Sterling: Nie myślmy o Wembley
Raheem Sterling przyznaje, iż perspektywa gry w barwach Liverpoolu na Wembley to jego marzenie, ale jednocześnie twierdzi, że nikt w drużynie nie spuści piłki z oczu podczas poniedziałkowego meczu z Newcastle.
Zwycięstwem nad Blackburn Rovers The Reds wywalczyli sobie miejsce na stadionie narodowym, gdzie w przyszły weekend rozegrają mecz półfinału FA Cup przeciwko Aston Villi.
Oczywiście wizyta na Wembley budzi zarówno w kibicach jak i piłkarzach ekscytację, ale Sterling podkreśla, jak ważne jest zapewnienie, iż drużyna Brendana Rodgersa będzie w pełni skoncentrowana podczas meczu z Newcastle.
W ostatnich tygodniach nadzieje Liverpoolu na zakończenie rozgrywek ligowych w pierwszej czwórce zostały nadwątlone przez porażki z Manchesterem United i Arsenalem, ale – jak twierdzi napastnik – zespół powinien być gotowy na wykorzystanie potencjalnych potknięć drużyn z czołówki.
W wywiadzie dla liverpoolfc.com Sterling powiedział:
– Półfinał FA Cup nie jest dla większości graczy codziennością. Dla mnie to jak spełnienie marzeń. Wychowywałem się w Wembley – dorastałem tam.
– Wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani możliwością gry na stadionie Wembley. Atmosfera w zespole jest więc bardzo dobra. Przy odrobinie szczęścia zagramy dobrze z Newcastle, osiągniemy pozytywny rezultat i naładujemy się przez niedzielnym meczem pozytywną energią.
– Musimy tylko nie tracić koncentracji i nie myśleć o meczu na Wembley. Dobrze się spisaliśmy docierając do tej fazy rozgrywek, ale teraz musimy o tym wszystkim zapomnieć. Musimy wejść w mecz z Newcastle przygotowani na 100 procent.
– Jeżeli damy z siebie wszystko, nic nie stoi na przeszkodzie, by był to świetny tydzień dla Liverpoolu.
– Pierwsza czwórka jest trochę dalej, niż była jeszcze kilka tygodni temu. Byliśmy naprawdę blisko, ale to jest futbol i tu wszystko się może zdarzyć.
– Drużyny z wyższych miejsc w tabeli mogą jeszcze stracić punkty. My możemy z kolei wygrywać mecze – taka jest piłka nożna i to chyba najlepszy aspekt Premier League.
– Musimy tylko skupiać się na każdym meczu, tracić jak najmniej punktów. Cała nadzieja w tym, że zespoły z czołówki zaliczą jakieś potknięcie. W tej rywalizacji na pewno cały czas będą czuły nasz oddech na karku.
Zwycięstwo Liverpoolu z Blackburn podniosło The Reds na duchu po porażkach z United i Arsenalem. Gol Philippe Coutinho w 70 minucie spotkania ustalił wynik zawodów na Ewood Park i zapewnił Liverpoolowi miejsce na Wembley. Sterling jest pewien, że pogoda ducha będzie miała wpływ na grę zespołu w poniedziałkowym meczu.
– W szatni panuje dobra atmosfera – wyjaśnił dwudziestolatek.
– Oczywiście przed ostatnim meczem doznaliśmy dwóch bolesnych porażek.
– Cieszy mnie jednak to, że podnieśliśmy się z kolan i na boisku widoczne było to, że wszyscy w dalszym ciągu z determinacją grali dla dobra drużyny i bardzo chcieli awansować do półfinału. Za świetny występ chłopakom należą się wielkie brawa.
– W poniedziałek zobaczycie w nas prawdziwego ducha walki. Nie, żebyśmy wcześniej nie chcieli zwyciężać, ale ostatni mecz naprawdę poprawił nam nastroje. W szatni po meczu wszyscy byli bardzo radośni – czuć było wielką ekscytację.
– W najbliższym meczu wszyscy będą wyjątkowo zmotywowani, wiedząc że jesteśmy o krok bliżej celu, jaki obraliśmy sobie w FA Cup.
Newcastle przyjedzie na Merseyside po czterech z rzędu porażkach w Premier League. Ostatnim razem drużyna poniosła rozczarowującą klęskę w derbach Tyne-Wear, przegrywając 1-0 ze swoimi największymi rywalami – Sunderlandem – na Stadium of Light.
Mając to na uwadze, Sterling przewiduje, że Liverpool stanie przed ciężkim zadaniem, jakim będzie pokonanie bardzo zdeterminowanej drużyny Srok.
– Oni też będą w pełni zdeterminowani – powiedział Sterling.
– Przegrana w derbach była dla nich bardzo rozczarowująca i na pewno będą chcieli od razu się podbudować wygrywając mecz. Musimy zrobić wszystko, by nie dać im tej satysfakcji. Musimy być na 100 procent skoncentrowani na grze. Jestem pewien, że jeżeli nam się to uda, wygramy mecz.
– Sądzę, że Sroki przyjeżdżają tu walczyć o trzy punkty i dadzą z siebie wszystko. Ostatnio nie byli w najlepszej formie, ale goście na Anfield zawsze są podwójnie zmotywowani, by nas pokonać. Tylko od nas zależy, jak dobrze zagramy. Tylko grając najlepiej, jak potrafimy, możemy zdobyć te trzy punkty.
Sterling nie chciał szerzej wypowiadać się o przyszłości odleglejszej niż mecz z Newcastle, ale pozwolił sobie na uwagę o tym, czym dla Liverpoolu byłoby dotarcie do finału FA Cup.
– To by było prawdziwe spełnienie marzeń. Klub przez ostatnie lata zawsze był bliski zdobywania trofeów. W zeszłym sezonie byliśmy tylko o krok od zostania mistrzami kraju.
– Liverpool zasługuje w tym sezonie na jakieś trofeum – jako piłkarze The Reds walczymy o spełnienie tego marzenia.
Komentarze (3)
ale nie w barażach o Premier League tylko o FA albo COC.
bo myślę, że jedyna szansa na mistrzostwo to zejście poziom niżej.