to potrafiliśmy grać na niezwykle wysokim poziomie.
– Mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać formę i tym razem.
Menedżer dokonał trzech roszad w stosunku do czwartkowego spotkania. Dejan Lovren, Lazar Marković oraz Raheem Sterling wybiegli od pierwszej minuty.
Podobnie jak Lovren, Adam Lallana także mógł stawić czoła swojemu byłemu klubowi. Obaj piłkarze zostali pochwaleni przez obecnego trenera za ten występ.
– Sakho był niezwykle ważną częścią zespołu w ostatnich tygodniach i jego absencja na pewno nam nie pomogła. Jednak mamy na tyle szeroką kadrę, że mogliśmy zastąpić go z powodzeniem.
– Dejan wiedział, czego od niego oczekuję i w pełni wywiązał się z obowiązków.
– Adam Lallana również pokazał się ze świetnej strony, co na pewno nie było łatwe biorąc pod uwagę przeciwnika.
Komentarze (3)
http://zkarnego.interia.pl/odloty/news-pepe-reina-i-xabi-alonso-dopingowali-byly-klub,nId,1676103
YNWA Xabi alonso i Reina
Druga Kwestia Lallana przeszedł obok meczu nie był najgorszy czy prawie nie widoczny ale nic szczególnego nie pokazał, wcale nie pokazał się ze świetnej strony w wielu meczach grał dużo lepszy football.