Boss: Mam respekt do Stoke
Jürgen Klopp oddaje hołd pracy jaką wykonuje menadżer Stoke City – Mark Hughes, podczas przygotowań do bezpośredniego starcia w półfinale Capital One Cup.
Hughes zmienił styl gry The Potter od czasu przejęcia drużyny w 2013 roku, która aktualnie znajduję się na 9 miejscu – bezpiecznym od spadku i rekordowym w ostatnich dwóch sezonach Barclays Premier League, teraz mogą powiększyć swój dorobek.
Klopp znajdzie się po raz pierwszy w prostokącie przy linii obok Walijczyka podczas starcia na Britannia Stadium, ale wie wszystko o pracy swoje rywala w ostatnich kampaniach.
- Mark Hughes wykonuje wspaniałą pracę. Być może jest to największa zmiana w piłce nożnej jaką dokonało Stoke porównując ich obecny styl gry do tego sprzed kilku lat - powiedział o swoim rywalu na konferencji przedmeczowej.
- Oczywiście zdaję sobie sprawę o jakości Stoke. Jest to drużyna, o której wiem najwięcej, ponieważ znam większość ich piłkarzy. Philipp Wolscheid i wszyscy gracze, którzy grali w Niemczech, znam ich bardzo dobrze.
- Są bardzo dobrzy, w szczególności Marko Arnautowic, który poczynił duży postęp. W Niemczech był bardzo młody, miał pewne problemy, ale bywały jego dobre momenty, kiedy każdy mógł zobaczyć jaki silny potrafi być.
- Nie czytam gazet i nie słyszałem o nim nic, ale widziałem jak zdobywa bramki, jak podaje i jak porusza się na linii. To samo mogę powiedzieć o całym rozwoju Stoke.
- Nigdy wcześniej nie spotkałem Marka, ale mam wielki szacunek dla tego co udało mu się dokonać, między innymi dobrego scoutingu i świetnego stylu gry.
Klopp pochwalił również elastyczność w drużynie Hughesa, wyróżnił kilku ofensywnych zawodników, którzy mogą stworzyć duże zagrożenie dla nadziei The Reds na dotarcie do finału.
- Mogą zmienić styl gry. Jeśli na przykład Joselu wyjdzie na szpicy, to będą grali więcej długimi piłkami, czasami będą bronić, ale nałożymy bardzo groźny pressing, to wszystko - dodał.
- Mają jasny plan, a Shaqiri jest kluczowym graczem do ostatniego podania. To dobra taktyka i musimy się przed nią skutecznie bronić. Nie możemy pozostawić Xerdana bez krycia, ponieważ w pojedynku jeden na jeden jest bardzo dobry i ma duży repertuar zwodów. Może przełożyć piłkę z prawej i uderzyć lewą nogą.
- To jest piłka nożna i najbardziej w niej lubię to, że musimy szukać rozwiązania na takie rzeczy. To jest jedna kwestia, ale prawda jest taka, że oni nie wygrali wszystkich poprzednich starć. Jeśli znajdziemy sposób na sprawienie im problemu to będzie nam to się udawało przez resztę meczu.
- Jest to całkiem interesujące i dobre wyzwanie. Mamy pewne założenia do wykonania i możemy przejść dalej.
Komentarze (2)