Lucas: Udany początek kluczem
Lucas Leiva powiedział, że mocny start w wykonaniu Liverpoolu w Premier League może być kluczowy w kontekście zrealizowania celu, jakim dla the Reds w nowej kampanii będzie powrót do Champions League.
Mimo passy 13 spotkań w lidze bez porażki od grudnia do marca, zespół Brendana Rodgersa zapłacił za słaby początek rozgrywek, przez co finiszował dopiero na szóstej pozycji.
Lucas ma nadzieję, że nowi piłkarze bezproblemowo zaaklimatyzują się w nowym otoczeniu, dzięki czemu drużyna będzie silna i konsekwentna w swojej grze od samego startu rozgrywek.
– To często wygląda w podobny sposób. Walczyliśmy o Top 4, ale zabrakło nam lepszego wejścia w sezon.
– Myślę, że dobry start może być dla nas niezwykle istotny. W poprzedniej kampanii bywało z tym średnio i okazało się to dla nas kosztowne.
– W drugiej części rozgrywek graliśmy dobrze, zwyciężając w wielu meczach, lecz nasz start nie był najlepszy. Z nowymi piłkarzami z ekscytacją czekamy na kolejne rozdanie w Premier League. Trzeba zobaczyć, jak będziemy rozwijać się jako grupa w czasie letnich przygotowań. Musimy zacząć ligę z wysokiego pułapu.
– Siedem pierwszych wyjazdowych spotkań zapowiada się naprawdę ciężko i liczy się dobry początek, by w grudniu nie znaleźć się w kłopotliwej sytuacji – podsumował.
Komentarze (4)
Nie pisze, że sezon jest starcony czy o nic nie będziemy walczyć. Do klubu przyszło już 6 zawodników a na tym nie koniec, potrzeba czasu by wszystko zatrybiło, nasz najlepszy napastnik wraca w połowie października a obecni to wielka niewiadoma. Toiernee to sparingi na pół gwizdka, gdzie wyjściowym składem zagramy pewnie w Helsinkach dopiero. W pierwszych 13 kolejkach mamy najtrudniejsze wyjazdy i wątpie żebyśmy wywozili co chwile 3pkt, podczas gdy nasi najgroźniejsi rywale będą punktować.
Nie zamierzam się z Tobą kłucić, bo jesteś na tej stronie od kąd sięgam pamięcią i nie należysz do nowego narybku ludzi, których aż żal czytać, ale potrzymuje moje zdanie, że górna część tabeli po 13 kolejkach będzie sukcesem, tym bardziej, że kompletnie niewiadomo czego spodziewać się po kunszcie trenerskim Rodgersa, którego 75% kibiców już zwolniało po meczu ze Stoke. Napewno będzie cieżko, ale "impossible is nothing" właśnie teraz druzyna ma okazję nabrać charakteru i udodonić swoją wartość.