Aubameyang o Liverpoolu
Napastnik Borussii Dortmund Pierre-Emerick Aubameyang docenia, to jaki wpływ na Liverpool ma jego były szkoleniowiec oraz opowiada o możliwych przenosinach do Anglii.
26-latek przyznał, że wciąż nie może zrozumieć, tego jak the Reds zdołali odrobić straty i pokonać Borussię Dortmund w ostatnim pojedynku w Lidze Europy na Anfield.
Aubameyang wpisał się na listę strzelców w tamtym spotkaniu. Jego bramka spowodowała, że drużyna Jürgena Kloppa potrzebowała aż trzech goli, aby awansować do półfinału. Ostatecznie, to gol Dejana Lovrena w doliczonym czasie gry przypieczętował świetną grę Liverpoolu w tym sensacyjnym meczu.
- Nawet teraz nie mogę w to uwierzyć. To było coś nieprawdopodobnego, lecz wiedzieliśmy, że Liverpool może to zrobić – powiedział Aubameyang.
- Na pewno wpływ na to miał Jürgen Klopp. Kiedy byliśmy razem w Dortmundzie, każdy o nim mówił. On dobrze nas zna.
- Po 3-1 nie myśleliśmy ‘dobrze, możemy zachować spokój’, ale sądzę, iż byliśmy schowani zbyt głęboko na własnej połowie. Gdybyśmy podeszli wyżej z pressingiem, to wynik byłby zadowalający.
- Liverpool ma w sobie coś wyjątkowego. Klopp dostarczył im tej energii. Oni zawsze mogą wygrać, nawet gdy przegrywają, w każdej chwili mogą odrobić stratę.
- Jestem pewny, że są w stanie wygrać Ligę Europy.
Aubameyang jest jednym z najlepszych piłkarzy w Europie. Strzelił w tym sezonie 34 gole we wszystkich rozgrywkach.
Gaboński napastnik grał już we Włoszech, Francji oraz w Niemczech. Bierze teraz pod uwagę możliwość gry w Hiszpanii i Anglii.
- Moim marzeniem jest gra w Hiszpanii, ponieważ moja matka stamtąd pochodzi, mam tam rodzinę. To jedno z moich pragnień, ale na tę chwilę jestem w Niemczech - powiedział piłkarz Borussii.
- Oczywiście, że oglądam Premier League. Widziałem kilka meczów. Tam drużyny są bardzo dobre. Lubię tę ligę, bo w każdym spotkaniu gra jest otwarta i jest tam bardzo dużo miejsca. Kocham, kiedy na boisku jest sporo przestrzeni, ponieważ wtedy mogę biegać.
- Właśnie dlatego jest to wyjątkowa i znakomita liga.
Komentarze (6)
- Mama zawsze mi mówiła, że w żółtym nie jest mi do twarzy, podobno to właśnie czerwony to mój kolor. Mama zawsze się uśmiecha gdy mam na sobie ubranie w kolorze czerwonym. Lubie czerwony.
Więcej informacji wkrótce.
Po ostatnich meczach smialo tez mozna powiedziec ze LFC majac spokojny wynik i mecz pod pelna kontrola moze go przeje..c albo zremisowac ;)
Hahaha komentarz - petarda ;D