Filozofia Pepijna Lijndersa
Pepijn Lijnders po dobrze przepracowanym sezonie ze składem U-16 Akademii obejmie nowo utworzone stanowisko trenera rozwoju w pierwszej drużynie Liverpoolu.
Jego osiągnięcia od przybycia na Anfield w sierpniu 2014 roku zostały zauważone przez Brendana Rodgersa, który postanowił awansować go na trenera ściśle współpracującego z piłkarzami pierwszej drużyny. Mimo nowego stanowiska Holender będzie kontynuował pracę z największymi talentami z Kirkby z racji restrukturyzacji systemu szkoleniowego w klubie.
– Moim głównym celem będzie pomaganie Brendanowi we wdrożeniu nowego programu, który ma stymulować ofensywny potencjał piłkarzy the Reds, a także pomóc młodszym piłkarzom rozwinąć się zgodnie ze standardami pierwszej drużyny.
W Lijndersie od początku były pokładane duże nadzieje – jego CV już przed przyjściem do klubu było imponujące, z pięcioma sezonami spędzonymi w PSV Eindhoven i kolejnymi siedmioma w FC Porto. W Portugalii czuł się bardzo dobrze i zbudował dobre relacje ze sztabem i młodymi piłkarzami jednak przyznał, że Liverpool jest jednym z niewielu klubów który był w stanie skusić go do podjęcia nowego wyzwania.
Lijnders, zagorzały teoretyk i analityk, już od pierwszych sekund rozmowy o kluczowych elementach rozwoju piłkarzy promienieje miłością do futbolu.
– Wierzę że zwycięstwa są logicznym następstwem szeroko pojętego rozwoju – rozwoju indywidualnego, rozwoju współpracy oraz rozwoju drużyny. Innym jego następstwem jest według mnie pewność siebie. Każdy chce wygrywać, to cel wszystkich drużyn. Ale jak przygotować się na zwycięstwo? To jest najważniejsze. W długim okresie czasu to właśnie rozwój decyduje o zwycięstwach.
– Stabilizacja formy jest możliwa tylko przy powtarzalności występów – a ta z kolei jest osiągana przez rozsądne planowanie, przygotowywanie drużyny i rozwój indywidualny.
Większość obowiązków Lijndersa w pracy z drużyną U-16 skupiała się na odważnej grze ofensywnej, na zaszczepieniu w młodych zawodnikach intensywnej i odważnej gry pressingiem na całym boisku, umożliwiającej odbiór piłki tak szybko, jak to tylko możliwe. Holender wierzy, że poprawne zastosowanie tej taktyki może „obnażyć najlepszą drużynę i najlepszych piłkarzy”.
Będący trenerem nowego pokolenia Holender zdaje sobie sprawę z przeszkód stojących na drodze do osiągnięcia perfekcji w takim stylu gry. Najlepsze drużyny grają coraz lepiej w obronie, mają lepiej zorganizowaną defensywę która bardzo zawęża pole gry.
– Pierwsza drużyna potrzebuje graczy zdolnych do tworzenia wolnych przestrzeni w ofensywie i przyspieszających ataki. Codziennie pracujemy – indywidualnie i zespołowo – nad rozwinięciem kreatywności i produktywności w atrakcyjnej, ofensywnej grze.
– Szukamy sposobów na przeprowadzenie szybkich akcji, zarówno indywidualnych, jak i zespołowych, które przy odpowiedniej dozie wiary, odwagi i determinacji pozwolą przedostać się za linię obrony rywala. Popularne holenderskie powiedzenie mówi: „mecz rozgrywa się w 20% w twojej głowie, 20% w nogach i 60% w twoim sercu”. Einstein miał dużo racji mówiąc, że „logika zaprowadzi cię od A do Z, a wyobraźnia – gdziekolwiek chcesz”.
Komentarze (2)