Horror Seamusa Colemana
Selekcjoner reprezentacji Walii Chris Coleman w piątkowy wieczór zastosował uwielbianą przez innych menedżerów i graczy wymówkę, po tym jak po interwencji Neila Taylora Seamus Coleman musiał zostać podłączony do tlenu i będzie musiał przejść operację złamanej w dwóch miejscach prawej nogi.
Jak wyjaśnił Coleman, “Neil Taylor nie jest tym typem piłkarza”. Selekcjoner dodał również, że “Taylor sam przeszedł ciężką kontuzję. To świetny chłopak, naprawdę wspaniały zawodnik”.
Tylko, że on JEST tym typem piłkarza.
Ze wszystkimi odrażającymi szczegółami dowiedzieliśmy się o tym w piątkowe popołudnie.
Każdy jest “tym typem piłkarza”.
Żaden zawodnik nie wychodzi na mecz z zamiarem spowodowania kontuzji u przeciwnika (pomijając ponurą historię, której głównymi bohaterami byli Roy Keane i Alf Inge Haaland).
Ale każdy zawodnik jest zdolny zrobić przeciwnikowi krzywdę przez swoją nieuwagę.
Z tego powodu władze powinny być bezwzględne w karaniu zawodników za takie bezmyślne starcia.
Sędzia Nicola Rizzoli widział całe zajście i pokazał Taylorowi czerwoną kartkę. Jak na ironię, sędziował on również spotkanie Manchesteru United z PSV w Lidze Mistrzów, w którym podobnie przerażającej kontuzji doznał Luke Shaw, a jednak wtedy nie ukarał faulującego.
Ale czy zawieszenie na trzy mecze jest adekwatną karą za starcie, które wyklucza przeciwnika z gry na przynajmniej sześć miesięcy?
Niestety, kara jest niewspółmierna do przewinienia.
Dlatego każdego zawodnika stać na tak bezmyślne zachowanie.
Pamiętacie Jamiego Redknappa? Z nienaganną fryzurą, czarujący, zuchwały lider ekipy League Of Their Own na Sky Sports? Połowa uwielbianego duetu Louise and Jamie?
Tim Cahill pamięta jego makabryczne wejście z 2004 roku.
Redknapp przeprosił i powiedział później, że “nigdy nie zrobiłby czegoś takiego innemu zawodnikowi”.
Tyle tylko, że zrobił.
Oczywiście, nie chciał tego, ale przez intensywność tamtego momentu zachował się zupełnie niepodobnie do siebie. Tak samo jak Ross Barkley zachował się niepodobnie do siebie w grudniowych derbach na Goodison Park, kiedy brzydko sfaulował pomocnika Liverpoolu, Jordana Hendersona. Tak samo, jak niepodobnym do Milana Baroša był faul na Alanie Stubbsie, który został określony później jako “frajerskie zachowanie”.
Tylko surowsze kary zredukują liczbę bezsensownych fauli, przez które tacy zawodnicy, jak Eduardo, Djibril Cissé, Aaron Ramsey, Henrik Larsson i wielu innych spędzili zdecydowanie zbyt dużo czasu w gabinetach lekarskich.
Ale nie tylko piłkarze powinni nabrać więcej odpowiedzialności i pokory - media również.
Moment złamania nogi przez Colemana był tak przerażający, że Sky Sports rozsądnie zdecydowało, że nie pokaże powtórki zajścia.
Ale zrobili tak jako jedni z bardzo nielicznych.
“Kontuzja Seamusa Colemana: gwiazda Evertonu ze złamaną nogą po koszmarnym starciu w meczu Irlandia - Walia” głosił jeden z nagłówków jeszcze tego samego wieczora, oczywiście z załączonym wideo.
Następnego dnia w większości porannych gazet można było zobaczyć klatkę z meczu, na której zawodnik Evertonu znajduje się w powietrzu z nienaturalnie wygiętą nogą.
To nieuzasadnione i kompletnie niepotrzebne.
Czy niczego nie nauczyliśmy się na przykładzie Davida Bussta, po faulu na którym zawodnik stojący najbliżej - Peter Schmeichel, ówczesny bramkarz Manchesteru United - był tak przerażony, że zwymiotował na murawę, a później musiał skorzystać z porady psychologa?
Busst nigdy więcej nie zagrał profesjonalnie w piłkę, był szczęśliwy, że uniknął amputacji.
Sam wielokrotnie mówił, że nie może zmusić się do obejrzenia tego zajścia, chociaż różne wersje tego wideo krążą po wielu stronach internetowych.
Nie próbujcie googlować hasła David Busst przy jedzeniu.
Piłkarski świat i media mogą wyciągnąć wiele wniosków po piątkowym horrorze.
Czas, abyśmy zaczęli słuchać.
Komentarze (3)
poprostu jestem zbyt delikatny :D I nie potrafie ogladac takich kontuzji :D
ogolnie szczerze powiem ze nie lubie ogladac zadnych kontuzji jesli chodzi o pilke. Sam w nia gram I bardzo kocham grac, dlatego tak mam :)
YNWA