Beale: Coutinho wyznacza standardy
Michael Beale wypowiedział się na temat wysokich standardów, jakie jego młodzi piłkarze muszą spełnić, by grać jak Philippe Coutinho i odnaleźć się w dorosłej drużynie prowadzonej przez Brendana Rodgersa.
Coutinho w tym sezonie jest w wyśmienitej formie. Szczególnie w ostatnich trzech miesiącach pokazał się z dobrej strony, co i rusz popisując się doskonałymi występami.
Mając wciąż tylko 22 lata Brazylijczyk jest jednym z kilku młodych piłkarzy, którzy pomogli Liverpoolowi wspiąć się na piąte miejsce w tabeli Barclays Premier League, pomimo trudnego początku sezonu.
Według Michaela Beale’a, trenera drużyny U-21, sprawiając wielką radość kibicom z the Kop, Coutinho i spółka jednocześnie stali się inspiracją dla młodych zawodników Akademii.
– Młodzi piłkarze z pierwszej drużyny Liverpoolu, tacy jak Coutinho, Emre Can, Raheem Sterling i Lazar Marković wyznaczają standardy dla członków drużyny U-21, inspirując ich do osiągania sukcesów – powiedział Beale w wywiadzie dla liverpoolfc.com.
– Nasi chłopcy biorą z nich przykład. Tu w Liverpoolu mamy wielkie szczęście, że w pierwszej drużynie grają młodzi piłkarze, którzy dobrze sobie radzą, a mimo to chcą bezustannie rozwijać swoje umiejętności.
– Następnym etapem dla naszych graczy jest debiut w dorosłej lidze lub wykazanie się czymś nadzwyczajnym na Melwood.
– Jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu świetnych występów Ibe’a i doskonałej gry Sheyiego Ojo w Wigan Athletic.
– Z drużyny U-21 można wybić się do gry w poważniejszych rozgrywkach. To nie miejsce, gdzie można zagrzać ławę. Nie pozwalamy naszym piłkarzom osiadać tu na laurach.
Przed podopiecznymi Beale’a w tym tygodniu dwa mecze. Dzisiaj rozegrają spotkanie z Southampton na ich boisku treningowym Staplewood, a w piątek czeka ich starcie z West Ham United na Swansway Stadium należącym do Chester FC.
Liverpool, zajmujący obecnie trzecią lokatę, rozegrał dwa mecze mniej od plasujących się na czwartym miejscu Świętych. The Reds zdają sobie sprawę z tego, że zwycięstwo w meczu rozgrywanym o godzinie 19.00 czasu brytyjskiego pozwoli im przeskoczyć w tabeli Manchester United, który przewodzi dzisiaj stawce.
Po dwóch z rzędu imponujących zwycięstwach nad Chelsea i Evertonem młodzi liverpoolczycy rozpoczną najbliższe spotkanie z dużą pewnością siebie. Beale zdaje sobie jednak sprawę z tego, że Southampton to twardy orzech do zgryzienia. Trener jest pod wrażeniem liczby utalentowanych graczy wychowanych w Akademii Southampton – między innymi grającego w Liverpoolu Adama Lallany.
– Southampton to dobry klub znajdujący się w ścisłej czołówce tabeli – stwierdził trener.
– Tak jak Liverpool, Southampton to klub poważnie traktujący rozwój młodzieży. Ostatnie dwa mecze graliśmy jednak przeciwko zespołom, które również stawiają na kształcenie młodych talentów – Chelsea i Evertonowi.
– Chcemy, by Akademia Liverpoolu była oceniana na podstawie wyników w takich właśnie spotkaniach. Nasi gracze chcą pokazać, że Liverpool ma najlepszych młodych piłkarzy. Takie mecze są ponadto fantastyczną okazją na rozwijanie ich umiejętności.
Podczas zwycięskiego meczu z Evertonem rozegranego w zeszłym tygodniu Harry Wilson podkreślił swój niebagatelny potencjał, strzelając przepiękną bramkę w ostatnich sekundach spotkania. Wilson, który 22 marca skończy 18 lat, jest wysoko oceniany, a Beale nie kryje zadowolenia z gry swojego zawodnika.
– Od dawna z uwagą przyglądamy się grze Harry’ego, a chłopak spisuje się bardzo dobrze – skomentował grę zawodnika trener.
– Sądzę, że Harry musi teraz poszerzyć swój repertuar zagrań w sytuacjach, gdy staje naprzeciw większych i silniejszych zawodników, by móc grać w dorosłych rozgrywkach. To jego następne zadanie i cel w karierze.
– Harry dobrze się spisuje, ale jest częścią grupy, w której wszyscy ze sobą rywalizują. Ibe ma tylko 19 lat, a Raheem jest od niego tylko o rok starszy. Widać więc, że mamy trochę utalentowanej młodzieży.
– Przy odrobinie szczęścia niedługo do gry wróci Ryan Kent, który rozgrywał fantastyczny sezon. Sergi Canós również spisuje się doskonale, a Jack Dunn na pewno nie zamierza nikomu ustępować. Dlatego też mogę powiedzieć, że o miejsca w zespole U-21 toczy się prawdziwy bój.
Komentarze (0)