Ings: Świetnie się tutaj czuję
Dany Ings spędził niespełna tydzień w towarzystwie kolegów z drużyny i jak twierdzi sam zawodnik zarówno wsparcie, jak i atmosfera panująca w zespole są niesamowite.
Nowy napastnik Liverpoolu przybył na Melwood w zeszłą środę, a w niedzielę wyruszył z drużyną do Bangkoku.
Ings przerwał swój letni urlop, aby wziąć udział w wakacyjnym tournée, podczas którego będzie miał okazję odwiedzić również Brisbane, Adelaide i Kuala Lumpur.
22-latek czuje rodzinną atmosferę panującą w zespole. Już jutro the Reds rozegrają pierwszy mecz przed nadchodzącym sezonem, a ich rywalem będzie drużyna złożona z gwiazd Thai Premier League.
- Ważne jest, aby po podpisaniu kontraktu z nowym zespołem mieć wokół siebie zawodników, którzy będą cię wspierać – powiedział Ings.
- Na chwilę obecną czuję się tutaj świetnie. Zarząd oraz sami piłkarze są bardzo przyjaźnie nastawieni. W klubie panuje rodzinna atmosfera i cieszę, się że jestem częścią drużyny.
- Jutrzejszy pojedynek jest dla nas ważny, ze względu na jego charakter.
- Pomoże nam pozostać w dobrym nastawieniu przed zbliżającym się sezonem. Z pewnością chłopaki podejdą do spotkania poważnie i uzyskamy satysfakcjonujący nas rezultat.
Gdy poniedziałkowego poranka drużyna the Reds wylądowała w Tajlandii, Ings miał okazję doświadczyć niesamowitej atmosfery i wsparcia lokalnych kibiców. Anglik był oszołomiony tym co go spotkało.
- Wszyscy byliśmy zaskoczeni, a w szczególności nowi zawodnicy, do których należę.
- Nigdy nie doświadczyłem niczego podobnego. Jestem dumny z tego, że mogłem tu przyjechać i być częścią drużyny. Tutejsza atmosfera jest niesamowita.
Komentarze (3)
I po co się odzywasz?
Na taki komentarz można sobie pozwolić po kilku miesiącach sezonu. A nie tydzień po przyjściu młodego i perspektywicznego zawodnika na zasadzie wolnego transferu, który będzie walczył o bycie trzecim napastnikiem z Origim. (zakładając, że ten "pierwszy" ma przyjść(i żeby nie był to Benteke ;)))