Klopp: Uszczęśliwmy ludzi
Menedżer Liverpoolu wie, że wszystkie oczy będą dzisiaj zwrócone na to właśnie spotkanie, kiedy dwójka rywali z Premier League zmierzy się na Anfield.
W związku z powyższym Jürgen Klopp zachęcił swoich podopiecznych, żeby pokazali jak duży poczynili progres w roku 2016 i przekazał zawodnikom Uszczęśliwcie ludzi.
Drużyna Liverpoolu może pochwalić się dwudziestoma trzema meczami bez porażki na Anfield i ma nadzieję zakończyć ten rok z przytupem.
- Wiem, że ludzie są podekscytowani, kiedy myślą o tym spotkaniu - powiedział Jurgen Klopp. Nie ma już nic innego do roboty, jak tylko przygotować imprezę pomeczową. To jest mecz, który każdy musi obejrzeć.
- Dobra wiadomość to ta, że my bierzemy w nim udział. Nie będzie to spotkanie City przeciwko komuś innemu, to będzie mecz Liverpoolu przeciwko Man City.
- Zawsze w pewnym sensie jesteśmy pretendentami. Nie dbamy o to, żeby być faworytem. Czujemy, że musimy postawić sobie wyzwanie w każdym spotkaniu i udowodnić swoją wartość.
- Znowu musimy uszczęśliwić ludzi. To jest możliwe.
Choć Sergio Aguero powrócił do gry z zawieszenia, Klopp jest skoncentrowany raczej na tym, żeby jego ekipa sprawiła problemy drużynie gości.
Jürgen Klopp zamierza powstrzymywać ofensywy Liverpoolu, która zdobyła już 45 bramek w tym sezonie. Niemiec zaznaczył jednak, że jego zespół musi podnieść poprzeczkę po ostatnim zwycięskim meczu przeciwko Stoke City.
- Nie bardzo interesuje mnie to, którzy z ich zawodników wybiegną na boisko.
- O wiele bardziej interesują mnie nasze problemy. Jesteśmy w bardzo intensywnym punkcie sezonu i musimy kontynuować pracę.
- Należy adaptować się do różnych atutów zespołów przeciwnych. To będzie odmienne spotkanie od tego ze Stoke.
- Kilka aspektów będzie podobnych, ale w ogólnym rozrachunku będzie to inne spotkanie. Wiele rzeczy musimy poprawić w kontekście ostatniego spotkania i nie mówię tutaj o jego starcie .
Kiedy Klopp mierzył się z Pepem Guardiolą w Bundeslidze zawsze startował z pozycji słabeusza. Tym razem sytuacja jest inna, a obie ekipy spotykają się na równej stopie.
Manchester City może dysponować znaczniejszymi środkami, ale to Klopp miał osiem miesięcy więcej, żeby zbudować drużynę. Znajdujący się na drugim miejscu w tabeli Liverpool ma przewagę jednego punktu nad Obywatelami.
- Nigdy nie myśleliśmy w tych kategoriach - wyjaśnił Niemiec. Tak po prostu zawsze było, przywykliśmy do tego.
- Nie wiem, jak w ogóle, ale w kontekście tego spotkania żadna z drużyn nie ma wielkiej przewagi.
- Chelsea ma sześć puntów przewagi nad nami, ale w spotkaniu Chelsea z City na początku grudnia, City powinno było strzelić bramkę więcej.
- Możliwe, że wtedy spotkanie potoczyłoby się inaczej. Następnie było wyrównanie ze strony Diego Costy.
- W tym spotkaniu City było znacznie lepsze i mogli je wygrać, a nie wygrali. Już teraz są bardzo, bardzo dobrzy. Nie wiemy nadal jak to się potoczy.
- Mój zespół jest na dobrzej drodze, ale w życiu i futbolu trzeba udowadniać to co kilka dni. Postaramy się to zrobić w sobotę.
Klopp prawdopodobnie nie poczyni żadnych zmian w jedenastce, dlatego Daniel Sturridge będzie musiał zadowolić się miejscem na ławce rezerwowych w meczu przeciwko swojej byłej drużynie.
W związku z kontuzjami Philippe Coutinho i Joëla Matipa menedżer przyznał, że poworót Daniela dało mu wielką ulgę. Anglik zdobył swoją pierwszą bramkę w Premier League od kwietnia, kiedy to osttanio umieścił piłkę w siatce Stoke City.
- Chcielibyśmy mieć więcej zawodników dostępnych do gry, ale nie narzekamy.
- Bardzo dobrze jest mieć Dana z powrotem. Jego pierwsze uderzenie było wyśmienite. On jest dla nas bardzo ważny.
Komentarze (2)
Po 3 punkty koledzy ;) Udanego sylwestra!