JK: Liga Mistrzów będzie sukcesem
Jürgen Klopp wierzy, że będzie mógł celebrować osiągnięcie miejsca w tabeli, które zapewni promocję do występów w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie, jednocześnie przyznając, iż Liverpool musi mierzyć się z najsilniejszymi rywalami na świecie.
Były pomocnik Manchesteru United – Roy Keane stwierdził, że to niespotykany widok, aby kluby takie jak Liverpool czy United uznawały znalezienie się w najlepszej czwórce za sukces.
Jednak Klopp jest zdania, że powrót jego drużyny do europejskiej elity będzie dużym krokiem do przodu za jego kadencji.
- Nie jestem tutaj wystarczająco długo, ale to trochę jest tak, że Liverpool zawsze zaczyna sezon z dużymi oczekiwaniami i marzeniami, a kończy się na rozczarowaniu i powiedzeniu „znowu!”.
- Mieliśmy ciężkie chwile w trwającej kampanii, ale staraliśmy się iść przed siebie. Rozegraliśmy ciężkie spotkania z West Bromem, Stoke i Watfordem. Wspominam o tym w kontekście ogólnego rozwoju klubu.
- Teraz jesteśmy pewnym rodzajem nowości, ale nie na tyle nowym, żeby nie było oczekiwań. Zawsze jest wiele oczekiwań. I na początku sezonu również nam takie postawiono, ale teraz jest ten moment kiedy musimy je ziścić. Jeśli się nie uda, to będziemy nad tym myśleć, szczególnie co zmienić po sezonie. Warto pamiętać, że konkurujemy z najsilniejszymi zespołami na świecie.
- Zdarzają się lepsze drużyny w Hiszpanii czy Niemczech, ale nikt nie jest tak zażarty i waleczny jak nasi rywale, którzy chcą tego samego co my – sukcesu. Wszyscy walczą wszystkimi siłami jakie posiadają.
- Wątpliwości w żaden sposób nam nie pomagają. Złe nastroje, zła atmosfera, wątpliwości z zewnątrz i przez to wszystko sytuacja staje się trudniejsza. Jesteśmy na odpowiedniej pozycji, gdzie wszystko jest możliwe. Osiągnijmy to.
- Nie jestem do końca pewien, co ludzie myśleli przed sezonem. Większość z pewnością mówiła, że powinniśmy wygrać ligę. Reszta myślała, że pierwsza czwórka to całkowite minimum, ale zignorowała to z kim rywalizujemy o najwyższe miejsca. Jesteśmy teraz na odpowiedniej pozycji i chcemy ją utrzymać, a nawet powalczyć o wyższe.
Drużyna Kloppa dotarła do dwóch finałów oraz znalazła się w półfinale Pucharu Ligi z Southampton za kadencji Niemca.
Jednak menedżer nie ma obaw co do problemu z presją wśród piłkarzy podczas ostatnich trzech meczów sezonu.
- Odkąd tutaj jestem przegraliśmy tylko jeden półfinał – dodał.
- Zagraliśmy bardzo dobry finał z Manchesterem City, w którym nie chodziło o niewytrzymanie presji, a przegraną po rzutach karnych. Wszyscy mówią, że karne to więcej szczęścia niż uleganie ciśnieniu.
- Z Villarreal zagraliśmy fantastyczny półfinał.
- Nie powinno się wspominać pojedynczych meczów, jeśli przez większość spotkań pokazywaliśmy, że potrafimy radzić sobie z presją.
Zapewnienie sobie występów w Lidze Mistrzów przyczyniłoby się nie tylko do większych szans podczas letniego okienka transferowego, ale także do utrzymania największych gwiazd. Kontrakt Emre Cana kończy się za rok, ale Klopp wierzy, że Niemiec zostanie na Anfield.
- Emre jest młodym zawodnikiem i oczywiście interesują się nim inne kluby, ale Liverpool ma jeden z najbardziej ekscytujących projektów na przyszłość – dodał Klopp.
- To znakomity klub z dobrymi zawodnikami, który będzie jeszcze lepszy w następnym sezonie. To rzuca lepsze światło jeśli mamy młodych piłkarzy w kadrze. Jesteśmy atrakcyjni jako klub.
- Najlepsza czwórka to coś co wyznaczyliśmy sobie jako długoterminowy cel. Tam właśnie chcemy być. Będziemy rozczarowani jeśli się to nie uda, ponieważ jesteśmy naprawdę blisko.
- Będzie to wspaniałe osiągnięcie dla klubu i kibiców. Nieosiągnięcie tego oczywiście nie będzie końcem świata, ale nie jestem jeszcze gotów, żeby o tym myśleć, ponieważ nie ma to teraz sensu.
- Koncentruję się na spotkaniu z Southampton i chciałbym się czuć genialnie po tym meczu.
- Nie jesteśmy zadowoleni, bo tak naprawdę dlaczego powinniśmy być? Oczywiście czynimy postępy w naszej współpracy i codziennych treningach. Poradziliśmy sobie z przeróżnymi sytuacjami, poza styczniem, gdzie utkwiliśmy w niewłaściwym miejscu naznaczonym urazami i tak dalej.
- Jednak w innych momentach potrafiliśmy szybko znaleźć rozwiązanie. Nie wygraliśmy wszystkich meczów, ale też wszystkich nie przegraliśmy. Aktualnie jesteśmy na dobrej drodze. Jest jedna rzecz, którą możemy osiągnąć w tym sezonie i zamierzamy po nią sięgnąć.
Komentarze (7)