Clyne: Dlatego się przeniosłem
Nathaniel Clyne przyznał, że spotkania jak dwumecz z Manchesterem United w Lidze Europy zdecydowały o jego przejściu na Anfield latem. The Reds zmierzą się z rywalem z Manchesteru w ramach 1/8 europejskich rozgrywek.
Prawy obrońca ma nadzieję, że w czwartek znajdzie się dla niego w miejsce w wyjściowej jedenastce na bardzo ważny pojedynek z ekipą Louisa van Gaala.
Te dwa najbardziej utytułowane kluby w historii angielskiej piłki po raz pierwszy zmierzą się w europejskich pucharach, co z pewnością przełoży się na atmosferę meczu.
Clyne nie jest jednak przerażony rangą tego spotkania, a wręcz rozkoszuje się na myśl pokazania się w tak wymagającym pojedynku.
- Właśnie dlatego przeniosłem się do tak wielkiego klubu, aby oczekiwać na takie mecze - powiedział był zawodnik Southampton.
- Nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że dobrze wykonamy czekającą na nas pracę.
- Fani będą zadowoleni, jeśli pokonamy naszych europejskich rywali, to chcemy zrobić i liczymy, że się uda.
W obecnym sezonie ligowym the Reds dwukrotnie ulegli drużynie z Manchesteru, zarówno na wyjeździe i na Anfield, a więc spotkanie to nie będzie z pewnością łatwe dla graczy Jürgena Kloppa.
Clyne liczy, że tym razem uda się wywalczyć korzystny rezultat, a on i jego koledzy wyciągną wnioski z dwóch porażek z tej kampanii.
- Wszyscy są podekscytowani. Każdy kocha pokazywać się przed europejską publicznością, więc będziemy rozemocjonowani w potyczce z naszymi rywalami z United.
- Myślę, że jesteśmy im dłużni za ligowe mecze w których zasłużyliśmy na więcej.
- Teraz mamy czas, aby wszystko prawidłowo poukładać i awansować do dalszej rundy.
- Nauczyliśmy się walczyć do ostatniego gwizdka. Wiemy, że potrafimy tworzyć sytuacje podbramkowe, a jeśli dobrze zagramy w defensywie, to uda nam się powstrzymać ich ataki.
- Mamy nadzieję, że uda nam się zdobyć bramki i uzyskać dobry rezultat, który pomoże w rewanżu w przejściu do następnej fazy.
Anglik chce podejść do drugiego meczu z zadatkiem z Anfield i zamierza atakować i naciskać na przeciwników. Mimo to wie, że uniknięcie straty bramki na własnym stadionie może być ostatecznie decydujące.
- Musimy dać z siebie wszystko, szczególnie w pierwszym meczu u siebie.
- Musimy postarać się pokonać bramkarza przeciwników, ale także zachować czyste konto.
- Nie chcemy, żeby zapisali sobie na koncie gola wyjazdowego i o to będziemy walczyć.
Komentarze (1)