Podsumowanie meczu
W czwartkowy wieczór Liverpool rozegrał pierwszy półfinałowy mecz Ligi Europy z zespołem Villarreal sędziowany przez Słoweńca Damira Skominę, który zakończył się wygraną gospodarzy po bramce w doliczonym czasie gry.
Liverpool stworzył pierwszą groźną akcję już w 5. minucie meczu, gdy Joe Allen strzelił z 11. metra w wprost bramkarza po świetnym dośrodkowaniu Adama Lallany.
Soldado miał dogodną sytuację na otworzenie wyniku spotkania w 11. minucie meczu, jednak na szczęście piłka minęła słupek bramki The Reds.
Gorąco zrobiło się pod bramką Liverpoolu w 21. minucie meczu, gdy dwukrotnie strzelał Pina, jednak dobrze interweniował Simon Mignolet, a następnie uderzenie piłkarza Villarreal zostało zablokowane.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, w której większe posiadanie piłki mieli gospodarze na poziomie 56%, a oba zespoły miały dobre okazje bramkowe.
Drugą połowę meczu rozpoczyna Jordan Ibe w miejsce Philippe Coutinho. Już w 46. minucie Bakambu po strzale głową trafia na szczęście tylko w słupek bramki The Reds.
Po niespełna 10. minutach Firmino wspaniale uderzył na bramkę przeciwnika, jednak bramkarz rywali sparował piłkę na słupek.
Kilka minut później dochodzi do spięcia przy linii bocznej boiska pomiędzy Kloppem, a trenerem Villarrealu, jednak po interwencji sędziego obaj managerowie wymienili się serdecznym uściskiem.
Gospodarze pomiędzy 72., a 76. minutą meczu dokonali trzech zmian. Zeszli Santos, Soldado oraz Bailly, a w ich miejsce pojawili się Castillejo, Lopez oraz Musacchio.
W 87. minucie meczu Simon Mignolet dzięki świetnej paradzie broni zespół przed utratą bramki po strzale Bakambu.
Minutę później Alberto Moreno marnuje 100% sytuację strzelając sporo obok słupka i niestety nie zauważył Jordana Ibe'a, który uderzałby na pustą bramkę.
Na ostatnie minuty meczu Klopp wpuszcza Benteke w miejsce zmęczonego Firmino.
W doliczonym czasie gry świetną kontrą popisał się Villarreal i Lopez strzelając do pustej bramki daje zwycięstwo swojemu zespołowi.
Mecz nie obfitował w wiele okazji bramkowych. Niestety The Reds nie utrzymali koncentracji do ostatniej minuty przez co przegrali spotkanie 0:1. Rewanż na Anfield 5 maja.
Komentarze (0)